Temat: Szóstkowa akcja ZIMOWA 2015

Luise pamiętam tą skakankę z lidla:) Ja moją wyrzuciłam, bo była do d... Niby z licznikiem i w ogóle, ale jakaś taka sztywna. Jak już pozwalam sobie na skakanie, to na starej zwykłej. A6W powiadasz??? Zastanowię się jeszcze, bo już zapomniałam jak to jest. Pamiętam, że pod koniec ciężko. Dam znać czy się zdecyduję. 

Luise to zaczynamy jutro.

jejku, nie przypominajcie mi o oknach, moje wołaja o pomstę do nieba, jak u Kuby słońce zaświeci, to jakby je kto obrzygał! A ja tak nie lubię myć okien... W ogóle od początku marca to przy okazji każdego wolnego to ja bimbam na całego zamiast robić coś pożytecznego...

Marcelko przecież robisz dużo dobrego bo odpoczywając regenerujesz sily a dzieki temu jesteś wypoczęta a wypoczęty człowiek może wiecej uwagi i pozytywnej energii przekazać rodzinie, a dobry nastrój mamusi i zony jest ważniejszy od okien :-*

Bogusiu ja bimbam, wcale nie czuję się wypoczęta a już na pewno nie czuję się wyspana, chociaż przesypiam ostatnimi czasy co najmniej 8h! Nie wiem co się ze mną dzieje. A jakie mam poczucie zmarnowanego czasu przy czym wyrzuty sumienia...

Tyle że mi te okna humor poprawiły... Ale Marcelka, uwierz mi, ze gdybym normalnie pracowała to pewnie zasłaniałabym okna przez cały dzien, a nie je myła.

Czytam w necie polemikę o tym, ze rodzice za mało czasu poświecaja dzieciom, ze ważniejsza praca itp. Z drugiej strony ze rodzice maja za mało czasu dla dzieci bo pracuja zeby zapewnic dziecku ten caly start w dorosle zycie, bo ang to podstawa, drugi jezyk prawie juz tez, basen, konie, pianino.... Czemu wszystko rozbija sie o kasę?

Marcelka, miałam kiedys mega nudna i odmóżdzajaca prace. Na 8h było pracy na 2h. Codziennie myślałam ze jak tylko wyjde z tej pracy to zrobie to i tamto. Wychodziłam i byłam tak zmeczona ze chciało mi sie tylko spac. A moj wywod prowadzi do tego, ze moze jestes wypalona, albo z czyms sie zmagasz co troche jednak przygniata do ziemi. Wtedy sie nie mysli o myciu okien.

ja z 6W do Was nie dołączę własnie ze wzgledu na problemy z kregosłupem, ale moze zmobilizuje sie do innego wysiłku codziennie, dziś tez popedalowałam, ale mniej niz godzinke 35 minutek, tyle dałam radę....Wiem, ze przy moich kolanach i rozsypanym kręgośłupie praca w przedszkolu to nie najlepszy pomysl,ale nie mając żadnej myśle nawet o tym, a moze trafi sie zerówka, wtdy juz nie trezba cały czas być na podlodze z dzieciaczkami, to moze dam radę...choc jednak wolałabym pracę w szkoel tez męcząca, bo rzadko tera ztrafiaja sie spokojne dzieciaki, ale i tak łatwiej...A co będzie to będzie....Trzymam kciuki za Wasze 6W

Dzien dobry, jak u Was? Ja szukam sposobu na poprawe nastroju. Od wczoraj coś mi sie humor zepsuł. Na dodatek coś mnie reka pobolewa, taki tępy ból w ramieniowej czesci, promieniujacy do dłoni. W nocy ubzdurałam sobie że to szpiczak (jak u mojej mamy) i za rok umre (jak Przybylska...)... Nieźle sie czasem sra w głowie, co?

Kateszka ze sraniem w głowie, to ja walczę codziennie. Czytam po raz enty książki o pozytywnym myśleniu, wiem dużo, a w praktyce...

Luise i Bogusia powodzenia w A6W!!! Jednak się nie piszę, bo nie chcę się porywać z motyką na słońce. Zostanę przy swoich mel b.

Daję już dziś ankietę

                                                             Ankieta 13.03.2015.

1. Waga: 66 kg

2. Zmiana: -1

3. Zadowolenie: duże:)

4. Komentarz: Ten cały kilogram spadł w ostatnim tygodniu, ale wcześniej przez 2 tygodnie waga stała jak zaczarowana. 

5. Więcej ruchu!!!!!!!!!!