25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
2 grudnia 2011, 12:48
Ok, niech to będzie i rozgrzewka i nauczka, że nie ma tak lekko!
Ja czasami podczytauję swój pamiętnik od początku i też ąz mi wstyd przed samą sobą, że takz głupia gęś ze mnie... ile razy zaczynałam od nowa to się po prostu w pale nie mieści![]()
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
2 grudnia 2011, 12:46
A najgorsze to, że stoję w miejscu...
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
2 grudnia 2011, 12:52
agusia mam dokładnie to samo....
co jakiś czas tytuł w moim pamiętniku... no to zaczynam od nowa... smiech na sali normalnie!!
też mam wrażenie jakbym stanęła w miejscu i przez dobre pół roku nie zrobiła zupełnie nic!! waga podskoczyła... mięsnie sflaczały a brzuchol zasłania mi stopy... a mam je k... duże!! 41/42 rozmiar.... no nic.... trzeba działać... ale nie samą dietą.... dieta + ruch to podstawa!! do tego odpowiednia pielęgnacja i na lato już będziemy baaaardzo apetyczne
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
2 grudnia 2011, 12:56
Żebyście wiedziały ile razy ja zaczynałam.
Na każdego musi przyjść odpowiedni moment.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
2 grudnia 2011, 13:10
ja czuję że mój czas w końcu nadejdzie hihi
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
2 grudnia 2011, 13:12
Ewcia, ale ile mozna... czekać na ten moment, to już się robiżałosne... a najgorsze jest to, ze sama sobie jestem winna
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
2 grudnia 2011, 13:19
Dasz radę, zobaczysz. Ja też tyle razy próbowałam, że w końcu stwierdziłam, że nie ma diety dla mnie, na żadnej nie daję rady wytrwać nawet kilka dni.
Odpuściłam sobie i przestałam się odchudzać. I ktoś mi powiedział o tej diecie. Też robiłam kilka podejść, aż w końcu się udało.
Hanejowa - czy Ty nie jesteś dla siebie zbyt surowa ? Ćwiczysz chyba najwięcej z nas. Schudłaś 8 kg. Przecież to nie jest nic.
A poza tym fajne babki jesteście i ja się cieszę, że tu jestem pomimo tego, że schudłam w tym roku mniej niż w ubiegłym przez 3 miesiące.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
2 grudnia 2011, 13:23
na mnie też przyjdzie pora...
a na 14 grudnia zapisałam się do dietetyczki i zobaczę co mi powie.
jak kolejna ułoży mi dietę 1000 kcal to nawet nie ma sensu się za to zabierać.
Poproszę, żeby mi pomogła przy zachowaniu zasad z south beach właśnie
chociaż nie do końca wiem, czego tak właściwie od niej oczekuję...
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
2 grudnia 2011, 13:34
ewcia.... może i jestem dla siebie za surowa ale ja naprawdę efektów nie widzę.... a waga niestety podskoczyła... a paska nie zmieniam by mnie bardziej motywował...
i nawet gdybym osiągnęła swój cel to i tak bym tu z wami siedziała
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
2 grudnia 2011, 13:48
No przecież... nie o to chodzi, żeby schudnąć i zwiać z Vitalii... co to to nie... mnie tak szybko się nie pozbędziecie!!!!
Latem owszem, mam więcej obowiązków z racji mieszkania na wsi ale zimą to luzik:))
No i w końcu musi mi się udac![]()
apropos wagi... wczoraj wskazała 81,8 a dziś małpa 83.... no i weź z nia wytrzymaj:(