- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 listopada 2014, 16:02
Witam wszystkich, odkąd pamiętam to się odchudzam. Cztery lata temu schudłam ponad 20 kg, bez większego wysiłku w trzy lub cztery miesiące. Waga utrzymywała się około 2 lata i pózniej waga wrociła a nawet więcej niż było. Muszę przyznać, ze zawsze jak o tym pomysle to jestem na siebie wsciekła, bo wygladałam tak super. Ale nic... Wyzwanie podejmuję jeszcze raz. Póki co w dwa mies. od 15 kg chciałabym zrzucic. Potem zobaczymy. Raczej zadnej konkretnej diety nie chce stosować. Przede wszystkim stawiam na zdrowe i mniejsze porcje i zero słodyczy i pepsi i coli. Bardzo proszę wszystkich o wsparcie i dołączenie do tematu. Jesli za kilka dni napisze ze mam już dość tego, to prosze o reprymendę ;) Pozdrawiam, Aleksandra
25 listopada 2014, 15:47
Każdy się pyta o suplementy... to może ja wyrażę swoje zdanie na ten temat. Owszem, suplementy działają ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy dany suplement jest podpasowany pod nasz organizm i ma odpowiednie dawki podanych składników bo jeśli ma ich np. za mało to wtedy takie suplementy możemy brać i gówno nam one pomogą. Więc jeśli chcecie brać suplementy to musicie się wybrać do na prawdę dobrego dietetyka, który Wam porobi badania i dopasuje odpowiedni suplement, ale to kosztuję tyle, że aż głowa mała. Także po co wydawać tyle kasy a przecież sam suplement to i tak tylko 10% sukcesu, a więc to bardzo niewiele. Lepiej kupić matę do ćwiczeń, zamówić dietę np. na V (jeśli kompletnie nie macie pojęcia jak ją ułożyć samodzielnie) i zacząć działać, a kosztować to was będzie zdecydowanie mniej i osiągniecie prawie to samo co przy tych głupich suplementach. Tyle ode mnie.
Miałam się zważyć dzisiaj. No niestety porażka: 62,1kg... możliwe, że woda się jeszcze przy mnie trzyma no ale tak bardzo nie chciałam widzieć tej dwójki ale ją widzę a to mi dało kopniaka do działania. Najgorsze jest to, że choróbsko mnie nie opuszcza ale dietę trzymam jak najbardziej. Nie wiem jak z ćwiczeniami bo jestem obsmarowana cała żelami i maściami bo całe gardło mam zawalone... mam nadzieję, że chociaż u Was jest lepiej :) Trzymam za Was kciuki <3
EDIT: ta waga to przy wzroście 158cm ;c
Edytowany przez paula15011 25 listopada 2014, 15:48
25 listopada 2014, 16:05
Witaj Ania:) jaki masz plan na nowe zdrowe i szczupłe życie?:)
paula , wracaj do zdrowia szybko.Ja też w niedyspozycji , dziś 4 dzień bez ćwiczeń... a o bieganiu tu już mowy nie ma na razie...ehh
25 listopada 2014, 20:41
25 listopada 2014, 20:51
26 listopada 2014, 09:23
Cześć :) Wiadomo, pomysł pomysłami, trzeba jeszcze to zrealizować.. Póki co 4 dzień bez słodyczy nawet leci, na śniadanie zjadłam jajecznicę z dwóch jaj smażoną bez tłuszczu na teflonie. Do szkoły wezmę jogurt naturalny i jakiś owoc, na obiad też coś wymyślę.:)
A jeśli chodzi o przeziębienia, u mnie w domu syrop z cebuli i cukru zawsze najlepsze :)
26 listopada 2014, 12:09
Cześć dziewczynki:)
dzięki za Wasze przepisy na domowe syropy na przeziębienie:)
Jak na razie, to ja się zastanawiam czy czasem nie jestem w ciąży.Nie ćwiczę więc i czekam na okres.
jeśli chodzi o dietę to trzymam się .Na wagę nie wchodziłam , bo ta woda przed okresem skutecznie podetnie mi skrzydła.
Jak tylko się okaże że ciąży brak, biorę się ostro za treningi, od nowa bieganie i trening siłowy w domu.
26 listopada 2014, 12:18
Hej dziewczyny :) nie odzywałam się długo, ale wstąpiłam do grupy zamkniętej, w której jest 5 osób i to bardziej mi po prostu odpowiada. Poza tym z całym szacunkiem, ale grupa jest dla osób, które faktycznie mają nadwagę 20 kg i więcej, a nie dla osób, które chcą schudnąć 5 kg, bo ostatnio troszkę przybrały i nie mieszczą się już w rozmiar 36...
26 listopada 2014, 12:18
Cześć dziewczynki:)dzięki za Wasze przepisy na domowe syropy na przeziębienie:)Jak na razie, to ja się zastanawiam czy czasem nie jestem w ciąży.Nie ćwiczę więc i czekam na okres.jeśli chodzi o dietę to trzymam się .Na wagę nie wchodziłam , bo ta woda przed okresem skutecznie podetnie mi skrzydła.Jak tylko się okaże że ciąży brak, biorę się ostro za treningi, od nowa bieganie i trening siłowy w domu.
O matko ale fajnie! Życzę żeby to była ciąża! :)
Ja jestem po obiedzie. Dzisiaj trovhe wcześnie zjadłam bo potem nie mam kiedy. Myślę że póki co wszystko idzie w miarę ok. Wy co macie dzisiaj na obiad? :)
26 listopada 2014, 12:26
McCoco, powiem Ci,że sama nie wiem czego chcę już:) jeszcze raczej bym nie chciała dzieci, ale mam już swoje lata i pewnie by pasowało. A jestem raczej z tych, które nigdy świadomie nie podjęły by decyzji o macierzyństwie.Więc jak będzie to będzie.
Na śniadanie zjadłam sałatkę jarzynową (taką nie odchudzoną, z majonezem) i kromkę chleba słonecznikowego z biedronki:)najbardziej go lubię, taki sam jest w lidlu. Do niego masło i szynkę z pomidorem i cebulą.
na obiad myślę zupę pomidorową , jakieś owoce i nie wiem co jeszcze:)
McCoco a jak tam Twoje sprawy sercowe?:)