Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.

Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.

Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015

Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy

Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową

Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają

Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy

P.S. marcelka55 - dzięki za hasła

Pasek wagi

JJkm sciskam mocno i trzyman kciuki za powrot do "normalnosci". 

Hejka!

kateszko, kawa bardzo się przyda mi dzisiaj, bo wiele mam jeszcze do zrobienia popołudniu!

jjkm, mi lekarz powiedział, że skoro płód się nie utrzymał, znaczy, że był bardzo słaby i lepiej, że tak się stało, niż dziecko urodziło się np z wadami lub niepełnosprawne. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wzięłam sobie do serca jego słowa i lżej mi na sercu było. I nie chodziło mi tu o mnie, a właśnie o to dziecko, bo jakie mogłoby mieć życie? Wierzę, że sobie w głowie poukładasz, masz dwie piękne zdrowe córki, masz dla kogo żyć i być silna.

Pasek wagi

Marcelka, lekarz mówił prawdę. Ja czytałam sporo na ten temat przy ostatniej ciąży gdzie miałam wysokie prawdopodobieństwo urodzenia (lub nie) dziecka z zespołem Edwardsa. Zespół Downa to przy tym pikuś. A w nawiasie jest "nie", bo praktycznie 99% ciąż takich chorych dzieci obumiera niedonoszonych, te dzieci, które się urodzą nie dożywają 1 roku, a dorosłości to pojedyncze przypadki. To okropne rzeczy i ciężko wogóle mówić jak jest lepiej, prawdopodobnie każdy rodzic w takiej sytuacji liczy na cud

Pasek wagi

Aaaa mąż przyjechał i pojechał. Nadal ze mną nie rozmawia. 

Pasek wagi

Nie no weź tego męża skrzycz, potem przytul mocno... jak tak można - normalnie zła jestem na niego !

a to dla was wyszperałam - czyż czasem nie jest z nami właśnie tak ?

Pasek wagi

Jak to kateszko przyjechał i pojechał? Gdzie pojechał? Może na zakupy?

Pasek wagi

Luise, ja to się chyba nie nadaję do związków

Pasek wagi

Marcelka, przyjechał raniutko przed wyjściem do przedszkola, potem wpadł od 11.30 do 1300  wrócił do Wro, bo miał jakąs wzytę u lekarza

Pasek wagi

kateszka- współczuję sytuacji z mężem. Musialas nieźle narozrabiac jak on taki smiertelnie obrazony ;-) Kazalas mu dziecmi się zajmować czy co? 

kateszka napisał(a):

Luise, ja to się chyba nie nadaję do związków

Bzdura! Różne sytuacje w życiu bywają, nie raz się człowiek posprzecza, tym bardziej jak jest ze sobą na wciąż. No własnie, macie siebie tak mało, tym bardziej dziwi mnie, że Twój mąż jeszcze zwary szuka...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.