Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.

Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.

Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015

Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy

Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową

Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają

Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy

P.S. marcelka55 - dzięki za hasła

Pasek wagi

Marcelka super Ci wyszło. Mebelki jak nowe!!!!!!! 

To muszę poczytać o tej mazi i o stawach w ogóle. Odkąd zacxzęłam pracować to mnie boli kolano i coś tam przeskakuje. Pisałam chyba o tym. Przerwa świąteczna pomogła, ale pierwszy dzień w pracy i kolano boli. Tylko teraz boli nie tylko jak kucam i się prostuje. Boli i przeskakuje nawet przy zwykłym chodzeniu. Wczoraj mnie pokarało w biedronce... Bo takie nowe ciasta wprowadzili, eklery jakieś... Moje ukochane serniki na samym dole. Cenę chciałam dopatrzyć... I dobrze, że P. był w innym sklepie i ja miałam wózek, bo nie mogłam chodzić o własnych siłach. Jak się budziłam to kolano było ok, dopiero po kilku przysiadach w pracy przypominało o sobie. A od kilku dni budzę się w nocy i boli. Ciężki będzie jutro dzień...

Pasek wagi

Oj biedna, miałam podobnie, w nocy to nawet jakby skurcz łapał, budziłam się, musiałam wyprostować nogę i jakoś przechodziło. Byłam wtedy u ortopedy, przepisał mi coś takiego jak artrostop czy jakoś tak, do tego jakieś rozrzedzające krew. Galareta na pewno Ci Ebek nie zaszkodzi.

Pasek wagi

My powoli wracamy do domu, z kilkoma przystankami po drodze :-)

A tak w kwestii ważenia: nie wiem czy starczy mi jutro odwagi aby stanąć na wadze, jeśli stchórzę to zważę się w sobotę, już po kilku dniach detoksu. Ebek, mam podobnie: dostałam od rodziców furę pyszności, w tym ciasto domowe i jak mam od jutra dietkować? Chyba będę jadła samo ciasto :p A na kolano uważaj, sama mam podobnie, od jakiegoś czasu czuję kolano, bo pewnie młodą źle noszę i przede wszystkim za często :-) 

Dorzucę swoje do tematu spania z dzieciakami:  starszy spał z nami do 2 lat, tzn nie stale, ale jak go karmiłam to najczęściej drugą część nocy spędzał u nas, a po skończeniu 2 lat dostał "dorosłe" łóżko i przychodził do nas nad ranem. Tak było do urodzenia młodej. Wtedy musieliśmy się natrudzić nad konfigurowaniem łóżkowym i w sumie przegraliśmy z dziećmi. Młodsza została ze mną w sypialni, a mąż śpi z synem na kanapie "gościnnej". Układ kiepski, ale na razie nie widzę lepszego. Młoda dalej na cycku i je w nocy częśto (starszy miał podobnie, tak do 1.5roku plus...), a we czwórkę nie zmieścimy się. Starszy zazdrosny o siostrę ładował się ze spaniem ze mną i noworodkiem, a teraz nie odpuszcza tacie. Liczę na to, żę jak młoda troszkę podrośnie i się odcyckuje to oboje wylądują w pokoju dziecięcym, a my w sypialni. Choć z przykrością muszę stwierdzić, że jakoś nie brakuje mi męża w sypialni :(

Kitta ja swojego męża do innego pokoju wystawiłam dopiero po 22 latach małżeństwa, ale nie wiadomo czy wcześniej byśmy sie nie rozdzielili, gdyby wczesniej był dodatkowy pokój;)

Pasek wagi

Marcelka mebelki faktycznie odmienione i wygladaja fajnie.. Ja kiesyś tez malowałam, ale to dawne dzieje, mielismy w spadku różne mebelki do pokoju córki, jak była mala, to trezba bylo jakoś je doprowadzić do porządku i miała w związku z tym fioletowo- żółte 

Pasek wagi

Och to ja mam męża tak rzadko, że jeszcze go znoszę w sypialni:)

Ale muszę Wam napisać o mojej siostrze. Ze spaniem, to u nas zawsze było kiepsko w sensie miejsca. Ja np. spałam w niemowlęcym łóżeczku do swojej komunii. Z małą przerwą jak się moja siostra urodziła. Przerwa może trwała miesiąc, bo siostra malutka, biedniutka, chorutka i spała z mamą:) Na komunie przy sprzątaniu postanowili wyrzucić łóżeczko i chwile spałam z babcią, ale większość na podłodze na poduszkach od fotela. Dopiero po 8 klasie kupili mi małe łóżko składane na fotel. Masakra!! Kurcze, ale ja o siostrze miałam pisać. No i ta siostra spała z mamą do... prawie do ślubu! W te noce kiedy przyszły szwagier u niej nocował, to spała z nim w salonie, a w pozostałe dalej z mamą:) Po ślubie mama poszła do salonu, a siostra ze szwagrem zajęli mamy łóżko:) Z kolei u siostry obecnie jest tak, że ona śpi z synkiem, a szwagier z córeczką. Nie wiem ile jeszcze to potrwa. Zobaczymy.

Pasek wagi

Jejku, to u mnie by nie przeszło. No wyspanie się jest dla mnie bardzo ważne no jestem wygodna, nie powiem, że nie, ale chyba nie robię krzywdy dziecku, że wysyłam go do jego łóżka? W sumie ja od małego po karmieniu odkładałam go do łóżka, czasem się zdarzało, że w nocy nie miałam siły i brałam go do siebie i tą drugą część nocy spaliśmy razem. Ale też ja przestałam karmić po 4,5 m-ca, wróciłam do pracy a zmiany miałam po 12h, nie miałam jak...

Pasek wagi

No coś Ty Marcelka jaka krzywda. Ale zostając przy temacie, to dziś na bank śpię z J. Co jeden wyjazd jest dla niej gorszy i płacze. I przez to płacze cała trójka. Tyle, że my na chwile, a on na dużo chwil. 

Od jutra się odchudzam... Nic nie wymyśliłam jak to robić...

Pasek wagi

Większość ssaków śpi ze swoimi młodymi,tylko człowiek je odkłada :P U mnie Zu spała osobno do momentu gdy jej tata zaczął regularnie wyjeżdżać.Teraz mamy ogromne wyro,osobne kołdry,ale śpimy razem gdy go nie ma.Zawsze przed snem pogadamy sobie,pośmiejemy czy powygłupiamy i jest raźniej.Oczywista,że jak tatko wraca to jest wyprowadzka dzieciora.

Pasek wagi

Wiesz Ebek, nas już też coraz bardziej męczy takie życie. Chłopaki moje w sumie dobrze to znoszą, jakoś specjalnie nie przeżywają wyjazdu/przyjazdu bo właściwie tak było od zawsze, dla nich to norma. Ale ja, co raz bardziej tęsknię za taką codzienną normalnością.... A ślubny, ehhh, mam wrażenie, że on to w ogóle ostatnimi czasy najgorzej znosi...

Marcelka- wiesz ja myślę, że zdrowiej jest jak dzieciak śpi w swoim łóżku, tym bardziej jak chłop w domu ;)Z drugiej strony uwielbiam spać z młodym, ten dziecięcy zapach, upajam się nim bo wiem, że to jest tylko na chwilkę, wiem, że pewnie już niedługo przyjdzie ten czas, że już nie będzie chciał z mamcią spać... 

Kurcze, choćby dziś, byliśmy na lodowisku. Dotąd- jeszcze w zeszłym roku, młody-młodszy jeździł praktycznie wciąż ze mną za rękę, aż mnie to czasem denerwowało troszkę. A dziś nie chciał ani jednego kółeczka za rączkę z mamusią zrobić!!! (szloch)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.