- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 grudnia 2014, 08:12
Zapraszam do udziału w nowej
Szóstkowej Akcji ZIMA 2015
Z NOWYM ROKIEM ZACZYNAMY GUBIĆ NASZE KILOGRAMY!!!
Czas trwania: od 01.01.2015 do 31.03.2015
Zapisujemy się tutaj podając swoją wagę wejściową. Pierwsze zestawienie w weekend:03/04 stycznia.
Następnie co weekend aktualizujemy wagę podając:
Waga aktualna:
Zmiana od poprzedniego pomiaru: opcjonalnie
Poziom zadowolenia: -10 / +10
Komentarz i zadanie na przyszły tydzień
Zestawienia staram się podawać w poniedziałki.
12 marca 2015, 06:12
Tak, polski film Szumowsmiej. Byłam na seansie dla mam, a wczesniej były zajecia ze smiechu, nawet ciekawe, ale ja tez z dziwnym nastrojem, jak Luise.
We wtorek wyładowałam złosc na jakiejs pani, BB prkwadził wozek z KB i zjechal z kraweznika ze sie wozek przechylil. Pani w panike, o jezusmaria, a ja wrrr... przeciez asekuruje... Mialam wyrzuty sumienia...
Za to wczoraj troche pobiegałam z wozkiem za BB na biegówce. Był jedyny w parku o 16.00. Takim parczku w sumie. Chyba sie rodzice pogody przestraszyli...
Miłego dnia Kobitki
12 marca 2015, 10:14
Siemaneczko kobitki w ten chłodnawy dzień!
To 2 z 3 dni w pracy i właśnie się rozpoczął. Cóż... zaraz obczaję co ja tam mam do zrobienia :) oby czas leciał równie szybko jak wczoraj, to będzie ok. Dzisiaj mam podwózkę po pracy do domku, więc szybciutko będę :)
12 marca 2015, 11:29
witam i ja... ja dalej jakoś ogarnąć się nie mogę... chyba zrobię listę jak Marcelka i będę odhaczać... jeszcze tylko piąteczek i wolność czyli szkoła ... właśnie mnie gościu jakiś dzwoniący wyprowadził z równowagi... kosmita normalnie... ufff muszę ochłonąć.... lecę dziś na trening spalać i powiem wam, że zastanawiam się czy nie zacząć aerobicznej 6 waidera... dziewczyny z pracy podejmują wezwanie... sama nie wiem ale mam ochotę 42 dni - do końca kwietnia - w maju miałabym kaloryferek..... a może któraś z was do mnie dołączy ???????
12 marca 2015, 11:50
Ooo ja kiedys robiłam a6w ale wymiekłam gdzies w połowie, nie pamietam z jakiego powodu... Nie wiem czy jestem na to gotowa, jak swoje cwiczenia ograniczam do polprzysiadow z dzieckiem na rekach ;)
12 marca 2015, 12:53
witam i ja , wczoraj nie nocowałam w domu, wiec nie lukałam na vitalię, ale dziś nadrabiam, wczoraj nie rowerkowaąłm, ale za to dużo chodziłam, po szkołach, przedszkolach z podaniami, nie wiem ile narobiłam kilometrów, ale sporo, nie zdfziwiłabym się , jakby zebrało ich się 10-12, ale za to wieczorem nie mogłam zasnąć, bo nie mogłam sobie pozycji znaleść, tak mnie bolał i krzyż , i kolana i ścięgno alchillesa. dziś rano juz tylko do lekarza, ZUsu i do domku, może po poludniu trochę popedaluje, ale nie wiem ile, bo dziś niby mniej mnie boli, ale tez trochę....aler w końcu musze jednak miec troche tego ruchu...
12 marca 2015, 13:14
tak sobie myślę, że od jutro może zacznę tą 6-tkę robić rano bo wieczorem to zawsze coś.... nie wiem czy się uda ale myślę, że warto spróbować... to co Bogusiu - próbujemy ?
może ktoś jeszcze dołączy - wszystko jedno kiedy w sumie to ważne, żeby robić, nie koniecznie wszyscy muszą startować jednego dnia, ...Ebek, może i ty dołączysz ?? dziewczyny co wy na to ?? - dawno się nie mobilizowałyśmy razem do ćwiczeń... kiedyś w każdej akcji było jakieś wyzwanie - rowerowe czy skakankowe itp... (ps. wiecie, że kupiłam kiedyś skakankę i nawet raz na niej nie poskakałam bo w domu jakoś ciężko się z niż zmieścić !!!???)... cała ja
Justa, mam nadzieję, że uchodzisz fajną pracę, trzymam kciuki !
Edytowany przez luise 12 marca 2015, 13:15
12 marca 2015, 13:35
Biedna, tyle wyrzeczeń Cię kosztowało to roznoszenie cv justa, więc mam nadzieję, że ktoś zadzwoni. Tylko zastanawiam się jak Ty dasz radę w przedszkolu jakby się odezwali, jak tam wiecznie na nogach trzeba być :(
luisko, ja nie podejmę wyzwania. Muszę jakiś inny złoty środek na siebie znaleźć.
12 marca 2015, 15:41
Ale jakby ktoraś wymyśliła ciut lżejsze wyzwanie to podejme rekawice
Dzis umyłam okna od strony dworu bo nic nie widziałam już przez nie. Już kiedys któras wspominala o tym sprzataniu, ze ciagle jest cos do roboty... Masakra... Za chwile znowu bedzie cos do zrobienia. Ale grunt że ruszyłam też balkon, za chwile bede robic drugie podejscie do mojego balkonowego ogródka...
12 marca 2015, 16:37
Bry U mnie też kryzysy jakieś. Wczoraj łasuchowałam, i prócz tradycyjnie chleba i orzechów, dorwałam jeszcze jakieś chipsy i krakersy.
Niby to nie słodycze, ale kac moralny jest...
Na dodatek wciąż kręci mi się w głowie
Co do A6W, to ja się nie piszę, pamiętam, że nigdy nie dotrwałam do końca i zawsze mi się myliło to żmudne liczenie Tylko jak któraś ma problemy z kręgosłupem to niech też uważa, bo podobno to ćwiczenie mocno go obciąża.
Marcelka- ja też nadal szukam sposobu na siebie, co się lepiej sama ze sobą poczuję to od razu żrę na potęgę i sabotuję wysiłki własne