- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
11 sierpnia 2016, 16:51
Oj jak ja uwielbiam zbierać grzyby. Też jestem ślepa, ale coś tam zawsze przytargam :)
Na dobre zaczął mi się kryzys, a tu jeszcze w pionie 3 godziny siedzieć trzeba...
11 sierpnia 2016, 16:52
Justa ze mnie taki sam grzybiarz ja z Ciebie. Uwielbiam chodzenie po lesie, a na grzybie prędzej się przewrócę niż o zobaczę. A najbardziej to lubię je jeść:D:D
11 sierpnia 2016, 16:55
Jeść też bardzo lubię, ale chyba jednak najbardziej lubię zbierać. Zawsze jak wyjeżdżamy z lasu czuję niedosyt!
11 sierpnia 2016, 17:11
Kurde, ja grzybów też zbierać nie umiem, ślepota totalna ze mnie. I w sumie nie ufam grzybom leśnym, ufam tylko pieczarkom...
Justa- ale wiesz te prace domowe, malowanie to też jakby nie patrzeć nieco gimnastyki jest
Marcelka- również jakoś już nie mogę się końca dniówki doczekać. Jutro mam wolne, i nawet do fryzjera się wybieram.
11 sierpnia 2016, 17:17
Monijka, a ja jestem bardzo ciekawa jak Ty wyglądasz, bo wciąż patrzę na Merlin na awatarze :)
11 sierpnia 2016, 17:35
Jak się kiedyś odważę to wkleję fotkę, tylko pierw pamiętnik zamknę. dla znajomych.
Ale muszę jakieś korzystne zdjęcie zrobić
11 sierpnia 2016, 17:47
No to zamykaj bo ja jestem znajoma, to będę widzieć :)))
A fotkę jutro po fryzjerze zrób :)
Edytowany przez marcelka55 11 sierpnia 2016, 17:47
11 sierpnia 2016, 18:12
Monijka ja tez pocieszam sie tym, ze te prace remontowe w domku choć troche pomagaja mi spalic kalorii, a lepsze juz to niż nic nie robienie
u mnie ze zbieraniem grzybów to jeszcze jeden minus, ja coś tam i uzbieram, ale zawsze mąż musi posprawdzać, bo ja sama bym nie zdecydowała czy to jadalny , czy nie...
11 sierpnia 2016, 18:17
Ależ justa ja mam tak samo. Zbieram, a potem oddaję ojcu do przeglądu. Jeszcze gorsza sprawa jest taka, że ja do lasu to tylko z nim... bo sama się gubię. A tata raz, że coraz starszy i coraz mniej mu się chce, a dwa, że teraz jak zmienił samochód, to tego nowego do lasu w ogóle szkoda!!!