Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
no to faktycznie nie za ciekawie pracowac w niedziele, ale nie martw sie poleniuchuje za ciebie:) a wlasnie jak tam twoje palenie tzn rzucanie?
Pasek wagi
Czeresnia witaj z powrotem :)
Ja też się cieszę, że ten wątek przetrwał, byłam w różnych innych, ale one już dawno są nieaktywne :/ a to jednak tak fajnie się razem poodchudzać :)

Śpieszę donieść, że piłka bardzo fajna. Ćwiczyłam na takiej na fitnessie, więc wiem, że wbrew pozorom te ćwiczenia dają wycisk, ale za to nie obciążają kręgosłupa. Dzisiaj wieczorkiem może sobie zrobię z nią małą sesję :)

A co do pracy w weekendy to ja notorycznie coś mam :( wczoraj wieczorem też siedziałam nad projektami, więc łączę się z Tobą Ewcia w bólu!
Hahaha, wchodzę sobie w wątek, z myślą 'czas wracać na stare śmiecie, niedługo styczeń - początek dietkowania' i na wstępie czytam wpis Ewykatarzyny "Może wrócą od nowego roku dziewczyny, które gdzieś po drodze wyłamały się. W końcu " zaczynam odchudzanie " to najczęstsze postanowienie noworoczne.".
Ale coś w tym jest. Ja dietę zwaną dietą zarzuciłam dawno temu, jak czułam, że było już za dużo dobra to wskakiwałam na klasyczne MŻ, ale chodzi za mną myśl powrotu do SB od stycznia.

I cieszę się, że ciągle się tu trzymacie! To chyba niezbyt częste na tego typu forach.:)
Ale miałam nosa
Pasek wagi
witam córy marnotrawne.....

choróbki marsz do łóżeczka i się nie przemęczać.... teraz Wam mają usługiwać

a my właśnie wróciliśmy z kina... w końcu dotarliśmy na listy do m.... no szału nie ma ale jest całkiem fajny.... jestem pozytywnie zaskoczono bo po polskich filmach ostatnio nie ma się co za dużo spodziewać....
Pasek wagi
Melduję się na chwilke... po kopniaki się zgłaszam, bo dietkę w czasie weekendu diabli wzięli
Pasek wagi
dzień dobry kobietki.....
czekam z kawusią.....
Pasek wagi
To ja też się witam :)
coś dziewczyny chyba jeszcze z weekendu nie wróciły...
a mi się kolejna kawka marzy....
Pasek wagi

hejka

A ja witam przy parówie:) Wiem, że to tłuste, ale marzyłam o niej od dawna, oczywiście jem zimną w pracy. Ale i tak pyszna. Oczywiście rano znowu przez godzinę wstawałam z łóżka, od 3-ej nie umiałam spać i nad ranem dopiero mocnego snu dostałam.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.