- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
19 stycznia 2016, 11:39
Ja osobiście bardzo nie lubię tego stanu, kiedy jestem głodna ale nie wiem na co mam ochotę...
Udanych, a właściwie może lepiej smacznych, zakupów
19 stycznia 2016, 11:39
Marcelka nie wolno sie głodzić zjedz coś zdrowego, jabłko, gruszkę, pół kilo mandarynek... trzymaj się z daleka od batoników !
Monijka ja dziś mam kinder party ale na szczęście będę na nim gościem... mam nadzieję, że paluszek szybko się zagoi, całusek dla syneczka
Co do książek to ostatnio zwolniłam z czytaniem ale nie wyobrażam sobie stanu, że nie mam książki do czytania w domu... jak ostatnio była taka sytuacja, że pani z biblioteki poszła na urlop bez uprzedzenia (jak ona mogła !?) to tego samego wieczora pojechałam do siostry po "świeży towar" i do tej pory ona zawsze coś wypożycza dla siebie i dla mnie przy okazji... normalnie nałóg...
że ja nie mam nałogu, żeby codziennie ćwiczyć i jeść zdrowo ...
19 stycznia 2016, 11:56
luisko, ja jestem bardzo daleko od głodzenia się, wszak nie ważyłabym 71 kg!!!
Po prostu nie zjadłam śniadania (jak zwykle zresztą) i nie wzięłam śniadania a głód jak nigdy dopadł mnie w moment!!!
Już wróciłam ze sklepu, mam sunbites papryka z ziołami, niestety coś słodkiego też mam, a koło 15.00 pójdę sobie na zupę ;) o!
19 stycznia 2016, 12:02
Ja właśnie w jabłuszko się wgryzam. A już za momencik owsianeczka
Lui- to udanej zabawy, tylko wiesz, z tortem to tak ostrożnie...
Marcelka- smacznego
19 stycznia 2016, 12:02
witam i ja, na razie grzeczniue - 2 male kawki, na śniadanie placuszki owsiane z rodzunkami, na razie głodu nie czuję, zobaczymy jak bedzie dalej, dziś na obiad niestety średnio dietkowo, bo odmroziłam pierogi, jeszcze te wigilijne, bo tyle narobiłam, że i zamroziłam 2 duże porcje. Myślałam, ze męża zmobilizuję i pomożemy mu z córka na strychu obijać welną mineralną, ale nie miał natchnienia i wziął sie za rąbanie drewna, dużo nie porobi, bo mu jeszcze kolano nie doszło do normy, ja za to poprosiłam go o wyciągnięcie maszyny do szycia i mam w planach naukę ...., zaplanowałam sobie przerobić stare poszwy na prześcieradła, bo mi jakoś powychodziły, ale zobaczymy, czy uda mi się dobrze nastawić maszynę,
życze miłego dzionka, a póżniej moze wybiorę sie z psem na spacer, jak słońce nadal będzie ładnie świecić.
19 stycznia 2016, 12:14
Justa, ale domowe pierogi, i to własnej roboty, i to wigilijne jeszcze to działanie wręcz odchudzające mają!
Narobiłaś mi smaka
19 stycznia 2016, 12:18
Justa to Ty chyba dzisiaj masz wolne? Fajnie! Idź na spacer, mróz nie wiem jak u Was, ale u nas w nosek szczypie, ale jest słoneczko i jest bardzo przyjemnie :)
19 stycznia 2016, 12:20
Monijka - więcej niż 1 tort to nie zjem hihi... nie pozwolą mi
Justa pierożki kocham
Marcelka wyrzuć to słodkie i kup banana...
Ja dziś na obiad robię sałatkę z piersią kurczaka zawijaną w tortillę niestety nie własnej roboty tylko z biedry...
Marcelka podrzuć mi na priv swój zdres e-mail to wyślę ci przepis na tartę cytrynową.. zrobiłam skan
19 stycznia 2016, 12:33
No właśnie tu w pracy niestety nie mam gdzie kupić owoców, a bardzo żałuję!!! Zaraz Ci podrzucę :)
19 stycznia 2016, 13:40
a ja jutro bede wcinać słodkie- pierwsze urodziny juni-juniora, dziadek zamowił tort, a ja robje właśnie sernik kawowy