- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
11 kwietnia 2015, 08:56
A ja pościeli nie zmieniam przez cała chorobę, ale wietrzę ją codziennie obojętnie zima nie zima. Po chorobie zmieniam. A bez żadnych przygód zmieniam co 2 tygodnie. Chyba nawet nie mam tylu kompletów, żeby codziennie załóżmy przez 5 dni temperatury zmieniać.
Dzień dobry!
Piękny dzień czas zacząć!
11 kwietnia 2015, 10:25
dzien dobry!! Z bólem serca piszę swoją wagę startową - 76kg.... Wcześniejsze 74 mnie przerazaly a tu boom....
11 kwietnia 2015, 10:32
O kurcze... Dobiłyście mnie tą zmianą pościeli!!! W sumie się nie zastanawiałam, ale znacznie rzadziej zmieniam. Był czas, że miałam tylko 4 komplety na 2 łóżka, to pewnie dlatego. Teraz niewiele więcej. Jakoś tak zawsze z pościelą kuleję. Za to ręczników kąpielowych mam na dziesiątki:D:D Babcia mi uskładała chyba z 20. I przez te różne "zagranice" też mi się uzbierało sporo.
Ale cudnie grzej słońce:):) Zaraz idziemy z J. coś podziałać na podwórku:)
11 kwietnia 2015, 14:36
O matko, to ja też tak często nie zmieniam- zawsze 1go każdego miesiąca, a jak jest ktos chory to jednak częściej... Nie lubie tego to może dlatego?? W domu rodzicielskim to matka zmieniała jeszcze rzadziej, to ja taka dumna że aż co miesiąc,a tu słyszę że nawet 3 razy w miesiącu? Może dlatego mi takie zwroty za wodę przychodza, bo mało piorę :-)
11 kwietnia 2015, 15:38
U mnie ta częsta zmiana jest z musu starsza po 10 dniach zaczyna kichać i smarkać ma alergie na roztocza .Kiedyś też zmieniałam raz na miesiąc ,jak fajnie wtedy było ,a ile mniej prania;)
Edytowany przez jjkm2 11 kwietnia 2015, 15:40
11 kwietnia 2015, 17:04
No dobra Jjkm, pocieszyłaś mnie :-)
11 kwietnia 2015, 18:58
witam i ja sobotnie, mnie dziś ominęło wielkie sprzątanie, większosć ogarneła córka , jak ja bylam na kursie, ale ona po poludniu jechała do kolezanki, wiec dla mnie zostawiła tylko mycie podłóg, a ja jeszcze wybrałam się z psem na spacer, bo taka ladna pogoda, a ja przez 6 godzin siedzialam w budynku. Powinnam jeszcze na rowerek trochę wsiąść, Zapomniałam rano sie zważyć, moze będe pamiętac jutro, ale tez rano jade na kurs, choc nadal obaiwam sie , ze jeszcze nie spadła całkowicie waga poświąteczna
11 kwietnia 2015, 20:03
. dubel jakiś...
Okazuje się, że mam stopę w tym roku większą niż 38 a mniejszą niż 39... a to dziwne, bo niedawno kupiłam botki w rozmiarze 37...
Edytowany przez marcelka55 11 kwietnia 2015, 20:11
11 kwietnia 2015, 20:03
Mi też jeszcze waga poświąteczna nie spadła do końca.
Ale idzie ku lepszemu.
Niestety właśnie piwko sobie otworzyłam. Nawet nie wiem czy je dopiję, tak mnie głowa boli.
Nie jestem zdziwiona, nawet w radio mówili, że ciśnienie leci...
Ale byłam dzisiaj w galerii, bo musiałam zajść do empiku i z wielkim bólem, ale znalazłam sobie buty do pracy.
O takie o:
Edytowany przez marcelka55 11 kwietnia 2015, 20:09