Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
Gdzie jest moja ukochana grupa/??? Śpi ?

Chyba trafiłam w moją stabilizację.
Jeżeli w ciągu dnia jem jeden posiłek niedozwolony, na śniadanie lub obiad a poza tym pilnuję się to waga stoi w miejscu.

Dzisiaj wybieram się na spacer nad morze i na basen. Zwariowałam na puncie basenu, to już trzeci w tym tygodniu. I od razu wyjasniam, że to nie sprawa instruktora, bo jadę na basen do Mielna. W Mielnie jest kilka basenów więc mam pewność, że będziemy tam sami. W Koszalinie, na jedynym basenie jest za dużo ludzi w weekend.
Pasek wagi
Już nie śpi :P
Wiecie, chyba wyrzucę tą moją wagę :/ wczoraj rano pokazała 61,8...byłam przeszczęśliwa! Tak bardzo, że aż wieczorem najadłam się jak mała świnka :/ i co? I dzisiaj jest juz oczywiście 62,6! I ja wiem, że to tylko takie chwilowe, ale wkurza mnie strasznie. Zastanawiam się nad schowaniem jej gdzieś i ważeniem się raz na miesiąc...albo wywiozę ją do rodziców...
nie spi nie spi, ja własnie wrociłam ze spaceru bo pogoda boskaaaa, i gotuję obiad:)

issa doskonale Cię rowumiem u mnie tez jak widze spadek to zamiast sie pilnowac to ja sobie zaczynam pozwalac, bo przeciez już ''trochę'' schudłam
Pasek wagi
dzień doberek kobietki.....

komu kawusi??

miałam nie wchodzić na wagę.... dopiero za tydzień...ale.....wlazłam.... i ryczeć mi się chce....
prawie wszystkie zgubione kg wróciły..... masakra....
Pasek wagi
Hanejowa STO LAT!!!! Wszystkiego, czego sobie życzysz!!!
A wagą się nie przejmuj...moja dzisiaj też pokazała więcej...jeszcze więcej niż wczoraj...i to pomimo tego, że się wczoraj tak pilnowałam :/ te wagi po prostu kłamią i już!
dziękuje isa..... torcik dla Ciebie czekoladowo-czekoladowy z wisieńkami w spirytusie.....

też myślę że te wagi to pokazują sobie jak chcą..... bo niby pokazuje mi 69,7kg.... a wchodzę w spodnie które kupiłam przy wadze 65kg.... no chyba że spodnie utyły razem ze mną....
Pasek wagi
No a moja w sobote rano pokazała 61,8; wczoraj 62,6 (no ale w sobotę sobie troszkę pozwoliłam), a dzisiaj 63,2 :/ ale koniec-nie wchodzę na nią już do przyszłego poniedziałku...nie będę się stresować niepotrzebnie!
to jest po prostu zmowa wag łazienkowych.....one chcą nas wykończyć....
Pasek wagi
halo halo :)

Dziewczyny im rzadziej wchodzimy na wagę tym lepiej :)
szkoda nerwów

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.