Temat: Szóstkowa akcja ZIMOWA 2015

oooo 100 strona , nie wiem czy się zmieszczę..., ja mam problemy z lędźwiowym i jak mi A6W będzie szkodziło na kręgosłup to przerwę ale spróbuję ...
wczoraj byłam na treningu - był super ! ale mój nastrój jest w kiepskiej formie, pada... poza tym ale akurat dziś mi to nie przeszkadza - czuję się wewnętrznie bardzo podobnie...
Byłam właśnie na imieninkach u Krystynki i zjadłam 1 malutki kawałeczek serniczka i maleńkiego drineczka ...
poza tym dziś kochany piątunio i przynajmniej to cieszy... co do okien to przemilczę - jakoś ostatnio mało mnie takie rzeczy obchodzą... sąsiedzi nadal remontują, kują ściany jak szaleni - ciekawe czy choć 1 ścianę oszczędzili- -mam nadzieję, że choć nośne zostawili bo ja mieszkam 2 piętra wyżej... wszędzie pył, machnęłam ręką, poczekam jak skończą to zrobię porządki przed świętami, na razie tak tyle o ile... zmykam do pracki bo ten drineczek mnie usypia, muszę coś zadziałać... miłego dnia kobitki...

Ebek kochana, jaką Ty masz piękną wagę! Nigdy Cię nie dogonię, bo bimbam na każdej płaszczyźnie!

kateszka a i owszem mam na głowie całe nasze 3-osobowe życie i mówię poważnie. Począwszy od opłat, rat, gdy coś się zepsuje, to ja myślę jak zdobyć nowe, to ja robię zakupy, to ja muszę patrzeć czy coś się kończy, to ja muszę pilnować, żeby zapytać czy dziecko czasem nie ma za małych butów, nawet męża muszę pytać czy czasem jego nie są już na wymarciu, zaglądać do kremów, których używa reszta domowników, żeby zobaczyć czy nie trzeba im dokupić i wczoraj już było apogeum jak zadzwoniła do mnie mama, żeby MÓJ MĄŻ złożył cv do tego i tego zakładu, bo tam będą szukać, a pieniądze lepsze niż tu gdzie pracuje. I nie mam pretensji, że tak się starają, że jak wiedzą, że gdzieś coś jest to dają znać, ale do cholery dlaczego mi, a nie samemu zainteresowanemu??? Ja naprawdę mam za dużo na głowie, żeby jeszcze być łacznikiem, gdzie potrafią z pierdołami zadzwonić a w tak ważnej sprawie nie...

O matko, ale wywaliłam z siebie wszystko... wybaczcie!

luisko, fajnie, że od samego rana świętujesz i pijesz :D

marcelka, wiesz skoro to Twoja mama, to pewnie jej łatwiej przekazać Tobie-córci, niż zięciowi  No chyba, że to była JEGO mama, to to też bym się wkurzyła 

:>" title= napisał(a):

:>" class="emoticon" data-code= napisał(a):

:>">

Lui, ale, że jak to? Tak alko, w pracy?  Takiemu to dobrze 

A co do nasrania w głowie, to niestety ja też ciągle sprzątam swój mósk ale efekt bywa różny... 

Marcelka, no  to niezle sie mozna zmeczyć..

Moja mama Monijka, ale z pierdołami mniejszymi i większymi dzwoni do niego bez obaw, a jak coś ważnego, to ja - co ja pośrednik zatrudnienia jestem?

Nie zła ze mnie gospodyni znalazłam ciasto na pierniki jeszcze z przed świąt w lodówce .

Marcelka widocznie to ty w związku jesteś dominująca i dlatego wszystko spoczywa na tobie facetom tak jest wygodnie gdy nie muszą się o nic martwić.

drink tak symbolicznie za zdrówko Krystynki naszej ale mnie wystarczy łyk, żeby się zakręciło w głowie..., teraz już jestem grzeczna 

Ja się staram delegować niektóre obowiązki bo bym zwariowała ! wiem, że większości facetów tak wygodnie - ale to nasza wina... to my chcemy być od wszystkiego !!!

Kurcze, mi jak na razie to się stale kręci w głowie, i to bez drinka  Dziś wzięłam ostatnia tabletkę antybiotyku, ale dziwnie się czuję nadal.

JJKM- podobno im starsze tym lepsze, więc na niedzielę upieczesz i będzie szał, albo na wielkanoc, bo to w sumie blisko już 

witam i ja piątkowo, z łóżka wstalam o 10, a wcale mi sie nie chciało przy tej pogodzie za oknem, psa wygonilam na podwórko i wzięłam sie za sprzatnie, bo w weekend mnie nie ma to mogę przynajmniej w piatek posprzątać, skończylam sprzatać to wzięłam sie za obiad(wiecie odwykalm od codzinnego gotowania, bo jak pracowalam to na tygodniu gotował mąż, bo najwczesniej wracał do domu), ale przynajmniej czas mi szybciej mija, w miedzy czasie uczylam sie do egzaminu z surdopedagogiki, bo mam w niedzielę, a jutro cały dzien jezyka migowego, więc znów przez jakies 2 dni będa bolały ręce. no i jeszcze powinnam wskoczyć dziś na rowerek, powinnam też trochę porobić brzuszków ( A WŁAŚciwie półbrzuszków), ale trochę sie boję, bo w końcu nie wiem czy przy tym moim kręgozmyku powinnam je robić....kazdy rehabilitant mówi inaczej)No to miłego popołudnia życze wszystkim, Ciekawe czy jutro nie zapomne sie zważyć, ale jakoś nie czuję po sobie żeby było mniej

ojej, rzeczywiście znów jutro sobota (no tak, skoro jest piątunio) ale tak szybko zleciało od ostatniego ważenia... no w szoku jestem!