Temat: Grupa wsparcia dla -20 ,-30 ,-40 ,-50 i więcej :) Bądz Piękna Tego Lata :)

a ja wino uwielbiam. A dzis mam dola...przyjazn mi sie rozpadła po 5 latach...i, jak sie okazało, przez całe piec była chyba tylko złudzeniem. Masakra nie znoszę gdy ludzie zawodzą:(

Kapitalna miałam jakiś czas temu to samo, z dużą dozą ostrożności podchodzę teraz do przyjaźni. Współczuję Ci, ale widocznie tak miało być, a jak ktoś się wypiął tyłkiem, to w gruncie rzeczy wychodzi na to, że nie ma czego żałować.

No wiem, wiem...ale przeboleć trzeba:(

Kapitalna nie przejmuj się, ja miałam "przyjaciółkę" jeszcze od szkoły podstawowej i prawie całe studia razem wynajmowałyśmy mieszkanie a potem znalazłam bloga na którym od samego początku studiów obrabiała mi tyłek, okazało się że wszystko jej we mnie nie pasowało ale jakoś w twarz nie mogła mi tego powiedzieć. Smutne ale da się przeboleć i tego również Tobie życzę, głowa do góry

Przykre to. Ja już stara jestem i parę przyjaźni mam za sobą. Do teraz mi szkoda że ktoś kto kiedyś był dla mnie bliższy niż siostra teraz jest obcy. 

Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie złamała dziś. Dzień w aucie, coś jeść trzeba i łatwo sięgnąć po zapychacze.

a no niestety ludzie sa falszywi ja praktycznie nie mam przyjaciol bo zawiodlam sie na nich  ,wole miec znajomych ktorym sie nie zwierzam  , ludzie w zyciu bardzo mnie skrzywdzili wiec nie ufam im 

 ja dzis robie dietetyczny bigos bo chodzi za ma takie bardziej doprawione jedzenie kawasne , od ostatniego pomiaru waga ani drgnie  troche mnie to wkurza  ale za 10 dni bede miec @ wiec moze to dlatego musze poczekac :) 

zjadlam wlasnie platki orzechowe z mlekiem pycha !  na obiad nalesniki ze szpinakiem  ,a potem jakies serki i salatki 

Ludzie są okropnie fałszywi i egoistyczni, niestety. Ja się na każdej mojej "przyjaciółce" prędzej czy później przejechałam, o mniejszą bądź większą głupotę. Albo po czasie widzę uczucia, których u przyjaciółki nie powinnam widzieć np. zawiść, zazdrość, niby maskowane, ale i tak nie powinny mieć miejsca.

Kiedyś stwierdziłam, że nie poświęciłabym związku z przyjaciółką dla faceta. Teraz odkąd mam porządnego faceta, stwierdzam, że najbliższym dla mnie przyjacielem, najbardziej bezinteresownym i szczerym, jest właśnie mój narzeczony, mimo, że nie możemy poplotkować itp, to i tak wolę taką przyjaźń niż tę pseudo. Pseudo przyjaciółki zostawiam sobie na ploteczki. Czasami się zastanawiam czy przyjaźń między babami jest w ogóle możliwa. Ja zawsze najlepszy kontakt miałam z chłopakami.

ja tez najlepszy kontakt mam z mezem i o wszystkim mu mowie ,czasem kolezanki sie ze mnie smieja ze o wszystkim go powiadamiam ale w koncu jestesmy razem i on jest mi najblizszy i stanowimy jednosc a to bardzo wazne bo jak sie ze soba malo rozmawia i ma sie tajemnice to wszystko sie sypie 

Pojechałam po nowy blender, ale guzik, wróciłam z pustymi rękoma... nie będę przepłacać 80zł na blenderze, jakoś się przemęczę bez niego. Zamówiłam nówkę cewkę w internetach .Niech przysyłają szybko.

ja czesto uzywam tego dzbanka do miksowania mam przy robocie kuchennym :)