Temat: Dziewczyny z wagą powyżej 70 kg.Zapraszam:)

to poćwicz jeszcze teraz ;)

Dziewczyny chetnir sie do Was przyłączę.

Do zrzucenia mam sporo, a dieta cóż próbowałam liczenia kalori i innych ale to mi jakoś nic nie dało, od poniedziałku jestemna Dukanie i jak na razie jestem zadowolona. Ważę się codziennie bi to mnie bardzo motywuje :)

Witam dziewczyny!

Dołączam się i ja :) od 03.01.2011 jestem na diecie Dukana. Jutro dzień ważenia i mierzenia... Już się boję! Dla mnie to wielki sukces, że przez cały tydzień nie zjadłam nic słodkiego:) Normalnie to dzień bez słodyczy dniem straconym. W dniu 03.01.11 rano ważyłam 75,1kg przy wzroście 167cm!!!!!!!!! Na dodatek mam problem z tym, że cały tłuszcz osiada mi głównie na brzuchu:( A że jestem dość świeżo po ślubie, to wszyscy mnie pytają czy jestem w ciąży
Po raz pierwszy naprawdę zamierzam wytrwać w swoim postanowieniu ! Zamówiłam na allegro strój na aerobik i czekam. Jak tylko przyjdzie to kupuję karnet i ćwiczę 5x w tygodniu.
Na dodatek wczoraj kupiłam mega kieckę na imprezę, która jest za tydzień w sobotę. jak przymierzałam ją w sklepie to była ciut ciasna, ale tak mi się podobała, że nie mogłam jej nie kupić
Także przez ten tydzień to tylko woda, hehehe
POWODZENIA DZIEWCZYNKI !!!!

Iwon76 startujemy zatem z Dukanem razem :-) :-**

Asiu to sukienka będzie Cię motywować ;)

dokładnie:)) muszę się w nią wcisnąć, heheh:)) jak dam radę to wkleję Wam zdjęcie :))

Hej ..=] ja mam 85 kg i też postanowiłam sobie że w tym roku schudne...ale wraz z nowym rokiem nie przybyło mi motywacji :( dziewczyny znacie jakieś sposoby na to bym sie wzięła za siebie wkońcu i dotrwała do celu? moja wiara we własne siły jest poniżej poziomu zera... juz nie wiem co robić.. próbowałam tyle razy i nic... jedzenie ma nade mną władze sama nie wiem jak to możliwe ;/ no bo kto to słyszał żeby nie móc powstrzymać się od zjedzenia glupiej kanapki..;/ prosze was jeśli ju macie sprawdzone sposoby to napiszcie :)

malinko:) witam! przede wszystkim musisz mieć pozytywne nastawienie. Do rozpoczęcia diety trzeba się też przygotować i nastawić :)

chodzi o to że ja już nie potrafie podejść pozytywnie już nie tylko do wagi ale także do kazdej innej sprawy... to jak wyglądam zasłania mi wszystkie pozytywy. Nie wierze w siebi, nic mnie już nie cieszy i tylko wkółko chodze zła i niezadowolona. Chciałabym to zmienić ale nie umiem;/ wiem ze sie nad sobą użalam ale chyba za uzo razy próbowałam żeby uwierzyć że mmoże mi się udać ...

My będziemy Cię motywować :) Na początek ustaw sobie paseczek wagi. Nie ma to jak podglądać uciekające kilogramy:)