- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 grudnia 2014, 08:12
Zapraszam do udziału w nowej
Szóstkowej Akcji ZIMA 2015
Z NOWYM ROKIEM ZACZYNAMY GUBIĆ NASZE KILOGRAMY!!!
Czas trwania: od 01.01.2015 do 31.03.2015
Zapisujemy się tutaj podając swoją wagę wejściową. Pierwsze zestawienie w weekend:03/04 stycznia.
Następnie co weekend aktualizujemy wagę podając:
Waga aktualna:
Zmiana od poprzedniego pomiaru: opcjonalnie
Poziom zadowolenia: -10 / +10
Komentarz i zadanie na przyszły tydzień
Zestawienia staram się podawać w poniedziałki.
27 stycznia 2015, 21:38
A ja właśnie wyszłam z kąpieli. Ciekawe rzeczy lecą dzisiaj z okazji 70 rocznicy wyzwolenia obozu w Auchwitz, pooglądam zatem i polecę spać. Jutro intensywny dzień mnie czeka, jak zwykle na wolnym...
27 stycznia 2015, 23:15
Luise, moze ugotowane jajka sobie powcinaj?? Mnie to zawsze przymula a nie jest bombą kaloryczną. Właśnie na kolację dziś zjadłam cale 7 jajeczek przepiórczych.
Mały KB daje sobie dzielnie radę ;) niestety od razu zaczęły go męczyć kolki, przepisowo głównie nocą... Koleżanka, przyszła dietetyczka zaleciła wciąganie jogurtów z prebiotykami, bifido itd. Włączyłam je więc do diety, choć sceptycznie do tego podchodzę... Poza tym dzidziuś jest rozkoszny. Większy BB przychodzi oglądać jak go przebieram, czochra mu włoski i ściska rączke, czasem robi sroczke co kaszkę ważyla ;)
Za to mnie gorzej traktuje, aż dziś mi wieczorem łezka pociekła. Z resztą wogóle mam kiepski wieczór, a nic tego nie zapowiadało. Spięcie z mężem przez jakąś głupote, ten moj BB i tak sobie popłakałam w poduszkę poużalając się nad sobą. Do jutra mam nadzieję przejdzie :)
28 stycznia 2015, 09:39
Hej katoszka wiem że początki z dwójką dzieci są trudne w tobie szaleją hormony .Z czasem wszystko się uspokoi a BB się przyzwyczai że nie jesteś tylko jego daj mu tylko więcej czasu i przytulaj jak najwięcej.
Będzie dobrze trzymaj się!
28 stycznia 2015, 12:11
Dziewuszki, wróciłam właśnie z miasta i zaraz zabieram się za sprzątanie. Mamna wszystko nie całe 3 godzinki. A już padam z nóg. Przedobrzyłam z siatami i mam ręce do kolan wyciągnięte - ledwo doszłam! w ccc takie przeceny!!!! a ja nie mam jak zwykle kasy :(
Właśnie wciągnęłam śniadanie! Odnalazłam sie z moją 6 w końcu! Mam nadzieję, teraz już tylko w dół będzie!
28 stycznia 2015, 12:47
oo marcelka ja też jak zwykle spłukana, a teraz wszędzie przeceny, wiec nie chodze po sklepach, żeby mi smutno nie było ;) Pocwiczylam rano, zaraz się zbieram do pracy. W ogole to chyba Wam nie mowilam, ale zaczełam trening Insanity! Nie chcialam mowic, zeby nie zapeszać, ale właśnie rozpoczęłam drugi tydzien i daje rade! Obwody lecą, waga w góre... i zrozum tu szklana, nie lubie sie wazyc ;P
Kateszka, trzymaj się cieplutko, BB potrzebuje troche czasu, żeby oswoić sie z tym, ze ma rodzenstwo.
28 stycznia 2015, 15:33
Cisza dzis na forumie. Gdzie tam sie podziewacie dziewczęta?
Ja poł dnia siedzę w żywności, przeglądam, planuje... Probuje zagospodarowac resztki ktore stoja od wiekow w szafkach....
28 stycznia 2015, 17:07
ja prawie cały dzień spędziłam w kuchni. Udało mi się upiec szarlotkę, ciastka orkiszowe w dżemem (pawie oczka) oraz usmażyłam takie drożdżowe świderki. Poza tym tradycyjnie obiad i ogarniecie dołu z grubsza, bo od jutra na 4 dni do pracy. Na szczęście dzieci mnie postanowiły nie stresować, dały mi fory i grzecznie bawiły się na gorze. Jeszcze muszę tylko Macka zawieść na piłkę, no i mam w planach ćwiczenie.
aszeczka ja za to katuję Insanity max:30, robię tylko 3 treningi w tygodniu,bo poza tym próbuję trochę pobawić się w ćwiczenia siłowe. Wcześniej dołączałam do moich ćwiczeń Focus 25, a teraz masakruje się tym najnowszym Insanity, bo trwa tylko albo aż 30 minut :)
28 stycznia 2015, 17:37
Ja jutro piekę ciasteczka, a w piątek ciasto marchewkowe. Syn wyjeżdża z dziadkami, więc piątek-sobota-niedziela będę mieć gości
28 stycznia 2015, 21:18
cicho, bo ja dzisiaj miałam wolne, a jak mam wolne to zapierdzielam jak mały motorek. Usiadłam dopiero o 17.00... na zebraniu u Kuby w przedszkolu. Myślałam, ze nie wstanę! Kolano znów dało o sobie znać :(
29 stycznia 2015, 06:25
aszeczka bo tkanka mięśniowa jest cięższa od tkanki tłuszczowej. Jak chodziłam do dietetyczki i mnie ważyła na wadze ze składem ciała to chudłam ogólnie np. 1,0 kg z czego -1,5 tłuszcz, 0,3 mięśnie 0,2 woda. Dlatego nie przejmuj się wagą a cm.
Kateszka - tylko wszystkich zasmarkańców wyrzucaj zeby nam tu KB- isiowi zarazków nie rozsiewali :)))