Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 28; 29.09 - 02.11

Właśnie sobie uświadomiłam, że nie zrobiłam podsumowania - nikt nie przypomina. Jakaś taka smutna ta edycja rywalizacji? Brak motywacji, jesień czy co jest???

Chciałabym wszystkim pogratulować ukończenia tygodnia 2 :)

Pierwsze miejsce zajęła Attosz za 79 pkt. i 0,9 kg spadek - wielkie brawa!

Drugie miejsce wywalczyła basiaaak z 75 pkt. 0,7 kg spadkiem na wadze - świetnie!

Trzecie miejsce wędruje do Arya. za 72 pkt. i 0,5 kg spadek - gratulacje :)

Ogólnie było to całkiem dobry punktowo i spadkowo tydzień, ale wiem, że może być lepiej! Bierzmy się do pracy!!!

Tak jak pisałam wcześniej, mam wrażenie, że ta edycja jakaś taka smutna - mało piszemy, mało się dzieje. Czy mogę coś zrobić, żeby Was bardziej zmotywować do działania???

Ja dzisiaj idę na basen - a Wy co planujecie? W ogóle chciałam powiedzieć, że nie boli mnie już kolano (tfu tfu). A przypominam, że zaczęło mnie boleć w połowie sierpnia - zobaczcie, ile mi z nim zeszło Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej, powoli biegam (wolniej chyba już się nie da, a w ogóle bieganie bardzo powoli jest bardzo trudne, bo chce się szybciej i szybciej;). Chodzę na basen. Może niedługo pomyślę o czymś więcej. Ale na siłownie raczej nie wrócę, nie bardzo mam kasę na karnet to raz, a dwa moje oczy ostatnio nie najlepiej się mają i obawiam się robić mocno wysiłkowe ćwiczenia.

Dziś moja córka kończy dwa lata!!! Słuchajcie, nie wiem, kiedy to zleciało, naprawdę. Pamiętam, jak dwa lata temu pakowałam się na porodówkę jakby to było wczoraj.... A ten czas tak szybko mknie do przodu.

Nelke - dzięki za podsumowanie 

Gratulacje dla wszystkich, bez względu na wynik.

---------------------------------------

Tak, czas leci. Moja chrześnica w sobotę skończyła 2 latka. Też pamiętam gdy ją zobaczyłam pierwszy raz w szpitalu, (jak by to było pół roku temu).

Była taka malutka, pomarszczona i czerwona a teraz biega, śpiewa piosenki Arki Noego, "Stary niedźwiedź mocno śpi", "Sto lat, sto lat" (sama sobie zaśpiewała jeszcze przed dmuchaniem świeczek) i gada jak najęta

Dobrze, że kolano doszło do siebie.

Nelke, w tabelce jest 2x pinezka. 2x @, ale inna liczba punktów

Moja to głównie "hu hu ha nasza zima zła" "zuzia lalka nieduża" i "jedzie pociąg z daleka". No i nasilają się bunty - wczoraj o wchodzenie po schodach, a dzisiaj o zakładanie butów ech

O tak... Słynny bunt dwulatka...

A potem trzylatka, cztero, pięcio, sześcio... itd potem burzliwe dojrzewanie nastolatka...

A ja mam 29 lat i moja mama twierdzi, że teraz wcale nie jest lepiej :P

Dobrze, że masz spokój z tym kolanem ;) Kontuzje lubią się długo ciągnąć i odzywać co jakiś czas. 
W połowie sierpnia, a wydaje się jakby to było tydzień temu ;P
Kurde zazdroszczę tego basenu! Skoro o nim już piszesz, to muszę zaraz poszukać na necie gdzie i za jaką cenę mnie nauczą pływać ;) Mam nadzieje, że nie policzą sobie za dużo. Może Wy orientujecie się jak to jest z nauką pływania?
2 latka, fajny wiek :D Robisz młodej jakąś "imprezkę"? :) 
Małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem, coś w tym jest :) hehe

Ja ostatnio mam bardzo pozytywny nastrój, nie ukrywam, że związane jest to z tym, że weszłam w spodnie,w które kiedyś ledwo się wciskałam :P Teraz nie dość że weszłam, to są w pasie za luźne, no i co za tym idzie nie wystają żadne boczki, bo w sumie już ich nie mam :d Ubrałam sobie do nich obcisłą koszulkę i wyglądałam jak człowiek, a nie jak obwarzanek :D
Dodatkowo porobiłam sobie badania, jutro idę odebrać wyniki i od razu do lekarza z nimi. Mam nadzieję, że z moją tarczycą ok! Nie chciałabym dołączyć do klubu chorujących na niedoczynność/nadczynność i cholera wie co jeszcze ;) Więc trzymajcie kciuki, aby wyniki były w porządku! :D

A zaraz zobaczę

Źle mi się skopiowało, już jest dobrze. Dziękuje za czujność, jak coś jeszcze to piszcie :)