Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.

Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.

Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015

Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy

Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową

Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają

Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy

P.S. marcelka55 - dzięki za hasła

Pasek wagi

Marcelka, ustaliliśmy że do końca stycznia poszukamy sposobów na próbę ratowania związku. Wtedy ustalimy, czego spróbujemy, jak długo, itd. Zależy mi, żeby to mąż wybrał coś, czego bedzie chciał spróbować, a nie ja narzuce i z góry bedzie wiadomo że przegramy. Mąż lubi projekty wiec jak sam go obmyśli, to powinno zadziałać.

Zobaczymy.

Na razie dzis robiłam kolejne podejscie do chipsów z jarmużu ale nadal coś mi nie pasi tam. Jak za długo sie spiecze, to jest gorzkawe, jak za krótko, to gumiaste. I wogole zapomniałam że miałam sprobowac zrobić pesto. Bywa

Pasek wagi

Witam wieczorową porą. Nareszcie mogę usiąść. Nie dokończyłam sprzątania, ale sił mi brakuje. Idę poczynić jakiś krótki wpis, poczytać znajomych, a potem randka z serialami, programami, a może film jakiś znajdę? Jutro można spać do bólu:)

Kateszka trzymam za Was kciuki.

Pasek wagi

Kateszka tez trzymam kciuki za powodzenie w pogodzeniu

Ebek, Luise zdrówka.....

a ja dziś niestety nic dietkowo, na obiad karczek z cebulka, potem jak przyjechali zanjomi to zrobiłam 2 sałatki, wczoraj upiekłam babkę kokosową (ale zjadlam dzis tylko 1 kawalek), ale za to robiłam calzone z farszem z cebuli, pieczarek i kielbasy) i zjadłam 1,5. więc dziś dietkowo do du....., i nawet nie miałam czasu poćwiczyć, nie licząc sprzątania chałupki i szykowania żarełka, muszę jutro nadrobić....

Pasek wagi

No co nie wejdę na vitalię, to o pysznościach czytam:) Justa pochwal się jakie sałatki robiłaś:)

Pasek wagi

Czesc dziewczyny, ja ten weekend odpuszczam ważenie, chyba ze bede sie wazyc u rodzicow w poniedziałek. Waga meza mnie nie lubi, wiec nie bede z nia gadac. :)

Muszę się ruszyć chyba po jakieś gotowe żarełko do sklepu bo nie mam czym dzieci karmic, chyba że suchym makaronem.... (szloch)

Pasek wagi

brr...ale przymroziło dziś w nocy.! Śmigam na Poznań po moje kochanie a wieczorkiem grill ratoulie odpalamy i zdrowe zapiekaneczki w......amy(impreza)

Pasek wagi

Ankieta na 23.01.2016

Waga aktualna: 69,8 kg

Waga startowa: 70,4
Waga poprzednia: 70,5
Zmiana od poprzedniego pomiaru: -0,7
Zadowolenie (-10 do +10): +8
Komentarz: w dół, ale jeszcze nie startowa... wciąż gonię!

Pasek wagi

ja dziś sie zwazyłam rano i oczywiście po czwartkowym slodkim dniu babci i dziadku i piatkowym spotkaniu ze znajomymi waga pokazała więcej, wiec na razie nie wstawiam ankiety , zobaczymy co będzie jutro, może ciut mniej nadwyżki, a jak nie to trudno....

a co do sałatek Ebek to jedna taka stara (tuńczyk, ryż, ogórek konserwowy, kukurydza, brzoskwinia z puszki - powinien byc ananas, ale zostało mi brzoskwini z drugiej sałatki i ciut majonezu i dużo pieprzu i soli), a druga sałatka (mam przepis od 3 miesięcy: makaron kokardki, szynka, kukurydza, groszek zielony lub fasola biała, por, brzoskwinia i majonez z przyprawami). Mój mąż nie przepada za salatkami nie licząc tradycyjnej warzywnej, ale tą z makaronem wcina chętnie....

wczoraj dostaliśmy na wsi (bo byly rozdawane przez soltyskę) 3 skrzynki jablek, takie fajne zielone, twarde, soczyste, wczoraj juz dużą reklamówkę dalam znajomym, a dziś musimy wciągnąć je wiaderkiem na strych i tak zostawić, bo  w stodole zamarzną, na strychu trochę cieplej, to jakoś powinny przetrwać, u nas sporo jabłek idzie, bo lubimy, tylko my z moją Kachą twarde, a mąż woli miękkie, (cóż jak od wojska nie dba o zęby, bo go nigdy nie bolą, to i nie ma czym gryzć) A jak juz wleziemy na strych to może znów troche położy sie tej wełny mineralnej ,a  ja pozbieram gruziku.....

u mnie tez mrożno, nie wiem ile teraz, bo akurat na termometr pada slońce, ale o 6 rano, jak wypuszczałam psa, to pokazywało -17 stopni....

Pasek wagi

cześć kobitki... też się nie zważyłam rano bo kawa do łóżka była... spałam do 8-ej potem poczytałam, dokończyłam książkę...
Wczoraj dochodziłam do siebie, szprycowałam się lekami, dziś już lepiej choć katar mam okrutny i słaba jeszcze jestem, nie ruszam się z domu, do kościoła też jutro nie idę bo ostatnio strasznie tam zmarzłam, nie chcę się doprawić przed poniedziałkiem znowu...
Dziś jest mroźno ale tak pięknie, wyszło słonko i widać cały kurz w domu, zdjęłam pościel do prania, wyrzuciłam kołdry i poduszki na mróz i będę dziś sprzątać... aż się cieszę na tą myśl, 2 ostatnie soboty pracowałam to aż miło tą spędzić w domku...(spoko, nie będę się przemęczać)...
Idę się kąpać, smarować maścią i do dzieła...
Justa spiszę sobie przepis na te sałatki, brzmi smacznie, w ogóle takie pyszności robisz, że aż ślinka leci jak się czyta... Marcelka a u ciebie jak poczęstunek ?
Kateszka, fajnie, że próbujecie rozwiązywać problemy i dobrze zrobiłaś, że mężowi nie narzucasz co i jak świetne posunięcie, mocno trzymam kciuki !
Mój małżonek wreszcie idzie od poniedziałku do normalnej pracy na umowę, na razie 3 miesiące ale nawet nie wiecie jaki to oddech, mieliśmy już dość tych prac dorywczych, niepewności... mam nadzieję, że to przełom i wreszcie zacznie nam się układać... 
Miłego dnia kobitki - wpadnę potem poczytać co u was... ale piękne (slonce)... poszłoby się na spacerek :D

Pasek wagi

O Luise ekstra że mężowi w końcu udalo sie na normalną umowę, ja tez liczę, że za jakiś czas i mojemu jednak, momo jego cukrzycy uda się coś znalezć na stałe..Ja tez mam w planach , mimo mrozu iść na spacer, choć krótki z psem, szkoda tylko, ze nigdy nie moge wyciągnąć ani męża ani córki:(

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.