Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
kasmi no to chyba jestes pierwszą osoba której ciasto fasolowe nie smakowało...... a robiłaś czekoladowe??

oj ja bym sobie zjadła...oj tak.....  
albo pajdusię świeżego chlebka żytniego z ziarenkami i masełkiem.... mnim mniam.....
Pasek wagi
A a propos filmu o którym pisała Kasmi to idę z koleżankami w niedzielę, faceci nie chcieli z nami iść.
Proponuję za to obżarstwo inną karę, bo od biczowania nie schudniemy, niech każda z nas dodatkowo wypije 1l wody niegazowanej i nie ma zamiany na herbatki. Co wy na to

No jakoś spać nie mogłam. Wczoraj po basenie wpadłam do domu, zaczęłam pichcić żarcie na wyjazd, wszystko w biegu i miałam wrażenie, że wyspałam się też biegiem.

Teraz mam tutaj zamieszanie, bo mam wybierać tapicerkę, rolety itd, a ja tego nie cierpię. Zwaliłam wszystko na koleżankę. Niech mi urządzi pokój. Ona ma z tego radochę.

 

A co do diety to ja jestem z siebie dumna w tym tygodniu. I jak miałam jeśćw weekend to postanowiłam pilnować się, szkoda mi tego co straciłam, chociaż niewiele tego.

Pasek wagi
ewcia i dobrze robisz..... zjedz troszkę czegoś tam ale nie musisz zaraz się opychać a waga bedzie wdzięczna hehehe

selvijka ja i tak codziennie pije dodatkowego litra wody..... nawet zainstalowałam sobie w kom taka aplikacje która przypomina że czas na szklankę wody

a co do filmów to ja jutro idę z koleżanką na zmierzch..... i to na 10-tą rano hihi
Pasek wagi
selvijka - ja się na to piszę, zwłaszcza, że pije właściwie same ziołowe herbatki a wody to w ogóle.
Idę po pierwszy kubek :)


hanejowa - ciasto fasolowe robiłam "black bean brownies" coś takiego :>
Hanejowa ja też piję może nie litra ale zawsze, a ja proponuje oprócz tego co normalnie każda z nas wypija, ja zaraz lutuję pierwszą szklankę, chociaż przed chwilą skończyłam kawę i mi się nie chce pić.
Ewa super że masz kogoś do pomocy i jeszcze mu to radość sprawi.
Kasmi może jak się ożłopiemy to następnym razem się zastanowimy co robimy, a jak nie to znowu karny literek.
moja matula jest pod względem pilnowania ilości wypijanych płynów niezła :D

stawia sobie 3 kubki, w każdym robi herbatę, czeka aż przestygną po czym wypija wszystkie kolejno.
i tak 3 razy dziennie żeby wyszło jej ponad litr. A oprócz tego kawa, herbata itp do posiłków czy w ciągu dnia.

I nie dociera do niej, że chodzi o to, żeby regularnie nawadniać organizm, a nie robić mu taki prysznic ;)
hehe, no dokładnie :D

łokej to żłopie z wami..... bo z nerwów mam ochotę na żarełko..... zapije głoda to sie utopi

kasmi u mnie wszystkim to ciacho smakuje i nikt nie wierzy że to z fasoli..... alez masz hrabiowskie podniebienie hehehe
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.