Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

Luisko, ale ta działka to chyba nie tak daleko, bo coś mi się kojarzy, że Ty tam rowerek kiedyś jechałaś??

no niedaleko 22 km jakoś tak... więc spoko ale wiesz mama cały dom wyprowadza, wiesz ile to rzeczy trzeba zabrać...

Wyobrażam sobie, ale w razie jak czegoś zapomną, nie ma kłopotu by dowieźć :)

pewnie, dowozimy rodzicom świeży prowiant bo tata chodzi o kulach, a sklep na wsi dość daleko, z chlebem to przyjeżdża taki sklep samochód ale drogo tam więc resztę dowozimy ja za 2 tyg. jeszcze na tydzień psiaka rodzicom podrzucam ale powiem szczerze, że im bliżej to tym bardziej się boję o to jak ona to zniesie, czy będzie jadła czy nie będzie rodzicom chciała uciec... takie tam strachy już zaczynam mieć ... niby zaczipowana jest, ma adresatkę ale wiecie jak to na wsi jest... ech dobra a sio głupie myśli, nie ma co martwić się na zapas 

Lui będzie dobrze zacytuję mojego kolegę z byłej pracy " nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma" będzie dobrze.

Lui będzie dobrze zacytuję mojego kolegę z byłej pracy " nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma" będzie dobrze.

Boguniu podoba mi się twoje podejście, sama staram się takie do życia właśnie mieć... ale w praktyce bywa różnie...
kobitki odliczam już do urlopu - 4 dni mi ostało Jupi jaj !!!!!!!  tra la la

Ja sie tu zaraz.... Trzeci raz nie będę pisała od nowa. Byłam.

a u mnie jutro będzie pakowanie. Nie lubie! Ale pojechać będzie miło. Byłam dziś zrobić pazurki. Ładnie wyszły ;-)

podobno ciepło ma wrócić... u mnie słonko nieśmiało na niebie ale wczoraj i dziś rano mrozownia... są strrrasznie zimne poranki
miłego dnia kobitki, a Marcelce miłego pakowania
Wszyscy plażują czy ciężko pracują ? Ja po troszku mam głowę w chmurach... a co do głowy to umówiłam się do fryzjera na przyszły poniedziałek z tyłu już bardzo odrosły mi włosy ...