25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
9 grudnia 2011, 09:24
jaką operację miałaś? może a6w?, ładnie modeluje brzuch, chyba że nie możesz po tej operacji takich ćwiczeń mocniejszych.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
9 grudnia 2011, 09:38
sprawy kobiece ale byłam cięta od pępka w dół.... i to drugi raz w tym samym miejscu.....
a6w odpada bo mój kręgosłup nie wytrzymuje..... ale trener mi pokazał inne ćwiczenia z piłką i spróbuje tego od poniedziałku... i zobaczymy
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
9 grudnia 2011, 09:36
Cześć dziewczyny.
Ja w końcu wczoraj wypytałam mojego instruktora czy pływanie odchudza, czy nie, bo czytam rózne opinie.
Pływanie wyszczupla, ale niestety nie takie jak moje, że jedna ścianka i odpoczynek, znowu ścianka i odpoczynek. Wyszczupla jak się przepłynie np. kilometr bez przerwy. Ale to nic i tak to lubię.
Ale powiedział, że świetnie modeluje sylwetke.
Wczoraj mój mąż wygadał się tzn. wygadał, nie miał wyjścia, bo zrobiłam awanturę, że nie zabrał mnie do galerii tylko sam poszedł, że kupił mi prezent.
I co ja mam teraz zrobić, znowu muszę przeorać 260 metrów ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/undecided.gif)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
9 grudnia 2011, 09:39
hej ewusia hihi to ekscytujące poszukiwania Cie czekają heheh
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
9 grudnia 2011, 09:43
Wiesz, ja myślę, że Paweł zabrał to do pracy. On wie, że ja przed świętami buszuję po domu.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
9 grudnia 2011, 10:04
heh cwaniak.... to on tak jak mój m..... on pewnie w aucie swoim wozi....
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
9 grudnia 2011, 10:33
To ja też się przywitam z Wami, chociaż późno ;) ale od rana dużo roboty na mnie spadło :/ dobrze, że już piątek, chociaż miałam nadzieję, że ten tydzień się zakończy zamknięciem dwóch ważnych projektów, ale niestety się nie udało...najbardziej mnie wkurza, że to nie moja wina, tylko osób z którymi współpracuje i które jakoś wyjątkowo się ślamazarzą jak trzeba się sprężyć :/
A z pozytywnych wieści- waga z rana 60,7 kg :D jak przed Świętami zejdę poniżej 60tki to stawiam Wam tu wirtualnego szampana!
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
9 grudnia 2011, 10:40
isaa to gratulacje... normalnie idziesz jak burza
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
9 grudnia 2011, 11:03
Isaa -
Ja jakoś motywacje straciłam.
Hanejowa - chyba mnie nie doceniasz. Pierwsze co zrobiłam, jak mąż poszedł na górę to wpadłam do garażu i schowek w samochodzie przeszukałam. Matko jaka ja durna jestem.
Ale ja chyba domyslam sie co to jest. Mój mąż nigdy nie wiedział co mi kupić, a odkąd dostałam na Dzień Matki albo Kobiet bransoletkę do której dokupuje sie zawieszki to przy każdej okazji dostaję zawieszki. Myślę, że to to.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
9 grudnia 2011, 11:09
hihi ale sobie ułatwił zadanie.... te zawieszki to własnie dobry patent dla takich co nigdy nie wiedzą
![]()
mąż kumpeli robi dokładnie tak samo hihi
ja mam garaż po drugiej stronie ulicy a mieszkam w bloku to m wie że ja tam nie pójdę... zwłaszcza że nawet nie wiem gdzie są klucze.... ja moim autem parkuje pod blokiem... z lenistwa hehehe więc to może być jego skrytka... ale nie mówię że jak mnie zeżre w końcu ciekawość to że się tam nie zapuszczę hihi