Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.

Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.

Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015

Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy

Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową

Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają

Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy

P.S. marcelka55 - dzięki za hasła

Pasek wagi

Brudna mama tez nie narzekała ;) 

Zjadlabym cos dobrego...

cześć dziewczyny, Wy tak o świętach, a ja wogóle nie wiem co i jak.... A nawet jeśli miałabym coś, to nie wiem kiedy.... Dziś musiałam wrócić od rodziców do siebie i jeszcze wyżydziłam od mamy zupę i naleśniki na jutro dla dzieci, bo z kolei z teściem zostają....

A w domu kilka serków homo i kilka pierogów z zeszłego tygodnia....

Matka roku!

A w sumie, to lece zamówić jakieś tesco na jutro....

Pasek wagi

Oj kochana, Ty jeszcze się wdrażasz w ten "tryb pracująca mama"... ale widzę, że świetnie sobie radzisz, internetowe zakupy na pewno oszczędzą czas!

Pasek wagi

Polka102 napisał(a):

Brudna mama tez nie narzekała ;) Zjadlabym cos dobrego...

Bo druga prawda jest taka, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci :)

Pasek wagi

brudna mama, szczęśliwe dzieci hihi.. (smiech)... 
Polka pleśniak to ciasto na niskim spodzie, z części ciasta robi się takie słupki, smaruje wszystko powidłami śliwkowymi i wrzuca duuużo bakalii potem na to wszystko piana z białka, która po upieczeniu wygląda jak pleśń na cieście... pycha, jest sporo zabawy do robienia z dziećmi wspaniałe ciasto, mogą pomagać ale i potem sporo frajdy z jedzenia ;)
Ja dziś idę na 2 zmianę, tzn. na 12-tą do pracy i potem impreza do rana, na której dla ścisłości pracuję, a nie się bawię :D, myślałam, że pośpię ale gdzie tam wstałam tylko 30 min. później niż zwykle... 
Wczoraj wystałam ponad godzinę u veta i się nie dostałam, musiałam mężowi odstawić auto, żeby mógł na nockę do pracy iść... poza tym zmarzłam jak diabli bo moja psina jeszcze nie szczepiona, a w środku były 2 psy pod kroplówką chore na coś zakaźnego, jakiś z wypadku przyjechał i go ratowali, no ogólnie masakra... więc zaraz odwiozę dziecko do szkoły i spróbuję do południa, może będzie mniej ludzi ?! 
Co do diety to niepotrzebnie wczoraj jadłam kolację... ale dziś zaskoczenie, na wadze ciut mniej... co ja się jednak pocieszam jak 2 jedzeniowe imprezy przede mną i jeszcze do tego święta... olaboga oby to jakoś przetrwać w miarę rozsądnie ! :PP

Pasek wagi

Cześć!

Oj luisko, to Ty chyba będziesz miała jutro wolne jak dzisiaj całą noc będziesz pilnować gości, co? To może uda się odespać chociaż.

A ja dzisiaj nie wzięłam śniadania i będę kombinować... A może odżałuję i po prostu pójdę na obiad sobie?

Pasek wagi

Melduję, że żyję :-)

Ostatnio jakoś mam takie dni, że ciężko mi do kompa się dorwać i spokojnie poczytać. Diety ZERO!! Nawet się nie ważę, udaję, że nie mam wagi. Dużo ćwiczę to może choć strasznie nie przytyję. Poważniej muszę i chcę zabrać się za życie po świętach. Muszę stworzyć PLAN :-) WIELKI PLAN NA ŻYCIE :-)

Ja chcę po świętach spróbować sił z WO, ale powiedzcie jak tyle smakołyków zostanie, jak tu wpierdzielać same warzywa???

Pasek wagi

Marcelka najpierw wszytko wyczyść z lodówki po świętach bo będzie ciężko... 
prawie wpadlam pod biurko ze śmiechu z tym wolnym jutro po nocce...(smiech) co ty normalnie przychodzę na 8 trzeba posprzątać, a o 14-tej mamy jajeczkowe spotkanie z pracownikami... na szczęście organizacja tegoż już jutro nie należy do mnie, ustaliłyśmy tylko menu i idziemy na zewnątrz po prostu degustować... ufff...

Veta częściowo załatwiłam, ponad godzinę ale z sukcesem to ważne, jeszcze tylko za jakieś 3 tygodnie na wściekliznę i gotowe... jestem o 120 zł lżejsza bo kupiłam jeszcze ciasteczko od kleszczy i na robaki, żeby nie latać co chwila...
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym przetrwała tą noc, a szczególnie moje nogi :D

muszę się przyznać do grzeszku, zjadłam 2 kromki chleba ze smalcem... no (dziewczyna)... jeszcze sporo pyszności mnie dziś czeka, których nie omieszkam spróbować, no i jutro :PP... a gdzie do świąt ?! będzie płacz...

Kitta miłego planowania, czasem trzeba zrobić sobie remanent w głowie i od nowa ustalić priorytety !

Pasek wagi

ooooo chleeeeeeebeeeeeeeeeeeeek ze smaluszkieeeeeeeeeeeem... no rozpłynęłam się... już nie pamiętam kiedy jadłam tą smakowitą pyszność...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.