Temat: Szóstkowa akcja ZIMOWA 2015

Luise wiem, że już dawno planowałysmy się spotkac, jak będę wiedziała kiedy mam ten pogrzeb i gdzie dokładnie bedziemy to dam Ci znać, tylko, czy Ty będziesz mogła urwac sie z pracy na troszkę , jeśli będę do południa????

Ankieta 28.03.2015

Waga aktualna: 84,6 kg

Zmiana od poprzedniego pomiaru 0,6

Całkowity ubytek w tej akcji - 4 kg

Poziom zadowolenia: 0 Z tego tyg.

poziom zadowolenia z całej akcji 1 000 000

Komentarz: 1. W piątek było 84 ta nadwyżka to efekt weekendu.

2. A6W - nie przyjęła się.Luise odpadam z tą 6.

3. Jakieś przemęczenie, stres, zdołowanie, zniechęcenie, leń czy cholera wie co teraz mnie dopadło ????

zadanie: Wziąć udział w kolejnej akcji i pokonać 8 na zawsze.

Oto moja propozycja piosenki na 1etap nowej akcji.

http://www.tekstowo.pl/piosenka,mesajah,mozesz_byc_kim_chcesz.html

1. Kowale (bo chyba nie ma Kowalek) do dzieła "WASZ LOS W WASZYCH RĘKACH.

2. Chudnijmy żeby na urlopie sąsiadki na ręczniku obok zzieleniały z zazdrości .

3. W zdrowym ciele zdrowy duch.

O deszcz pada. Jakieś doły mnie łapią pewnie dlatego że teraz 2tyg. będę samotna matką Polką (mój W. zaczyna drugą zmianę więc się nie widujemy i lekcje na mojej głowie).

Wstałam… a nie chcialo mi sie strasznie!! ! Slonce swieci a po drugiej stronie nadciagaja czarne chmury!  Bedzie lało jak zapowiadali. 

U mnie też paskudnie, wietrznie i zimno.

Luise, to Ty z Radomia jesteś? Nie wiem dlaczego mi się jakoś bardziej Lublin zakodował:/ 25 kwietnia mamy wesele w okolicach Radomia, ale jak zawsze się nie wybieramy. Szkoda, też bym miała okazję do spotkania:)

Ebek, to może jeszcze przemyślisz to wesele ...
Justa, jak przed świętami to raczej nie ma szans ale pisz co i jak może się jakoś uda...
U nas w nocy załamanie pogody, mój mąż śmiał się przez sen na głos (miła odmiana dla chrapania), a ja miałam koszmary ale przede wszystkim koszmarnie się wstawało... 
U mnie też A6W się nie przyjęło się choć naprawdę próbowałam, może to był zły czas na rozpoczęcie takich ćwiczeń w tak gorącym okresie ? koleżanka z pracy wytrwała 2 tygodnie i też odpuściła 
Miłego dnia kobitki, mimo pogody i poniedziałku

Ebek, ja magisterkę robiłam w Lublinie ale byłam wtedy na Vit więc pewnie sporo o tym pisałam i stąd twoje skojarzenie...

Tak, zgadza się! Z tą magisterką w Lublinie:) 

Luise może po świętach zaczniecie znów a6w? Albo coś innego do czego się dołączę:D:D

Czesc Kochane, ja tez bym chetnie do czegos dołaczyła po świetach, moze jakies 8-minutowki? Od dzis miałam cwiczyc, na razie sie za to nie zabrałam. A wlasnie wyszłam z kapieli bo domywałam brudy swoje i Kuby. Starszy w przedszkolu, a ja po drodze tez zakupy zrobiłam.

O dziwo ze wstawaniem problemu nie było, ale ani sie obejrzałam a tu prawie poł dnia przeleciało, nie wiem kiedy. 

U mnie było mega przesilenie przez ostatnich kilka dni, spałam na stojąco, a mimo to miałam siłę na złość-moze to ze zmeczenia właśnie... Nadal poszukuje resztek swoich motywacji...

Aaaaaaa, Bogusia, posluchałam tego Mesjasza ;-) gustujesz w takim reggo-hip hopie?