- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
16 lipca 2016, 20:07
Hej
ojej Lui straszne co piszesz. Mam nadzieję że uda się uratować koleżankę.
Marcelko i jak urlop? Ja swój zaczynam za tydzień.
Monijka przytulam mam nadzieję że z czasem będzie ci lepiej. Nie umiem sobie nawet wyobrazić co przezywasz nigdy nie miałam zwierzaka.
kateszko mam nadzieję że mąż zmądrzeje i zobaczy wreszcie ile z sobie dajesz aby Was posklejać. Przytulam moja dzielna matko Polko. Chciałabym być choć w części tak silna i zaradna jak ty.
Ebeczku trzymam kciuki za zwrot kasy i za to żebyście wreszcie odbili się ode dna finansowego.
co do pracy nad związkiem ech trudna sprawa trzeba coś dać ale też nie wolno zapominać o tym że nam też się coś od tej drugiej strony należy. Ja teraz uczę się mówić co myślę, co czuję. Czas skończyć z procederem focha i obrażania się bo to nie działa i niczego nie rozwiązuje.
16 lipca 2016, 20:32
hej, wyjeżdżamy dzisiaj w nocy między 23 a 24tą.
Jak mi nie braknie neta to będę do Was zaglądać :)
Mimo iż ochotę na wyjazd mam średnią, to jednak mam nadzieję że będzie dobrze. Ciekawe jak pogoda nas ugości...
Najgorzej że jedzeniowo też zaczynam się sypać. Pewnie wrócę 100kilo grubsza :D
***
Lui- trzymam kciuki za koleżankę, ale taka przemoc fizyczna/psychiczna to skomplikowana sprawa, wyjście z roli ofiary jest bardzo trudne. Dobrze że jesteście przy niej i ją wspieracie.
17 lipca 2016, 00:12
Bogusiu dopiero zaczynam się cieszyć wolnością. Wciąż się zastanawiam czy nie trzeba na jutro budzika ustawiać... ;-)
17 lipca 2016, 05:07
Właśnie wjechaliśmy do Gdańska Jeszcze z 2 godzinki i będziemy na miejscu. Pogoda na razie taka sobie tutaj.
17 lipca 2016, 06:36
Marcelka, mieszkaliśmy razem rok w Wawie i ok. 4lat we Wrocku.
Bogusia, święta prawda z tym fochem, a powiedz jak tam spotkania z psych?
17 lipca 2016, 06:38
17 lipca 2016, 07:53
Kateszko na razie byłam 2 razy na grupie wsparcia, ludzie fajni choć niektórzy bardziej pokaleczeni przez życie niż ja, jednak czuć od nich siłę. Ostatnie spotkanie było bez terapeuty (musiał iść do lekarza) więc było dużo śmiechu mało pracy : )) W środę idę na pierwsze spotkanie indywidualne, nie wiem co mnie czeka : ) Ostatnio mam mentlik w głowie.
Wczoraj dzwoniła koleżanka z poprzedniej pracy to co się tam teraz dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie szczęście od Boga że mnie tam już nie ma : ) Choć tutaj też nie całkiem jest jak być powinno, ale chociaż przełożeni normalni.
17 lipca 2016, 07:56
Monijka w takim razie relaksuj się zresetuj głowę i ciesz się towarzystwem swoich chłopców, a zamartwianie i smutki zostaw na później . Wiem że łatwo się pisze gorzej robi : *
17 lipca 2016, 10:36
Dzień dobry. Monijka napisałam i spać poszłam ;-)
Wszyscy na wszystkich kanałach trąbią, że od środy upały powracają w całej Polsce i tego się trzymam!!