- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 marca 2015, 23:42
Która z WAS drogie KOBIETKI nie marzy o zgubionych centymetrach? Może powspieramy się nawzajem i będzie każdej przyjemniej się dzielić doświadczeniami? Jakie ćwiczenia najlepsze na zrzucenie parę kilo?? Damy radę zrzucić po 4 kg w kwietniu? Skoro tu trafiłaś, to zostaniesz z nami? Pochwal się czasem i swoim ciałem! Czekam na TWOJE wrażenia! Ja już zaczęłam, czekam na CIEBIE <3 Daria x
9 kwietnia 2015, 12:35
czesc marta witamy!!
Mmm25 pochwal sie jak udalo ci sie juz tyle schudnac i w jakim czasie
9 kwietnia 2015, 12:52
Już gdzieś pisałam, ale jeszcze raz mogę napisać. Zaczęłam we wtorek po Wielkanocy 2014r. 5 posiłków dziennie co 3h, mniejsze porcje jedzenia, żadnej diety tylko odstawienie słodyczy i chleba. No i dużo ruchu na świeżym powietrzu - rower, kijki, siatkówka lub badminton, czasem basen. Największy spadek był przez wakacje, a zimą wolniej bo już takiego ruchu nie było na powietrzu tylko ćwiczenia w domu ( które średnio lubię, wole na dworze). W sumie do października zeszłam do 85 kg i teraz przez zimę jeszcze 10kg. Od grudnia słodycze jadam okazjonalnie raz do 2 razy w tygodniu. Jem wszystko na co mam ochotę w tym: pizze, makarony, smażonego kotleta też nie odmówię, ale wszystko z umiarem. Nie byłam u żadnego specjalisty, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, całe życie byłam gruba, więc generalnie podsumuję to tak: moje odchudzanie to banał. Stary jak świat banał. Aż trudno uwierzyć, że działa, ale u mnie zadziałał.
9 kwietnia 2015, 13:03
Genialnie, też bym chciała miec takie wyniki za sobą, bo by mi zostały 3kg do celu :) A tak tylko zazdroszczę Tobie :)
9 kwietnia 2015, 13:22
madzia_lenka życzę Ci, żeby udało Ci się zrealizować swój plan! Dużo wytrwałości, dużo samozaparcia i dużo silnej woli! Na pewno Ci się uda! Powodzenia i trzymam kciuki! Ja dalej walczę, żeby utrzymać to, co już mi się udało i żeby zdobyć to, o czym marzę. A teraz mykam, bo pogoda przepiękna u mnie, więc szkoda czasu na siedzenie w domu. Lecę przewietrzyć moje kijki !
9 kwietnia 2015, 13:59
Ja dzisiaj popedzę po córkę do przedszkola pieszo. Może się uda na narciarza na placu zabaw wejść chociaż na chwilę. Ja kiedyś bez problemu większego schudłam 18 kg a teraz problemem jest kilogram, nie mam silnej woli, ale chociaż słodyczy nie ruszam.
9 kwietnia 2015, 13:59
Ja dzisiaj popedzę po córkę do przedszkola pieszo. Może się uda na narciarza na placu zabaw wejść chociaż na chwilę. Ja kiedyś bez problemu większego schudłam 18 kg a teraz problemem jest kilogram, nie mam silnej woli, ale chociaż słodyczy nie ruszam.
9 kwietnia 2015, 13:59
Ja dzisiaj popedzę po córkę do przedszkola pieszo. Może się uda na narciarza na placu zabaw wejść chociaż na chwilę. Ja kiedyś bez problemu większego schudłam 18 kg a teraz problemem jest kilogram, nie mam silnej woli, ale chociaż słodyczy nie ruszam.
9 kwietnia 2015, 17:13
Zaliczyłam 5km na kijkach i teraz 3 km pierwszy w życiu marszobieg1min/1min :) może to nie wiele, ale od czegoś trzeba zacząć :)