- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
18 kwietnia 2015, 20:26
Ankieta 18.04.2015
Waga aktualna: 69,7 kg
Zmiana od poprzedniego pomiaru: -0,8
Zadowolenie (-10 do +10): 9
Komentarz: cieszę się, że wróciłam do klubu szóstkowiczów, mam nadzieję, że po weekendzie nie będę musiała znów jej gonić?
Zadanie: rower w każdej wolnej chwili, spróbować kawałek się przebiec :)
18 kwietnia 2015, 20:34
Cześć dziewczyny!
Przepraszam, ze tak na 2 dni Was zostawiłam, wczoraj się przywitałam, dzisiaj dopiero wieczorem, ale miałam naprawdę zalatany czas... wczoraj w pracy urwanie głowy, dzisiaj w domu nie lepiej...
Byliśmy z rana na zakupach, kurcze, przy kasie 140zł, a ja nic nie kupiłam... wsadziłam te zakupy do lodówki i jakoś tam wcale się pełno nie zrobiło...
No jak tu oszczędzać?
18 kwietnia 2015, 20:35
jjkm, czas szybko leci, zaraz przyjdzie czas na robienie testu!
18 kwietnia 2015, 22:23
witam i ja, miałam dziś pracowity dzień... ale przeżyłam jakoś, teraz jeszcze tylko muszę wstawić rosół bo zapomniałam, a zawsze dzień wcześniej podgotowuję wywar mięsny..., jeszcze świnkę nakarmię i pogłaszczę bo mi klatkę rozwali tak gryzie jak opętana...
Z wagą muszę się pilnować bo chodzą za mną różne rzeczy, nawet cukierka dziś zjadłam, żeby się rozpieścić trochę... oj nie dobrze, Ebek liczę na opiekę z twojej strony i nie tylko z twojej
Jutro tylko relaks i niestety nauka, nie mogę tego dłużej odkładać, dziś się okazało ile ja mam jeszcze do zrobienia... ile słów nie znam, ile gramatyki nie kumam... masakra...
Od poniedziałku znów orka w pracy, oby tylko coś nowego nie wyskoczyło poza tym co już mam w planach... 2 tygodnie do urlopu... fiu fiu... to już niedługo w sumie, może do tego czasu lato się zrobi ??
JJkm ja też trzymam kciuki za twój test !
Edytowany przez luise 18 kwietnia 2015, 22:23
19 kwietnia 2015, 08:01
Marcelko byłam na tym GP na Narodowym i to był mój pierwszy raz. Panowie z taśmą walczyli do końca. Na szczęście wyszliśmy o 22:48 czyli z godz. przed ogłoszeniem zakończenia zawodów bo mój W.o 3 musiał wstac do pracy. Wymarzłam straszliwie. Teraz bardzo chcę isc na "prawdziwe zawody".
19 kwietnia 2015, 11:01
och Ebek, znasz mnie trochę i jak dopadnę te mięciutkie cukiereczki-żelki obsypane delikatnie cukrem z takim soczkiem w środku to tracę głowę - były 3 kolory, zjadłam po jednym... ... tak sobie pogrzeszyłam... ale widzę, że jesteś czujna więc już nie będę zawaliłam tylko przez to dzień w słodyczowej akcji...
Dziś ogłosiłam dzień nauki i czytania, muszę się tylko przebrać, żeby w niedzielę nie latać cały dzień w pidżamie, co prawda ładna jest taka z lidla kolorowa ale to zawsze pidżama, muszę dać dobry przykład dziecku...
U mnie deszczowo i ponuro ale mimo wszystko życzę wam fajnej niedzieli i odpoczynku
19 kwietnia 2015, 11:16
Ankieta
Waga aktualna: 70,0kg
Zmiana: +0,9kg
Komentarz: na to się zapowiadało, ostatnie dni jadłam i się nie najadałam. Nie wiem o co chodziło, może czegoś mi brakowało, jakiś witamin/minerałów? Może organizm się tak bronił przed spadkiem wagi? Efekt jest nieciakawy niestety, dopiero od wczoraj probuje się ogarnąć.
19 kwietnia 2015, 11:35
Jjmk, kiedy możesz zrobić test?
Bogusia, moj tata wczoraj był na stadionie, ale mówił ze kicha, bo tor nie był przystosowany i się zawodnicy buntowali.
U mnie też ponuro za oknem. Nastrajam sie na Wrocek, tam zawsze cieplej.
19 kwietnia 2015, 12:12
aktualna waga z piątku 68,7 zmiana -0,8 zadowolenie +3 ogólnie wracam powoli do wagi sprzed świat, ale sensacji się nie spodziewam. Wracam teraz z Warszawy z zawodów żużlowych, z dietą licho. Tez nas zimno wyłoniło zanim ogłosili przerwanie zawodów. Piszę z tel. Dlatego może bez składu.