Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.

Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.

Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015

Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy

Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową

Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają

Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy

P.S. marcelka55 - dzięki za hasła

Pasek wagi

witam , żyję, nocka była spoko, nawet wspólnie udało mi sie zmruzyć oko na jakieś 1,5 godzinki, potem  w szkole tez przetrwałam, cięzko bylo za kierownicą, a najgorzej jak stałam akurat  na przejeżdzie kolejowym, i oczy same się zamykaly, a jak dojechałm do domu to tylko sie przebrałam, zjadłam i jechaliśmy z mężem z psem do weta, więc po powrocie obiad i położyłam się przed 15, i tylko ciut poleżałam, bo i córka dzwonila po maturze rozszerzonej, potem kierowniczka (ale z miłą wiadomością, że jutro nie musze iśc do bursy na dyżur, bo miałm nockę, więc jutro mam wolne, choc mogłabym zadzwonić do koelżanki i powiedzieć , że odwołali mi dyżur na świetlicy i mogę z jej klasą jechac na wycieczkę całodniową, ale w domu wybili mi to z głowy, mam odpoczać, bo potem będę mieć 2 miesiace zapieprzu....

Pasek wagi

I bardzo dobrze, że ci to domownicy z glowy wybili. Jak tam Kasia? Zadowolona po polskim? Ja w tym roku matury bym nie zdala! Dziadów nawet strony nie przecxytałam!!!

Pasek wagi

co to ja dziś pierwsza?????

Marcelka moja Kaśka jako tako zadowolona, wolalaby inny temat, ale jakos napisała, teraz tylko kwestia czy trafiła w klucz na rozprawce, na rozszerzonej maturze przez 40 minut zastanawiała się jakie tezy umieścić, a potem jak już wymyśliła pisała rozprawkę 20 minut, okaże się czy dobrze, a dziś matma, niby matmę rozumie, tłumaczy innym, ale sama często polega na prostych rachunkach, bo za bardzo pewna siebie...

a ja poleniuchowalam, owszem wstałam rano o 6, jak Kaśka szykowala sie na matury, ale potem zasnęłam i tak drzemiąc wstałam po 9, ładna pogoda, więc pranie nastawilam, powiesiłam i schnie, poszlabym z psem na spacer, ale coś porobilo mu sie po tej operacji i jak tylko nakalda mu sie smycz, to ją gwałci i nie ma jak mu ściągnąć z łapy, bo tak powija pod siebie, tragedia....., mam nadzieję, ze mu to przejdzie, bo wstyd jezdzić do weta, siedzimy w samochodzie dopóki nie ma naszej kolejki, jak mu sie tylko wyrwie smycz z zawiniętej łapy, to znów kombinuje, a tylko zdejmie sie smycz wszystko OK....Dobrze, ze nie mieszakmy w  bloku, bo nie wyobrażam sobie spacerów w nim na osiedlu, a tak to wychodzę bez smyczy na podwórko i jest OK

Pasek wagi

jutro maja jechac z psem na zdjecie szwów, ja w pracy, Kaśka już bedzie po maturze, umówiła sie też z kolegą, że pomoze im trzymać go, bo jak do tej pory mozna było mu wszystko spokojnie robić, to teraz masakra i sama weterynarz sie zastanawia jak sie go utrzyma, bo ostatnio na nia warczał, jak zdejmowala mu opatrunek z łapy po wenflonie, a do tej pory nigdy nic takiego nie było...., jednak ta operacja to był dla niego ogromny stres

Pasek wagi

No na pewno ogromny stres dla psa, ale żeby tak na smycz reagował? No w szoku jestem, co prawda ja siedzę przed kompem, czytam i rechoczę się jak głupia, ale wiem justa, że Tobie nie jest do śmiechu. Myslę, że jak już się rana na dobre zabliźni będziesz musiała go oduczać w jakiś sposób tego?!

Dzień dobry wszystkim w słoneczne południe!

Pasek wagi

hihi dopiero teraz skapowałam co on z tą smyczą robi (smiech)... no właśnie tobie Justa nie do śmiechu, a my się to pośmiechujemy tutaj...
mam nadzieję, że Kasia sobie ze wszystkim na maturze poradzi...
Ja dziś 1 dzień wolnego, odgruzowuję mieszkanie... i właśnie w sumie to muszę kończyć, pięknie dziś,a przed chwilką przeleciał ulewny 4 minutowy deszcz, ledwo kołdry wrzuciłam na dywan w popłochu, a tu po deszczu (deszcz)... maj jest cudowny, co chwilka się czymś zachwycam, dziś rano nagrywałam głosy ptaków.. cudo...
wpadnę wieczorkiem teraz trzeba działać ! ;)

Pasek wagi

Wpadłam się przywitać. U nas bura za burzą, grad, grzmoty i błyskawice. Jeszcze jutro do pracy i weekend. Fajny tydzień:)

Pasek wagi

My zaliczyliśmy dziś 2 górskie burze :-) Ale w międzyczasie mieliśmy super spacer z Młodymi, a wieczorem szaleństwa ogrodowe i ognisko przed samym oberwaniem chmury. Dzieci wybawione, padły :-) my też padamy :-)

dzień dobry!

Pasek wagi

Witam 

Jestem zmęczona mała od soboty z temperaturą się boryka, w poniedziałek byliśmy u doktorka powiedział że to wirus  i trzeba przeczekać , wczoraj pojechałam drugi raz i wyszło że angina .Po trzech dawkach antybiotyku już lepiej .Już zapomniałam jak to jest jak się wstaje kilkadziesiąt razy w nocy .

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.