- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
6 stycznia 2016, 19:26
Rzeczywiście kateszko masz pecha do aptek i do farmaceutów... no i czytam, że znowu kupę kasy zostawiłaś w tym "sklepie"... wiesz jaka będziesz bogata jak dzieciaki dorosną i przestaną chorować? ;)
Byczyca, fajnie, że jesteś :)
6 stycznia 2016, 19:53
Ja się też pierwszy raz z tym spotkałam i trochę łamię, bo chce mi się machnąć ręką, jeśli to prawda to niech sobie mnie zus srus szuka, a z drugiej nie wiem czy to czasem nie bedzie musiała aptekarka dopłacać za swoj bład. Nie wiem jak jest naprawdę, bo może tylko "straszą" mnie zusem, a zaplaci ta babka z własnej kieszeni- wtedy z czystym sumieniem dopłacę
6 stycznia 2016, 20:43
jest okropnie z tymi lekami, moj mąż chory na cukrzyce bierze dodatkowo leki na trzustkę, i poniewaz nie ma usunietej trzustki, to musi placic 100%, a jest drogi, ale niektórzy lekarze 1go kontaktu nie wiedza o tym i przy samej cukrzycy juz pisz ana recepcie ten lek z refundacją, i kilka razy udało mu sie zaplacić grosze, ale jemu diabetolog powiedziała, że wtedy jest winny lekarz, który wypisuje recepte i nie sprawdzi dokladnie, czy jest zniżka, czy nie, ja tez biorę leki an tarczycę, ale ponieważ nie ze wzgledu na niedoczynność, a guzki, więc mi nie przysluguje zniżka, wiec ciekawe jak u Ciebie Kateszka, z tąreceptą, czy była wystawiona na zniżkę, czy nie, czy pomylil sie lekarz, czy sama lekarka, bo przeciez nie ty masz wiedziec, jakie zniżki na leki
6 stycznia 2016, 21:17
U mnie musiała pomylić się aptekarka, bo już drugi raz kupowałam ten lek i on faktycznie kosztuje ponad 60 zeta, a na rachunku dopatrzyłam się, że jest za 6 zeta. Tyle że do tego brałam jeszcze inne rzeczy, wyszła stówa i w aptece się nie zorientowałam że jest coś nie tak.
Z drugiej strony patrzcie jak teraz wszystko jest w systemie, nic w przyrodzie nie ginie, łatwo namierzyły mój nr telefonu.
Póki co zła passa jakoś się nie może odczepić...
6 stycznia 2016, 21:49
Kateszka, no właśnie ciekawi mnie ten nr telefonu...to niby gdzie go znalazła aptekarka? W zusie? hehe? Co do cen leków refundowanych, od stycznia lista mogła się zmieniać (tak najczęściej jest) i z nebbudem też mogło coś się zmienić.
7 stycznia 2016, 06:31
hej. Doczytałam Was oj zazdroszczę spacerków ja wczoraj wygonilam rodzinke na Podlasie 120 km od domu) a sama usiadłam w papierki trzeba było zrobić decyzję na świadczenie rodzicielskie. Dzisiaj znowu zostanę dluzej bo sprawozdanie.
Kateszko badań jakoś specjalnie ostatnio nie robiłam, ale stawiam na stres i ilości jedzenie i częstotliwość z jaką jesteś przyjmuję.
dziś stanęłam na wagę a tam cud 89 waga się zepsuła :-(((
7 stycznia 2016, 08:17
Dzień dobry!
Nie powiem, bo i mnie ten nr telefonu kateszko zastanowił i to bardzo. Bo skąd niby taka aptekarka miała go mieć? Zapytaj jeśli tam pójdziesz.
Wstałam... ależ mi się nie chce iść do roboty! Poza tym tak strasznie mnie kręgus naparza, że nie wiem jak wysiedzę!
7 stycznia 2016, 09:06
Witajcie :-)
Marcelka, też tak myślę. No chyba, że ktoś Kateszce zrobił głupi kawał? Nie był to ktoś ze znajomych? Poza tym tak naprawdę to refundacje rozlicza nfz a nie zus :p
A tak w temacie diet: macie jakąś prostą i sensowną do polecenia? Od dawna nie stosowałam diety, tzn takiej zapisanej, tylko sama sobie coś kombinuję. Ciągle jakoś siły mi brak. Taka zimowa hibernacja mnie ogarnęła...tylko bym spała i jadła, wszystko na hamulcu ręcznym :(
7 stycznia 2016, 10:34
witam i ja, tez musze sie wziąśc za sensowne dietkowanie, owszem dziś znów zjadlam na sniadanie (zresztą dopiero przed chwilą) owsiankę z rodzynkami i jogurtem, obiad też postaram się zjeść dietetyczny, ale potem znów w pracy coś mnie skusi ( u mnie najgorsze to pieczywo), kiedy znów wejdę na dobre tory odżywiania??????? U nas w końcu mróz slaby- jakies -4 stopnie, jade do pracy na 16, mam nadzieje, ze do 22 nie zmieni sie za bardzo pogoda i nie zacznie np zbyt sypać sniegiem, bo juz u mnie na pewno nie będą o tej godzinie nic odśnieżać, więc jakies 15 km czekaloby mnie przedzieranie się przez śnieg. ale zobaczymy, wolałabym też, żeby jutro nie było slisko, bo corka zamierza sama dojechac samochodem (moim) na studniówokew Kielcach ( ja jutro mam jak jechać busem), a potem albo mój brat podrzuci ją do samego hotelu ( a ma sie przebrać u moejgo brata w domu),a ja potem mam u nich nocować, zeby rano ok 5 zgarnac ich do domu. Zobaczymy jak to będzie....