Temat: Walczmy razem o zgrabne cialo :)

AwesomeGirl no no masz tu potem zdac relacje co robilas

hej dziewczyny! można dołączyć? :) do zrzutu mam kilka kilo - myśle że wystarczy z 7-8 kg ale chciałabym zejść do wagi z 5 z przodu :) potrzebuję codziennego wsparcia, dlatego bardzo podoba mi się ten pomysł :) bedzie jakas grupa, czy piszemy tu na forum?

ps. aktualnie jestem chora wiec aktywnosc odpada, ale gdy wyzdrowieje - wsystko odrobie!

hej, ja tez chetnie do Was dolacze :) Od stycznia zgubilam 8 kg, ale przede mna jeszcze minimum 10 a najchetniej to 14 :) Takze dluga droga na mnie czeka ;)

Super, że jest nas coraz więcej, myślę, że założenie oddzielnej grupy byłoby sensownym rozwiązaniem :)

Agutka witaj wsrod nas;)))dziewczyny co do zalozenia grupy to tak mozna to oczywiscie zrobic tylko niech sie nas wiecej uzbiera bo wiem jak yp jest ze sie okazuje ze wiele osob odpada a nie chcialabym zeby nas tylko 5 bylo przykladowo mowie;)

Veronika ciesze sie niezmiernie ze i Ty do nas dolaczasz;))ja tez jestem za tym.zeby sie codziennie wspierac i.motywowac;)))damy rade;)))p.s zdrowiej kochana:*

Na jakiej jesteście diecie? Ile jecie kalorii? :) Nasz Rafał Maślak uważa że ćwiczenia bez diety to jak seks bez kobiety :P Powiedzcie czy tylko mnie on nie rusza? Uważacie że dobra dupa z niego?

Hej dziewczyny! Mozna sie dolaczyc? Wydajecie sie wesola i zmotywowana grupa! Czyli jestescie tym czego mi potrzeba zeby zrzucic troche tluszczyku ;)

U mnie dieta wygląda tak , że nie jem słodyczy (które są moją największą zgubą; -) ), fast foodów,  odstawiłam Cole i alkohol. Unikam białej mąki i ogólnie zredukowałam węglowodany no i tłuszcz. No i do tego 4 razy w tygodniu sport. Może w kwietniu uda mi się więcej ćwiczyć , ale to się okaże ;-)

Witam nowe dziewczyny :) coś czuję że w kpńcu utworzy się grupa która nie umrze śmiercią naturalną po tygodniu :)

Asienkazz steppera jeszcze nie ruszylam ale miałam nizłe tournee po optykach w poszukiwaniu nowych okularów hihi. Tak mi z koleżanką czas minął że patrzymy a tu po 7 już i lunch mi minął i nawet głodu nie poczułam :) może później poćwicze ;)

Ja pierwsze 10 kg schudłam przy pomocy dietetyczki w 3 m-ce. Po tym czasie na kolejne 3 waga stanęła. Po pół roku się poddałam (jak się okazało tarczyca miała wpływ na wagę). teraz walczę dalej na diecie vitalii :)