- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
4 stycznia 2011, 22:41
ja dziewczyny zjadlam dzis kielbaske smarzona ( szczeze 2 ) ale nie takie bardzo duze :P i chleb bialy . potem 2 jablka male. no i paszczecik maly. brzmi ze jadlam malo.. ale ta kieblasa.. oj tam to chyba z 800 kcl.. moj problem to to ze wracam z pracy o 22 i jem.. ale nie jestem jakos glodna.. jem bo jem tak poprostu.. tak jak dzis z tym paszczecikiem ktory mogl miec z 200 kcl.. maly byl. i z mięsem :P dobry :))
waga mi wzrosla po swietach po sylwestrze.. nie wiem czy choroba ( katar kaszel ) moze zawyzyc wage??? chyba nie..
- Dołączył: 2010-10-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 130
4 stycznia 2011, 23:06
a u mnie dziś tak: 3 drożdzówki (2 z serem 1 z czekolada) nie wiem ile to kalorii..??pewnie z 1000;/
do tego nestea 2 razy
pozniej 5 pierogów z kapusta ok 400 kcj
i łyżka zupy pomidorowej:)
wiec nie ma szału:P
a waga moja to swirowała z tym 50,4:( waże 52,3kg;/:(
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
4 stycznia 2011, 23:10
hmm..no sniadanie powinno byc obfite.. ale moze wlasnie takie bulki ci szkodza bo to kaloryczne strasznie.. jedna ok ale 3 moze nie :) a reszta dnia to malo kaloryczne/ co to 5 pierogów.. :)) malo. hmm waga prendzej czy pozniej spadnie. moze przez okres??
- Dołączył: 2010-10-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 130
4 stycznia 2011, 23:17
okres już był. moja waga jak sie okazało od dłuższego czasu świruje.:P wiec pewnie nie wazyłam 53 tylko 55. W pracy ciężko jest zjeść coś innego. Bo rano jak pędze na autobus to w sklepie nie mam pomysłu co innego. Macie jakieś dobre pomysły?:) pracuje ok 9 do 19 wiec pasuje cos zjesc:)
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 425
4 stycznia 2011, 23:53
W takiej krotkiej rywalizacji nie mam z wami szans, bo polegam dzien za dniem, moze od jutra, na wszelki wypadek zapisalam sie do innych, dlugoterminowych grup;]
Głodzilla atakjue, co począć?;]
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 631
5 stycznia 2011, 06:59
zakłopotana55 może rób sobie coś w domu do jedzenia do pracy, to jest bezpieczniejsze :) a i nestea ma sporo cukru .. a taka pyszna ahh !
Ja do wczorajszego mini jadlospisu dowalam jeszcze dukanowskie nalesniki z serkiem homogenizowanym, serem i jogurtem- ok 500 kcal ;)
wiec tak czy siak nie jest najgorzej
Moja choroba juz sie tak rozwinela, ze jak mysle o jedzeniu to mnie mdli ehhh :(
- Dołączył: 2010-10-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 130
5 stycznia 2011, 22:19
jakby mi sie chciało wstać to 20 min wcześniej to bym zrobiła;D ale ja wole doleżeć;D heh:)
dzisiaj:
herbata razy chyba 10
jogobella wiśniowa
2 racuchy
5 łyżek zupy grzybowej
i tyle:)
6 stycznia 2011, 12:07
Hej, przepraszam że wczoraj mnie nie było ; p
Ale dzisiaj już jestem xD
Wczoraj się zważyłam i .... 63,5 ! :< Większe kilo po świętach przybrałam .
Ale to nic ; p
Zaraz postaram się zrobić tabelkę ; D
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 631
6 stycznia 2011, 16:12
Ja zaczynam zdrowieć i włacza mi sie apetyt ;x masakraa !!
na szczescie jeszcze panuje nad soba ;P
Dzisiaj pochlonelam :
owsianke
puszke tunczyka + jajko sadzone
i twarog z jogurtem
Jak na razie ;]
A wy jak sobie radzicie;>