Temat: Walczmy razem o zgrabne cialo :)

Hej Kobietki, u mnie dzien zaczyna sie juz o 6-tej takze ja od dawna na nogach :) Chociaz przez te zmiane czasu z lekka przymulona rano chodze  No,ale sniadanie zjedzone, kawa wypita, dziecko do szkoly odstawione wiec teraz praca a w miedzyczasie skocze na fitness. Dzisiaj pocwicze silowo

Wage i wymiary podam Wam juz w piatek bo na swieta do tesciow jedziemy (taka jestem dobra zona) wiec nie wiem jak tam z dostepem do wagi bede miec. A co do swiatecznego jedzenia to bede trzymac sie w ryzach(przynajmniej tak planuje ), ale o chlebie i wodzie zyc nie bede -jakis tam prezysmakow na pewno pojem tylko w odpowiednich porcjach. Nie dajmy sie zwariowac

PS. i musicie wybaczyc mi to pisanie bez polskich znakow,ale moja klawiatura niestety takowych nie posiada .

Witajcie :) ja miałam problem dziś wstać po kilku dniach laby no ale już w pracy. Jeszcze 3 dni i święta :)

Agnieszka "Agutka"fajnie ze masz taki poukladany dzien;))zdaj relacje wieczorkiem co cwiczylas;)Agnieszka "AwesomeGirl" a jak Twoje samopoczucie?masz dzis w planach jakas aktywnosc??;)))

Asia ja dziś wg planu ćwiczeń vitalii mam dzień odpoczynku :) ale czuje mieśnie po wczorajszym kopie hehe. Śpiąąąąca jestem :) a jak u Ciebie?

Dzień dobry moje drogie :) Ja zważę się też już w piątek, bo wtedy wyjeżdżam do domu ze stancji :)

A ile tak w ogóle macie lat? Bo ja 20 :)

Ja już po ćwiczeniach, tzn po wf-ie. Połowę zajęć mieliśmy z kimś innym niż zwykle i musieliśmy dać czadu, nie było mowy o obijaniu się ;) Także było bardzo intensywnie, co mnie cieszy ;)

Ratunku..... kolezanka z biura kupila ciastka kremowki dla nas z okazji ze dzis moja 3 rocznica pracy w tej firmie. Co robic? :( glupio odmowic bo tylko 2 jestesmy a zjesc to jakies 300 - 400 kcal :( help

W sumie to i z 500 kcal bedzie :( ehhhh nie chce jej gadać że jestem na diecie bo nie lubię jak wszyscy w koło wiedzą :(

Aga ja bym na Twoim miejscu zjadla. W czasie mojego odchudzania po drodze mialam kilka imprez typu urodziny plus wyjazd na urlop. I od czasu do czasu pozwalam sobie na takie odstepstwa typu kawalek ciasta, lody itp. Tak jak pisalam wyzej nie dajmy sie zwariowac. Od tego nie przybedzie Ci nagle iles kilo a moze nawet Ci troche podkrecic metabolizm takie odstepstwo. Jutro pocwiczysz troche wiecej i tyle :) No chyba, ze jestes typem osoby, ktora jak raz pozwoli sobie na "skok w bok" to nie potrafi wrocic na zdrowe tory. Ale jesli tak nie jest to rozkoszuj sie smakiem :) Ja dzisiaj z mezem wychodze do opery i tez pewnie jakas lampke szampana wypije-ale nie mam zamiaru z tego powodu rwac sobie wlosow z glowy :)

U mnie fitness zaliczony. Lacznie 1,5 godziny. 40 min orbitreka a reszta silowki. Na ramiona, biceps, triceps i klatke piersiowa :)

Wogole moja przygoda z typowym cwiczeniem silowym z obciazeniem dopiero sie zaczyna. Do tej pory chodzilam na roznego rodzaju zajecia typu zumba, brzuch-biodra-posladki itp, plus trening cardio-z reguly na biezni , no i trening interwalowy, Teraz do tego dprzucam silowki i zobaczymy jakie to da efekty:)

Ja właśnie od czasu do czasu sobie na coś pozwolę ale właśnie myślałam że idą święta to wtedy sobie pozwolę :( no cóż poczekam jeszcze i pomyślę czy chcę to zjeść. Najwyżej wskoczę na stepperek na godzinkę dziś żeby to spalić.