Temat: Schudnijmy !

Hey dziewczyny, mamy nowy rok a to jest idealny czas na to by coś zmienić ! Sobie wyobrazcie wizje wakacji, ciepłego morza, jeziora , piaszczystej plaży po której kroczycie pewnie i cieszycie się swoim ciałem . Satysfakcje daje to, że osiągnęłyście to ciężką pracą, nie boicie się tego że macie duży brzuch nie zgrabne uda. Tak piękna wizja !! Mamy styczeń, do okresu wakacji sporo czasu! Pare miesięcy przez które można dążyć do swoich indywidualnych perfekcji.

Kto się piszę by do wakacji przeobrazić się z brzydkiego kaczątka w łabędzia? ;)

Przedstawiajcie tu swoje metody, myśli , i pomysły, motywacje. Wszystko co ułatwi tą drogę ! ;)

Wierzmy i unośmy się w chmurze marzeń i nadziei które przeprowadzą nas przez tą drogę !

Po prostu wierzmy w siebie, i włóżmy w to pracę, naprawdę pracę!


Pasek wagi
Tak wlasnie !! taka odmieniona;P Marze o tym
Pasek wagi
Ja w czasie wakacji schudłam 13 kg, wróciłam do szkoły, ale nie było wielkiego show, dziewczyny niechętnie  mówiły mi cokolwiek na temat mojego wyglądu, dopiero jak facet od wf powiedział mi to przy nich, to mu przytaknęły. :P ale chodzi o to, że sama czułam się lepiej i pewniej, chodzi mi tylko o własną satysfakcję. :) i fakt, że całe ferie pracowałam na chudszą siebie, a nie jak w poprzednie ferie, chorowałam i randki były u mnie w domu- dużo czipsów, słodkich soczków i siedzenie na kanapie. xD już nie! :P
haaaa :P Ja schudlam 16 kg i jak wrocilam po dlugiej przerwie do szkoly to zrobilam wprost furore ! :D No nie stety teraz przeszlam ciezką droge, bulimie w sumie jestem w trakcie wychodzenia z tego i przytylam dobrych pare kilo ale jestem gotowa cos zmienic ! :D i znowu schudnac ;P ale madrzej ;P
Pasek wagi
Ja niestety mam problem z kompulsami i środkami przeczyszczającymi, skutek uboczny odchudzania i wiecznych ograniczeń... :( póki co się trzymam, ale przytyłam. Kurde, nie chcę już nigdy tego przeżywać. Nigdy.
Rozumie Cie :(  wiem że to jest męczące fizycznie jak i psychicznie:( musimy sie trzymac
Pasek wagi
A ja mam teraz sesje i za ciula mi sie nie chce za to zabrac, glodna jestem jeszcze bardziej i nic mi do glowy nie wejdzie:P ale nie ma wyjscia, dalej odchudzanko:D
Czasem nie chodziłam do szkoły, bo wywoływałam biegunki i wymioty. Miałam i mam przez to wstręt do siebie, ale wierzę, że wyjdę z tego i schudnę zdrowo i mądrze. Trzymam za nas kciuki. :)
Ja tazke, musimy sie temu przeciwstawic, mi bardzo pomogly ksiazki o zaburzeniach odzywiania, i zrozumie wlasnej psychiki polecam!

Pasek wagi
:) ja się uczę do 2-3 w nocy... Jak jestem na diecie to trzymam się jakoś z tym burczeniemw  brzuchu. Ale jak nie byłam na diecie, to jadłam, bo po prostu głodna byłam. I weź tu wstań o 5:50. Wczoraj koło 2 w nocy mi tak msakrycznie burczało... Ale dotknęłam sobie mojego płaskiego brzucha i pomyślałam: nie! :D oczywiście nie jest super płaski, ale czuję różnicę i to wieeelką po tych kilku dniach ograniczeń. :)
Ja piszę się jak najbardziej! Motywacją jest dla mnie to, że w wakacje jadę z moją przyjaciółką do Włoch. Chciałabym wyglądać dobrze, szczególnie dlatego, że moja przyjaciółka jest szczupła i moim marzeniem jest nie wyglądać przy niej jak baleron ;) W dodatku tuż przed wakacjami mam bal gimnazjalny, na którym mam zamiar dobrze się bawić, a nie zastanawiać się, czy czasami coś mi się nie wylewa z sukienki ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.