- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
13 kwietnia 2015, 17:59
Ebek, ja już też nic nie moge powidziec/pomyslec. Bibis nie chorował, to teraz daje 4ty tydzien, dzis mnie wysłali na rtg płuc z podejrzeniem zapalenia. Kubiś był łatwy w obsłudze, to już nie jest... Mam nadzieje że u Ciebie chwilowe??
14 kwietnia 2015, 07:30
Dzień dobry, ciężki dzień miałam wczoraj, więc tu nawet nie zajrzałam. Po przyjściu do domu kompa nawet nie ruszyłam. Cały dzień klienci i cały dzień czytałam, oczy bolące, głowa boląca i cały dzień bolało mnie podbrzusze - chyba miałam... wzdęcia... nie znam się na tym, bo nigdy nie miałam.
Ebek, co się stało? Jakieś złe wieści?
A wiecie, że ja też tak mam, jak widzę światełko w tunelu, to zaraz się coś pierdzieli - właściwie cierpię niemalże tylko finansowo, ale jaka to ważna sfera naszego życia...
14 kwietnia 2015, 08:08
witam i ja kobitki, wczoraj byłam na solarium, tak niewinnie 6 minutek ale jak wieczorem zaczęło mnie swędzieć i nawet mnie wzięło..., nie spoko, nie będę przesadzać, pójdę jeszcze może ze 2 razy, żeby łydki moje nie były takie białe, a potem to już tylko czekam na lato...
Dziś waga zrobiła mi miłą niespodziankę... och - oby to utrzymać do soboty...
Wczoraj dziewczyny zaciągnęły mnie do ciucholandu i kupiłam sobie taką maleńką skórzaną kurteczkę w kolorze butelkowa zieleń czy morski (ale nie turkus) - jest cudna... dziś zumba, a ból kolana dziś znów doskwiera szczególnie na schodach... ale w piątek miałam podobnie, a potem przetańczyłam całą noc...
Jeszcze się tylko pożalę, że nic, a nic się nie uczę ... została mi tylko 3 dni bo w piątek nie mogę, mam okropne zaległości... nie cierpię tego...
Dobra nie przynudzam...
Kateszka, mam nadzieję, że to chwilowe dąsy maleństwa... Ebeczku, mam nadzieję, że tobie też się ułoży i problemy gdzieś tam sobie pójdą...
Miłego dnia kobitki
14 kwietnia 2015, 08:08
Dzień dobry!!
Niestety szaleństwo słodyczowe sprawiło że mam chęć na słodkie. Siłą się powstrzymuję. Zapodałam kawę, ona zawsze trochę przymula. A w sumie to i tak od początku akcji miałam chęć na słodycze to nic się nie zmieniło...
Dziś jestem pozytywna, wyobrażam sobie, że jestem chuda i ponętna (tak, tak, wiem, że to nie musi iść w parze...). Jestem kobietą światową...
14 kwietnia 2015, 08:11
A ogóle dziewczyny, proszę się tu chwlic:
Marcelka, jak nowy fryz?
Luise, pokazuj kurteczke!! I wogole mi uświadomiłaś że muszę się wybrac do mojego ciucha na kurtke wiosenna, co mam szukać na allegro...
14 kwietnia 2015, 08:22
musiałabym cyknąć fotkę... da się zrobić ale nie tak od ręki, wiadomo... spóźniam się z tym humusem dla ciebie ale uwierz mi wyślę, pamiętam tylko zawsze w takich chwilach dziwnych...
To co dziś powinnyśmy powtarzać za Kateszką: "Jestem piękną, ponętną super atrakcyjną światową kobietą"
14 kwietnia 2015, 08:23
Kateszka pozwól, że wezmę z Ciebie przykład:) Z tą chudą i światową kobietą:) Jeszcze jestem rozmemłana w piżamie, ale jakiej ładnej!!!!!!! A tak serio to na prawdę mi się podoba:) Zaraz się upodobnię do człowieka do wyjścia, bo skorzystamy z okazji choroby babci i zostawimy jej dziecko:) A my czmychniemy do naszego ulubionego ciucholandu. Uwielbiam te łowy:)
Marcelka u mnie nie ma dnia bez złych wieści. Powinnam się chyba przyzwyczaić i nie reagować:)
Dobra, zmykam bo tam pewnie już kolejka pod moim butikiem:)
14 kwietnia 2015, 08:46
Luise, spoko, nie spieszy sie. Chyba ta ostatnia porcja ciecierzycy podziałała wzdęciowo na Kube, więc się wstrzymam z kolejną porcją..
Ja już zapodałam temat koleżance, żeby sprawdziła po ile stoi kilogram z kolei w moim ulubionym butiku :-)
No no, kto dziś jeszcze bedzie światową kobietą?
Ebek, ja tez jeszcze w piżamie i tłustych włosach, mówię sobie że to mokra włoszka :-)
14 kwietnia 2015, 10:33
A ja dzisiaj od rana sprzątałam... no od 8.00, czyli 2,5h - właśnie usiadłam na tyłku z kawą, mam pół godzinki i lecę po Kubę. Do fryzjera na 13.00 idę, nie zapomniałam i zrobiłam wczoraj zdjęcie w tej długości jaką mam teraz dla Was do porównania.
Jestem niewymalowana i w tłustych włosach - więc ja też dzisiaj będę piękną, atrakcyjną, światową kobietą, O!
Dziewczyny, przypomniałyście mi, że u mnie dzisiaj tani dzień w ulubionym lumpie! I ja nie poszłam... a z Kubą już mi się nie uda! Mąż wraca o 16.30, a lump tylko do 17.00 :( ech... szkoda! Przydałyby mi się jakieś spodnie i bluzki...