Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 30; 08.12 - 11.01

ejj wkleiłam już swoją tabelkę do kolejnej edycji, ale mam nadzieję, że nie zrobiłam falstartu? bo pierw weszłam na wątek nowej edycji (bo sie wyświetlił mi na głównej) a dopiero potem weszłam tutaj a widzę, że tu nie ma jeszcze linku do nowej

edit: a i już jest link :D

Dziękuję, że się tym zajęłaś :*

zapisana 

savanna jeśli tekst elsidki był obraźliwy to ja też powinnam sie obrazić bo też pytałam o kolejną edycję....wydaje mi sie że niepotrzebnie sie uniosłaś....

Dziewczyny, relax:) 

Ja nie wiem, jak zrobić z kolejną edycją, czy się zapisywać czy nie, nie będzie mnie w Polsce prawie 2 tygodnie, nie wiem, jak tam z internetem, ale bardzo bym chciała, bo rywalizacja bardzo mnie motywuje, mimo iż od 2 tygodni wyniki mam mizerne. 

Plumi byłaś szybsza ode mnie 

Proszę się nie obrażać, tylko kto jest chętny walczyć dalej zapisywać się do kolejnej edycji 

Pamiętajcie też o uzupełnianiu tabelek z centymetrami bo będziemy je zliczać na koniec 

Do nowej edycji już zapisało się więcej osób niż dotarło do końca w tej edycji :D

bo końcówki są najcięższe 

Jako uczestniczka 30 edycji muszę tu zabrać głos :) Być może niepotrzebny był komentarz elsidki, że diete należy trzymać cały czas a nie tylko z okazji nowej edycji, bo faktycznie niewiele ma wspólnego z pytaniem o to KIEDY rusza nowa edycja :) mimo wszystko jestem przekonana, że elsidka nie miała nic złego na myśli. Atmosfera w rywalizacji zawsze była dobra (nie to co na forum na głównej) bo to jest podstawa naszej grupy. Savanna kojarzymy Cię z innych edycji dlatego miło będzie jeśli wrócisz. Też mogłabym się obrazić za komentarz o "wyrafinowanym towarzystwie", ale nie widze sensu, bo nie po to tu jesteśmy żeby sobie dogryzać tylko żeby się wspierać :) Pozdrawiam Cię i do zobaczenia w edycji 31 ;)

od razu wiedziałam że edycja świąteczna będzie kryzysowa i że w noworocznej znów się będzie działo! :)

Chwilę mnie nie było a tu zadyma o nic :)  Domyślam się, że to ta ostatnia wietrzna pogoda tak działa na nastroje. Jak by nie było pamiętajmy, że stres i złe emocje napędzają produkcję kortyzolu w organizmie, co z kolei utrudnia chudnięcie :) Z tymi zapisami do ZRP jest dziwna sprawa, bo udzielił mi się ten niepokój czy zdążę się zapisać do kolejnej edycji, chociaż przy tej bardzo się spóźniłam z zapisami, moja tabelka jest dopiero na 9 stronie i nie było problemu, żebyście mnie przyjęły :)

Poza tym chciałam się Wam pochwalić, bo miałam dobrą sobotę i niedzielę - zwykle  w weekendy zdarzały mi się odstępstwa od diety przez stołowanie się poza domem i alkohol, a w ten weekend tylko piątek miałam słaby (ale tylko pod względem drinków - menu ok), a w sobotę było w ogóle bez alkoholu. Co prawda zjadłam 2 małe gołąbki na obiad, a  nie to co mi ułożyła Vitalia, ale wliczyłam je w bilans kcal i zmodyfikowałam resztę menu, tak, żeby to odstępstwo nie miało wpływu na makra w diecie i moją wagę. Niestety nie mogłam odmówić tych gołąbków, bo byłam na obiedzie u rodziców mojego lubego, więc same rozumiecie - wybrzydzanie by nie było taktowne ;) Za to nie zjadłam ciasta, więc mam powody do dumy :) 

Savanna wracaj do nas! :)

Zeberka dobrze Cię widzieć z powrotem :)