- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
19 lutego 2016, 21:28
witam, ja jak czytam książki z dziwnymi nazwami to też nie przywiązuję do nich takiej wagi, byleby akcja była dobra,
Bogusia to nazwiedzałas się i dobrze..., ja juz nie moge sie doczekac wycieczki do bratysławy i Wiednia, a tu jeszcze 4 miesiące,
19 lutego 2016, 21:42
Marcelka, mąż aukcję na allegro wygrał. Co go naszło, nie wiem, może nadmiar czasu, bo leci drugi miesiąc na zwolnieniu.
Bogusia, powiem szczerze nawet się zastanawiałam jak u Ciebie z tymi 500+.... Gdzies słyszałam ze można w różnych miejscach wnioski składać, ale wypłaty pewnie z jednego urzędu? Współczuję Kochana....
Polka chyba w pracy już? Czy od poniedziałku?
Ja już sie nie ciesze na powrót do pracy. 1go wracam, a 3go mam być w Mielcu na próbach. Ktoś mnie na minę wsadza i tym kimś jest zdaje się mój nowy szef....
20 lutego 2016, 10:11
Dzień dobry!
Cóż to ja dziś pierwsza? Coś mi się z gardłem stało... ale nie byli... o dziwo głowa też nie boli, ale masz rację kateszko, powinnam chyba się wybrać do neurologa.
Zaraz ankieta...
20 lutego 2016, 10:13
Ankieta na 20.02.2016
Waga aktualna: 70,2 kg
Waga startowa: 70,4
Waga poprzednia: 70,3
Zmiana od poprzedniego pomiaru: -0,1
Zadowolenie (-10 do +10): +2
Komentarz: Już powinna być 6, ale zawaliłam jak zwykle!!!
20 lutego 2016, 11:54
witam... Bogusiu, to ja współczuję wprowadzania 500+, Kateszko dziwne z tą pracą, pójdziesz to wyczaisz co i jak, trzymam kciuki ! Kateszka, twój mąż na zwolnieniu tyle czasu i wy oddzielnie ?! coś chyba pisałaś kiedyś, ze ma tam rehabilitację... ?!
Ja dziś w pracy, wymęczona, wstałam o 5-tej... od tego czasu na nogach ale nie zrobiłam nic z zadań z listy na sobotę... ... będę płakać w poniedziałek... za godzinę mam weekend ! hura !!!!!! (nie zważyłam sie dziś, zrobie to jutro
)
20 lutego 2016, 14:25
No Ebeczku widzisz, znowu wyszło jak zwykle!
A dzisiaj w ogóle zamierzam sobie kulinarnie dogadzać tak dla poprawienia samopoczucia, właśnie wciągnęłam 2 wędzone brzuszki łososia, w promocji były to sobie kupiłam i szamiem :) a to dopiero początek! o!
20 lutego 2016, 17:18
witam i ja, , ja tez zapomniałm sie dziś zważyc, może uda mi sie jutro, ja dziś na sniadanko owianka, potem na obiad makaron z serem , z tym, że ja brązowy, a rodzinka normalny, okropnie mi dziś dokucza krzyż, ale nie dziwie się, bo całą rodzinką cieżko pracowaliśmy, fakt, ze tylko godzinke, ale dalo popalić, moja córa pakowała w wiaderka na strychu gruz, który ostatnio zbieralismy, spuszczal mi na linie na dół, ja wynosiłam do drzwi, a potem mąż wyrzucał na podwórku, niby nosiłam tylko po pół wiaderka, ale teraz kręgoslup odmawia posłuszeństwa i tylko na krześle, jak sobie wygodnie siądę to mnie nie boli, wiec już dziś do końca dnia się lenię, dobrze, ze przynajmniej popołudnia pomyłam podlogi, które wieczorem znów będą w fatalnym stanie, ajk pies wlezie, bo nie pozwala sobie zbyt łap powycierać...., a jeszce za zimno nockami, żeby go zostawiac na dworze, skoro nie korzysta z budy
21 lutego 2016, 07:28
Dzień dobry!
Luise, tak, mąż we Wro ma rehabilitację. Zaczął w styczniu, jak się na mnie obraził i wyjechał. Potem było już ciężko się przenieść z rehabilitacją do nas. Choć właściwie teraz się nie rehabilituje, ale leczy przeziebienie, antybiotyk ma. Z resztą nie wiem...
Ja się wczoraj zważyłam nawet, ale może dziś bedzie lepiej?
Miałam mieć spokojny weekend na wsi, ale rodzice szykują się do wykańczania góry w domu i wszyscy biegaja i znoszą rzeczy do piwnicy
21 lutego 2016, 07:29
Justa, bidulko z tym kręgosłupem, podejrzewam, że nie powinnas wogóle dzwigać?