Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
a ja właśnei do swojej muszę baterie kupić :) bo przy każdym wejściu pokazuje inny wynik
kasmi co to za dietetyczne załamki co??  grzecznie trzeba dążyć do celu!!

a co do suszonych pomidorów to nie pamietam czy na sb zakazane.... ale w dietce od mojego trenera to raczej nie wskazane.... ale chyba się skusze z deka.....bo mam taki apetyt że szok.....
Pasek wagi
no ja właśnie wiem, że trzeba i generalnie dobrze mi szło.
A najgorsze jest to, że ja się w 90% trzymam założeń diety, mój M. przy dobrych wiatrach w 70%, a i tak to on chudnie dużo bardziej :D
Cześć dziewuszki, ja się też melduję.
Hanejowa woda, nie woda a 2kg to niezły wynik. Jak piszesz, ze to mięsko takie cacy to ja też spróbuję.
Kasmi nie załamuj się, poszukaj może tej ortezy w innej firmie, lub internecie, a może da się na zamówienie. A żebyś się tak sama żle nie czuła to powiem ci, że ja też się wczorad dałam na ciacho namówić, głupio mi było bo poszłyśmy na sklep, a nasz kolega od razu na kawkę i zamówił po takim sporym Marcinku dla wszystkich, a jeszcze wieczorem zjadłam piętkę swojego, świeżo pieczonego chleba. Robię nam wielkie nu nu i trzymajmy się ramy i majtek mamy żeby nie szamać za dużo w weekend.
Isaa faktycznie różnica duża, to wolę zjeść 2 parówki, a te pieprzowe tylko od święta. A swoją drogą frankfurterki też maja cudne, ale te to będą jeszcze bardziej kaloryczne.
Ewa a co ty spać nie możesz?
o niiieeee. frankfurterki... ;(

muszę zrobić jakiś fit sernik albo inne ciacho na weekend :)
kasmi facetom ogólnie sie łatwiej chudnie... mają więcej mięśni i mniej tkanki tłuszczowej więc u nich to pikuś.... a do tego testosteron robi swoje

zrób ciasto fasolowe albo sernik na zimno z jogurcików sama bym se zjadła fasolowe ale na razie nu nu nu!!
Pasek wagi
selvijka też Ci sie o.p.e.r. należy za to ciacho.... miała być tylko kawa!!!!
Pasek wagi
Powinnyśmy się dzisiaj za te wczorajsze grzechy ubiczować :P
kurde kobietki... gubienie kg.... nie jest za dobre... już myślę by zjeśc pajdkę chlebusia... bo przecież tak ładnie zchudłam to mi nie zaszkodzi... wrrrrr

będę biczowac się razem z wami...
Pasek wagi
czyli umartwianie sie czas zacząć ;)

ps. ciasto fasolowe mi kompletnie nei smakowało, na szczęście mojej mamie bardzo więc zjadła całe :) w jeden dzień zjadła całe... obżarstwo mam chyba w genach :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.