- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
4 grudnia 2015, 15:42
Ja też mam dzisiaj piątunio, ale to dopiero o 20.00 będzie.
Muszę pamiętać, że dzisiaj małżowaty chce spać w dużym pokoju, bo wraca po 23.00 a na 6.00 idzie w sobotę do pracy.
4 grudnia 2015, 19:59
No to się działo babeczki u Was z rana.
Kochane, ponawiam prośbę ztymi piernikami. Ja zawsze robiłam tak, że jak już gniotłam to od razu piekłam te pierdniki, ale gdzies słyszałam że ktoś mrozi... ? I piecze pozniej? Bo ja teraz nie mam fazy na pierniki.... Ebek? Monijka?
W sumie jak na domek to może wszystko jedno?
4 grudnia 2015, 20:15
Ja nigdy nie mroziłam, więc nie pomogę.
Mam teraz zawinięte w ściereczkę na strychu- muszę sprawdzić czy mi się tam jakieś myszory do niego nie dobrały
Kati, może zapytaj na wątku piernikowym, tam dziewczyny bardziej doświadczone są: http://vitalia.pl/forum22,88297,0_Ja-piernicze-pierniczki.html
4 grudnia 2015, 20:18
kateszka zarabiam ciasto i wkładam do lodówki. Właśnie stwierdziłam, że 2 ciasta to i tak mało, bo trochę już wykorzystałam na mikołajki. I jutro jak tylko kupię masło, to zrobię trzecie ciasto. Na domki mi pójdzie sporo. Monijka chyba też z tego przepisu robi, prawda?
http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/22/topicid/88297/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/
4 grudnia 2015, 20:20
No to pośpieszyłyśmy z odpowiedzią prawie w tym samym czasie:) Nawet na tydzień przed zarobione ciasto będzie jeszcze dobre. Jak rozwałkujesz tak na około 1 cm, to będą miękkie. Te cienko rozwałkowane muszą trochę poleżeć żeby nabrały wilgoci. Trochę podjadłam jak piekłam na mikołajki:) Pycha:)
4 grudnia 2015, 21:30
Babeczki, jesteście niezastąpione. Coś mi się właśnie kojarzyło, że ktoś zostawiał surowe ciasto w zimnie ;-)
4 grudnia 2015, 21:34
A wogóle to coś czuję że bede musiała przejąć pałeczkę przyvotowania wigilii. Miała organizować moja mama, ale chcemy ja wysłać do szpitala na 3 dni na badania, jeszcze w grudniu. Od miesiąca choruje, antybiotyki działają tak sobie. Mają ją tam przebadać wszesz i wzdłuż.... Chociaż ja tak podejrzewam, że to ją rak tak toczy...
5 grudnia 2015, 09:17
Hej dziewczyny, ja ciasto na pierniki wkładam do lodówki i po prostu stopniowo wyjmuję tyle ile mi trzeba. Trochę trzeba poczekać aż zmięknie ale nie zauważyłam negatywnego wpływu tej procedury.
5 grudnia 2015, 09:54
Ankieta na 05.12.2015
Waga aktualna: 68,6 kg
Waga startowa: 70,5
Waga poprzednia: 70
Zmiana od poprzedniego pomiaru: -1,4
Zadowolenie (-10 do +10): +5
Komentarz: cieszy spadek, nie cieszy, że tak naprawdę chudnę przez stres. W ogóle jak to człowiekowi się zmienia, po raz pierwszy w życiu chudnę a nie tyję przez problemy...
5 grudnia 2015, 17:00
Marcelka gratuluję spadku, u mnie niestety nadal przy wzmożonym stresie i problemach to ja tyję. tym razem w ankiecie będzie mały spadek,ael tylko dzieki mojemu dogorywaniu, wczoraj rano obudziła mnie taka biegunka, ze nie pomógł nawet laremid,musiałam zadzwonić do pracy, że nie dam rady dotrzeć, na szczęście została za mnie koleżanka, a ja kiedyś za nią odpracuje, Męczyło mnie wczoraj do wieczora, średnio co 05-1 godzinę, a dziś owszem zastopowało sie skutecznie, ale za to cały dzień boli mnie okropnie żołądek (chyba, że jakaś inna część wewnętrzna ciała...)wiec większość i dzisiejszego dnia przeleżałam, bo jak stoje, albo leżę boli malutko. Mam nadzieję, ze juzjutro zacznę dochodzić do normy i w poniedziałek już bedzie wszystko OK