- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
2 sierpnia 2016, 15:52
Och, Monijka... jak tam powrót do rzeczywistości? U mnie dzisiaj gorzej niż wczoraj, bo do tego ruch mniejszy...
2 sierpnia 2016, 17:11
Monijka jak to surową????!!!!! Jesz surową cukinię?
Marcelka no w Polsce ta kosmetyczka, dlatego dopiero we wrześniu się okaże czy ja zawiniłam czy P:) A z bankiem też w pl. Nie mają polisy na życie P, a płaciliśmy i dostarczaliśmy jak co roku w maju. Mam już to zakodowane, bo na początku zapominałam, że w lutym mam dostarczać kopie polisy na dom, a w maju na męża. Poza tym jeszcze jakieś inne papiery chcą. Ogólnie pani się skarżyła, że nie ma z nami kontaktu:) Pewnie dzwoniła na moją komórkę, której nie mam:)
Odkryłam plus tej deszczowej pogody!!! Jest cicho, bo przedszkolaki siedzą w środku, a nie na podwórku:D:D
2 sierpnia 2016, 21:47
ja tez jem surowa cukinię
3 sierpnia 2016, 09:42
To jak już 2 osoby, to się nie dziwię:) W sumie, to ja też, ale tylko z grilla jak się nie mogę doczekać upieczonej:P:P:P
Co tam?
U mnie nadal paskudnie zimno i deszczowo. Wczoraj wyszłam tylko na pół godziny i tak zmarzłam, że masakra.
Mąż przyniósł mi wczoraj kwiaty!!!!!!!!!!! Pierwsze się zezłościłam, że wydaje na głupoty. Drugie zaczęłam podejrzewać, że coś przeskrobał. Dopiero w trzeciej kolejności podziękowałam i niby się ucieszyłam, ale do końca dnia byłam niespokojna. Aczkolwiek kiedyś często dostawałam kwiaty bez okazji. Czy ja nie powtarzam ciągle, że kiedyś było lepiej? No nic. Bardzo ładne róże:)
3 sierpnia 2016, 10:02
kiedys juz bylo.teraz jest dzis...
Czekam w przychidni neurologicznej... oczywiscie godzina to sciema. Jestem na 10.10 umowiona. Jest 10 a przede mna 3 osoby...
3 sierpnia 2016, 10:06
No właśnie czekałam na Ciebie, a Ty nie w pracy... To wszystko tłumaczy:) Powodzenia!
3 sierpnia 2016, 10:17
no wlasnie sie okazalo ze 5 osob przede mna a kutasa lekarza nie ma...
3 sierpnia 2016, 10:48
Dzień dobry, ja za to w pracy
Co do cukinii i ogólnie warzyw to większość surową bardzo lubię, nawet pieczarki czy buraki zdarza mi się na surowo jeść
A w robocie ruch nawet i sporo zaległości -towarzyskich , więc wczoraj mi jak błyskawica zleciało
Dzisiaj też się jeszcze chwilę poobijam i trzeba brać się za papiery bo nadgodzin siedzieć nie mam zamiaru
***
Marcelka- weszłaś? Czy nadal cierpliwie czekasz?
3 sierpnia 2016, 13:08
Dokopałam się do cieplejszych dresów. Od razu lepiej:) I zrobiłam w końcu kolor. Beznadziejny wyszedł....
3 sierpnia 2016, 14:38
czemu beznadziejny Ebek? Pozaz sie.
Weszlam o 12... bez komentarza