- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
25 lipca 2016, 09:03
oj Lui, to niedobrze ten urlop zaczęłaś, bidulko... Łykaj te tabletki bo głupio tak wolne przecierpieć
Co do psiaczka, to decyzja wcale łatwa nie była, ale moje chłopaki szczęśliwe bardzo. Ja też już oczywiście pokochałam tego małego szkraba, choć gdzieś tam w głębi mnie jest żal...
Mam nadzieję, że jeśli będzie z nami od maleńkiego to nie będzie miał tego mega-parcia na uciekanie.
A oto i nasz słodziak
25 lipca 2016, 11:00
Dzień dobry!
Pogoda nas rozpieszcza, tak się cieszę, że nam się udało. Wczoraj do południa było pochmurno, spadło kilka kropelek deszczu, ale naprawdę kilka i fajnie, bo zjarałam dekolt, więc mogłam sobie od słoneczka odpocząć! Dzisiaj znowu praży od rana.
Wczoraj w odwiedzinkach i na grillu byli moi rodzice, a dzisiaj przyjeżdżają znajomi, będzie wesoło.
Tylko codziennie boli mnie głowa... a nie wiem czy pisałam udało mi się umówić do neurologa i pójdę się w końcu zbadać już 3.08 :)
Pogody życzę zaczynającym urlop :)
Monijka, śliczny ten szczeniak.
Luisko, Ty powiedz tym korzonkom, zeby się nie wygłupiały!
25 lipca 2016, 11:11
W ogóle powiem Wam, że wszelkie stany depresyjne zauważyłam , że są na tle finansowym. Bo nawet moje psychiczne zajawki mogłabym "wyleczyć" prywatnie u psychologa... jakbym miała kasę!!
A jak kasa jest to i spokój większy jest, a nie wieczne kombinacje...
25 lipca 2016, 19:54
Święta racja Marcelka. Nic więcej nie napiszę, bo mam mega doła na tle depresyjno finansowym.
26 lipca 2016, 08:40
hihi ja też bez grosza, a dziś imieniny siostry - uświadomiłam sobie ten fakt wczoraj późną nocą, muszę coś wymyślić koniecznie...
Monijka jaki słodziak - i jak tu się nie zakochać... dobrze zrobiłaś, a za swoim poprzednim jeszcze nie raz zatęsknisz ...
Marcelka, a nie mówiłam, że będziesz miała fajne wakacje ?! do psychologa możesz iść z NFZ, tylko skierowanie od rodzinnego potrzebne
Co do moich korzonków to wczoraj już było lepiej - leki działają, wczoraj odpuściłam jeszcze kręgle i siłownię ale dziś wybieram się i tu i tu zaraz jadę...
u fryzjera zaszalałam mam wygolony tył ale zakryty częściowo włosami, no odważnie jest ale wakacje w końcu ! zmykam pakować torbę uparłam się rowerkiem, a jeszcze będę jechać do Empiku, może dla siostry coś niedrogiego wypatrzę ?!
Ebeczku głowa do góry jakoś dotrwacie do pensji jak my wszyscy - wyjścia nie ma i już
Monijka no ale słodziak
26 lipca 2016, 09:07
No nie było wyjścia i pożyczyliśmy małą sumę. Na mleko, chleb, marchewkę i wodę. Nareszcie napiłam się kawy, bo bez mleka nie lubię. I głowa tak nie boli i świat ładniejszy. I czekamy nadal na wypłatę:) A swoją drogą, gdyby nam tak desperacko nie była potrzebna, to by przyszła normalnie. A jak człowiek ma od piątku 65 centów, to oczywiście się spóźnia. Życie! Kto tu czarował niedawno nasze samopoczucie, humory???? Poproszę teraz o czary na portfele, konta i takie tam:)
26 lipca 2016, 10:26
Dołączę się do czarowania! Nam też zalegają z przelewami, a ja od miesiąca bez sukcesu szukam pracy... jako że jej nie mam to się urlopuję z młodymi :-) tzn urlop bezkosztowy, bo na rodzinnych włościach :-) wydatki takie jak na zwykłe życie, ale otoczenie lepsze, aktualnie znowu w górach :-)
tylko głowa ciągle kombinuje jak tu zarobić trochę grosza...tyle pomysłów, ale do realizacji trochę daleko...