15 stycznia 2011, 12:33
Witam!
Cel: ok 20 kg mniej do 1.07.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
22 stycznia 2011, 00:22
witam ponownie.sorki dziewczyny ze za dnia nie pisałam ale nie mam weny przyplątała się ciotka
dlatego mi dzisiaj waga nawet grama mniej nie pokazała
i mam mdłości,dzisiaj nie mogłam nic do ust wsadzić .
dzisiaj moja dieta to lipa 2kanapki ,duzy sok kubuś,z dwie kawy i woda.luizka ja dużo pije wody około butelki dziennie,tylko ze przeważnie gazowana
dziewczynki ale trzymamy sie ostro
BĘDZIE GICIOR Edytowany przez kini26 22 stycznia 2011, 00:30
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
22 stycznia 2011, 01:04
to pewnie sprawa tych hormonów, nie martw się, nie ma bata żeby nie ruszyło, zobaczysz za kilka dni będzie znacznie lepiej, byle by się nie podłamywać, cieszę się że walczysz dalej :) ja też piję jakoś ostatnio gazowaną, muszę sie spowrotem na n.g przestawić , też się czuję coś nie za bardzo dziś. I spać nie mogę... masakra jakaś....
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 242
22 stycznia 2011, 10:31
tak, stepper sprawi, że Twoje nogi będą jędrne, a mięsnie twarde, to już sprawdzone
kini, ja myślę, że Twój plan jest świetny, z tymi dwoma tygodniami na zmniejszenie porcji, bo ja widzę sama po sobie, że dwa tygodnie tak bąblowałam, tzn zmniejszałam porcje, ale nic nie chudłam, potem policzyłam kcale i wyszło, że waliłam ok 2000 to nic dziwnego, Tobie tyle nie wyjdzie, bo ja sobie pojadłam zamiast słodkiego orzechy , potem jadłam ok 1600, a teraz juz mnie tak nie nosie nawet jak zjem 1200 - 1300, także to dobry plan
ja wczoeaj ok 1200 kcali, basen godzinka, absy i 80 brzuchów :)))) no i mam 7 z przodu :))
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 242
22 stycznia 2011, 10:33
a co do kiszek leniwych to ja mam z tym problem od małego, dużo piję, błonnika bardzo dużo, z ruchem to różnie bywało ;-), ale teraz jak mam ze dwa dni problem to biorę colon c i wypijam ze dwa litry wody w ciągu dnia i jest good, siemię też działa dobrze
ja też wczoraj nie mogłam zasnąc i tak myślałam koło pierwszej coby kompa nie włączyć i skrobną Wam cos, bo już w brzuchu mi nieźle burczało, ale w koncu padłam
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 2
22 stycznia 2011, 13:42
Witam wszystkich jestem nowa na tym forum,
mam w zanadrzu 17kg.
dajcie jakieś rady jak wy to robicie,
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
22 stycznia 2011, 14:58
witam kochane! U mnie dzisiaj piękny dzień
świetny mam humor
spacer z psem zaliczony! śniadanie zjedzone!posprzątane i teraz mogę pomyśleć co na obiad
witamy doti22 świetnie ze dołączasz do nas w grupie zawsze raźniej. my mamy po prostu trzymamy dietę i staramy sie ćwiczyć chociaż mi z tymi ćwiczeniami nie bardzo idzie
opisujemy sobie co robimy czego nie,wzloty i upadki.
A ty doti22 co planujesz ?jaka dietę? jakie ćwiczenia?????????
ja np;robię zdjęcia tego co jem i wrzucam tu w pamiętnik,patrząc na to co jem widzę czy to jest dużo czy mało!no i z dziewczynkami sobie tu piszemy i się wspieramy.
A WIEC DO DZIEŁA .... - Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
22 stycznia 2011, 16:26
Ćwiczenia to podstawa! tłuszcz nie wypłynie z siuśkami. Musi zostać spalony. Gdy dostarczamy mało kalorii to organizm bierze energię z tłuszczyku na swoje potrzeby takie jak np poruszanie się,ogrzewanie . Żeby było tego więcej trzeba ćwiczyć! Żeby metabolizm nie zwolnił. Żeby ciało było jeszcze sprawniejsze, a skóra jędrna. Lepiej jest zjeść więcej i poćwiczyć. Ja uznaję tą zasadę. Narazie chudnę. Nie ważyłam się , ale mierzyłam. Prawie z każdego obwodu ok -2 cm odkąd tu jestem :) a ćwiczenia rozkładam na ok 20 minut 4-5 razy w tygodniu cwiczenia na dolne/górne partie ciała, a 6 razy w tygodniu ćwiczenia cardio po ok 20-30 minut:) Stosuję dietkę SB-polecam, ale tylko tym osobom, co mają czas gotować dużo i rzadko z domu wychodzą, ja na zajęciach cierpię, jak zapomnę cos wziąć na wynos.
P.S kupiłam stepperek :D dziś po obiedzie mam wycisk solidny (chociaż transportując go,myślałam,że ręce mi odpadną, może będę go ze sobą wszędzie nosiła,zamiast ćwiczeń z hantelkami ;) ) i jestem happy!
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Brzeziny
- Liczba postów: 14
22 stycznia 2011, 16:32
Kini i reszta dziewczynek... Powiem Wam cos o facetach tak ogolnie bo jasna sprawa ze kazda osoba jest indywidualnym przypadkiem.
Kazdy facet poza zimnymi gruboskornymi frendzlami po pewnym czsie przyzwyczaja sie do tego co mu sie fizycznie w kobiecie podobalo na poczatku. Ale po pewnym czasie spedzonym z drugim czlowiekiem przestajemy to okazywac uwazajac to za standard. Jasne, od wiekow raz na jakis czas robicie sie na bustwa, i od wiekow facetom szczeka opada na Wasz widok a ten jeden czuje wewnetrzna dume ,,To moja zona... dziewczyna...,, Ale wbrew temu co sie uwaza zaangazowany uczuciowo facet wkoncu stwierdza ze cialo jest tylko dodatkiem, fakt ze czasami Zajeb...tym ale tylko dodatkiem. Znakomita wiekszosc z nas taka jest ale nasza chora meska natura pozwala to okazywac nam tylko w sposob trywialny i taki by bylo to plytkie, i postzregane jak zwykle slowa.
Zastanowcie sie moje Panie.... Zle jak wam mowimy ze swietnie wygladacie....
Wolalybyscie uslyszec, Zrob cos Kochanie z ta pupa, i tym dokol ud, a Moze jeszcze to brzuszysko z przodu. Nie wiem jakl moglas sie tak zaniedbac:P
Hehe
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Ireland
- Liczba postów: 482
22 stycznia 2011, 21:36
witam ponownie
a ja dzisiaj pół dnia na świeżym powietrzu,z 15 minut pobiegałam z psem ale stwierdzam ze mam zero kondycji
po 15 minutach myślałam ze płuca wypluje
ale spacer był dłuższy. a teraz nogi mnie bolą aż mi pulsują
ale to nic .i tak stwierdzam ze na moje możliwości to dużo. tak... tak... wiem to wszystko mało ,ale jeszcze do nie dawno byłam przywiązana do łóżka( nie chodziłam w ogóle) ,a wiec jak dla mnie to i ten ruch co robię to postęp.
Brzeziniak hejka. mój mąż się cieszy ze chodzę na własnych nogach i ze nie potrzebuje juz 24h jego opieki.twierdzi ze to co było i tak świetnie wyglądam
a ja mam nadzieje ze z czasem będę ćwiczyć dłużnej i ostrzej.
"CO MNIE NIE ZABIŁO TO MNIE WZMOCNIŁO I ABY DO PRZODU..."ooooo jejku ale zwierzenia hehehe to chyba hormony mi szaleją
a jak wam mina dzionek?????????
Edytowany przez kini26 22 stycznia 2011, 21:56
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 857
22 stycznia 2011, 22:22
Mnie jakaś infekcja złapała
Kini brawo za 15 minut biegu! oby tak dalej! P.S pysznie te byłeczki Twoje wyglądały! Ja też chcę takie śniadanie
Ja naszcęście nie mam problemu z tym co wypisuje Brzeziniak Jeden +
Dziś zaliczony u mnie stepperek 25 minut, oj, czuję,że działa Jak ćwiczyłam to (o ja głupia) otworzyłam okno, w dodatku dziś po dworze bez czapki latałam to mam!o! W szkole dziewczyny też zachrypiałe, no nawet mi cynk nie pomógł!