- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
6 lipca 2016, 22:45
Uff, docZtałam waszecwpisy,ctroche się działo, Monika spóźnione, ale szczere naj urodzinowe, Ebek trzymaj się z tym razem uciążliwym rozpoczyna niem życia daleko, otrzymał kciuki za poprawę humorów wszystkim pozostałym
6 lipca 2016, 22:50
Wycieczka do Wiednia się udała, mnóstwo zwiedziłam, wybawiłam się, tylko upał nie dawał żyć, a teraz wypoczywam na całego w sanatorium, zabiegi tajne, tez ćwiczenia w basenie solankowym, a chórze tez sama na inny basen po pływać, już 4razy zaliczone tańce, zawsze to dodatkowe spalanie kalorii, a w końcu obiecalam sobie, ze nie martwie sie praca do polowy sierpnia, bo i tak nie mam wpływu na to
6 lipca 2016, 22:53
Moja Kacha zdała maturę, teraz czeka na wyniki na studia, bala się o angielski a napisała na 48%, mój mąż na razie poszedł na zwolnienie lekarskie, na razie zaplecza stopę, która cały czas mu się babrze, zobaczymy ile uda mu się to pociągnąć, na razie tyle z nowości, postarał się od czasu do czasu do was luknac wieczorem, jak juz docieram do pokju a spać się nie chce
7 lipca 2016, 07:42
Justa, fajnie że wypoczywasz! Należy się!
Ja niestety będę w stresie do poniedziałku, wtedy umówiłam się na spotkanie ze swoim szefem. Żeby mu wyjaśnić dokładnie na czym polega moja praca. Podejrzewam, że i tak niczego to nie zmieni. No cóż....
7 lipca 2016, 08:20
kateszko zwolnić Cię chcą? No chyba nie? A może... słuchaj... nawet jeśli tak się stanie czy to nie będzie dobra okazja do zmiany miejsca zamieszkania i zaczęcia wszystkiego od nowa?
7 lipca 2016, 09:01
Kateszka no trzymam kciuki, niech będzie tak czy inaczej ale niech się stanie dobrze dla ciebie ! Marcelka dobrze mówi....
Justa odpoczywaj, nabieraj dystansu, mam nadzieję, że i tobie sprawy w domu się poukładają, szczególnie te pracowe, fajnie, że córa stres ma już za sobą, dzielna dziewczyna
Ja jak zwykle w gonitwie ale żyję, działam, jutro zaczynam moją przygodę z siłownią, musiałam przesunąć termin rozpoczęcia ze względu na pracę ale tu się na szczęście jakoś w końcu poukładało... okazało się też, że raz w roku można karnet zawiesić na 2 tygodnie i to właśnie mam zamiar uczynić do urlopu zostało 2,5 tygodnia, czas zapiernicza jak szalony ...
Dziś się pomierzę, jutro zważę i uwaga - będę chudła !!!!!! kto ze mną ? jeszcze się pochwalę, że od poniedziałku nie jem chleba, ziemniaki 3 mi się trafiły wczoraj i jeden mały kawałeczek ciasta czekoladowego (było boskie i grzechu warte) ale ogólnie staram się bardzo i nawet mi jakoś idzie... Pogoda mi na razie nie przeszkadza choć wiadomo, że jakby było cieplej i więcej słonka to byłoby lepiej...
Ebeczku fajnie, że przyczepka wypaliła, wiem, że dasz radę ale na razie współczuję tego całego sajgonu... trzymam kciuki za te dodatkowe pieniążki na które czekacie ! Koniecznie odzywaj się i melduj co u ciebie
Wszystkim miłego dnia nie wiem jak u was ale u mnie tak wieje, że głowę normalnie urywa hihi, a moja psina nie wychodzi zza fotela tak się boi, muszę ją karmić sposobem bo inaczej by nie jadła bidulka ...
7 lipca 2016, 10:22
Dziewczyny, witam okołourlopowo :-) zaliczyliśmy rodzinne 2 tygodnie nad morzem, a teraz jeszcze kilka dni w górach.
Ależ się tu u Was działo!! Ledwo nadrobiłam zaległości. Niestety dołączę się do narzekającego trendu, bo i u mnie jakoś nie najlepiej. Długa to historia i na inną chwilę. Zamierzam także ten dołek odczarować i jakoś wyjść do życia :-)
Z kwestii przyziemnych: diety nadal brak, ale ćwiczę :-) dzieciaki mi znowu chorują: młoda z anginą w toku, a starszy z gorączką ;-( nie wiadomo co z tego wyjdzie.
Justa, gratulacje dla Córy! to taki fajny moment w życiu, jak już wiadomo, że matura za tobą :-)
Ebek, tulę mocno!! Dzielna jesteś, że zdecydowałaś się na przeprowadzkę. Myślę, że z czasem będzie Wam tylko łatwiej. Trzymam kciuki!!
7 lipca 2016, 10:23
Luise ja tu teraz meldunki robię niemal co 5 minut. Będę często, bo co mi innego pozostało. To jedyny sposób komunikowania się z ludźmi:)
Justa, ale Ci fajnie na tych "wczasach". Gratuluję córce:) Mężowi zdrowia życzę:)
Kateszka niech wszystko będzie po Twojej myśli!!!!!!!
Marcelka jak u Was zdrowie?
Jeszcze Wam napiszę o wczorajszej sukience. Wchodzi P. do mieszkania coś tam krzyczy o miśkach kochanych. Zauważa córkę i się zachwyca sukienką:) I córką w sukience też:) Gdyby był z tych robiących awantury o zakup ubrań, to uszłoby nam na sucho:) Dopiero po chwili mu powiedziałam, że kosztowała 10 pęczków koperku:)
Miłego dnia!!!!!!!!!!!!!
7 lipca 2016, 10:25
Kitta przytulasy i odczarowujemy dołki:):):) Będziemy na górkach zalanych morzem szczęśliwości:)
7 lipca 2016, 10:42
No Ebek, kolejny plus Twojego wyjazdu widzę- wątek nam się ożywi!!!
Młody-młodszy poszedł dziś na jakieś warsztaty do biblioteki, ciekawa jestem czy będzie zadowolony, bo z tym u niego różnie bywa...
ALE po warsztatach wraca z kolegą, który to u nas dziś nocuje więc koniec końców dzień będzie udany, przynajmniej dla niego.
Myślałam, że ich na miejski basen zabiorę ale pogoda nie sprzyja więc może na kryty? Zobaczymy
*
Justa- super, że wypoczywasz i nic się nie martw niczym. A córce gratuluję!
Kitta- współczuję chorych dzieciaczków, nie dziwne, że nie masz głody do dietkowania. Poukładania zdrowotnego, i spraw osobistych, życzę
Kati- ale żeby w tej pracy aż tak... ? Choć marcelka to co piszesz, też może mogłoby się udać... Tak czy siak trzymam kciuku, żeby było dobrze!!! ... ?
Marcelka- Ty dziś w pracy? Mam nadzieję, że zdrowotnie lepiej u Ciebie i męża, a w pracy to jutro Cię wesprę, bo też się wybieram...
Lui- chudniesz powiadasz??? OK- wchodzę w to!!! Chudnę z Tobą!!! Ktoś jeszcze się do nas przyłącza? Zapraszamy!!!