25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
22 września 2011, 10:49
kasmi.... w sumie upieczenie chlebusia zajmuje Ci 10min... reszta sama w piekarniu się robi
ewcia przyjaciółce już pewno pomógł sam fakt wysłuchania jej i doradzania
komu białej herbatki z mandarynką??
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
22 września 2011, 11:20
Dziewczyny nie krzyczcie, dostałam zaproszenie na herbatkę jaśminowa do cukierni koło mojego biura, skorzystałam z niego i jak kolega zaproponował ciacho to nie odmówiłam, wzięłam moim zdaniem najmniej kaloryczne bo jogurtowe z galaretką, ale nie dość, ze porcja była ogromna to jeszcze z bitą śmietana i polana sosem czekoladowym, mniam. Nie żałuję, wciągnęłam wszystko i po godzinnej pogawędce mój dół gdzieś zasypało. W ramach wyrównania chociaż w minimalnym stopniu bilansu energetycznego na obiad sałata lodowa z kurczakiem.
Hanejowa tej herbatki jeszcze nie piłam, mam ostatnio bzika na punkcie herbat i jak rano 2 wypadły mi z szafki to je podliczyłam i wyszło prawie 40 sztuk różnych i pootwieranych pudełek i ze 4 sztuki owocowych jeszcze zapakowanych, postanowiłam, że nie kupię nic dopóki nie zredukuje tej ilości do 3-5 pudełek.
Kasmi mnie bardzo cieszy pieczenie chleba, zapach jaki unosi się w domu, to że moim znajomym bardzo on smakuje i tak jak powiedziała Hanejowa naprawdę nie wymaga on wiele pracy, czasami tylko czasu oczekiwania gdy jest np na zakwasie.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
22 września 2011, 11:38
oj selvijka, nieładnie nieładnie ;) nie wiem jak często zdarzają Ci się takie wyskoki, więc nie wiem czy krzyczeć głośno, czy to jednorazowe tylko ;)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
22 września 2011, 11:49
selvijka.... oj oj.... no raz może zostać wybaczone ale nie przeginaj bo karę Ci jakąś tu zaraz obmyślimy
p.s. też by mi cholercia smakowało hihi
też mam pełno herbat ale zielonych, czerwonych i białych.... pewnie z 30rodzai by się zliczyło....
ja sobie na dzisiaj uszykowałam podróbę sernika.... jogurt z aromatem do makowca i żelatyną mniam mniam
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
22 września 2011, 12:19
hej
Witam się po 2 wyciętych z życia dniach:// dopadł mnie mega ból głowy, bolała już od 3 tygodni ale w czwartek tydzień temu mocno się ból nasilił, we wtorek wylądowałam u lekarza, przepisał tbl na obniżenie ciśnienia (było bardzo wysokie) ale nic lepiej się nie poczułam. Wczoraj już nie byłam w stanie się ruszyć, ciśnienie raz 140/95 a po 40 min. 100/60 po czym znowu 140/95. Cały dzień przespałam, nie byłam w stanie iść do pracy. Czy ma któraś takie problemy? Z bólem głowy to zapisałam się już do neurologa, podobno przy migrenach są takie wahania ciśnienia. Bo przecież ciśnieniowca chyba cały czas nie boli głowa, tylko kiedy ciśnienie mu nie odpowiada? A może się mylę
Dopiero córę wzięłam z neurologii.... masakra jakaś![]()
Sorki za smęty. Zaraz Was doczytam. W każdym bądź razie dzisiaj się lepiej czuję:) mój mąż kończy dzisiaj 40lat....jejuuuu kiedy to zleciało, dopada mnie nostalgia, poznałam go, kiedy miał 21 i.....od razu pokochałam (i tak jest do dziś), ale pst...nikomu nie mówcie![]()
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
22 września 2011, 12:24
dziewczyny ratujcie!!!
połowa firmy zamówiła sobie gyrosa z frytkami z dostawą do firmy....
i teraz tak pachnie, że to jest nie do wytrzymania...
zaraz mi kichy poskręca... ;(
christii - dobrze, że zapisałaś się do tego lekarza. Skoro dotyka to i Ciebei i Twoją córę, to może macie jakieś genetyczne obciażenie?
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
22 września 2011, 12:39
Kasmi krzycz głośno i zamów sobie tego gyrosa tylko z surówką.
Christi dobrze zrobiłaś z tym lekarzem, z ciśnieniem nie ma żartów, słyszałam też że to właśnie przy migrenie tak sie dzieje i ci nie zazdroszczę. Wszystkiego najlepszego dla małżonka.
Hanejowa daj znać jaki ci wyszedł sernik. ja dzisiaj dzieciom obiecałam sernik na zimno z różową i niebieską galaretką ( kupiłam takie cudo bodajże firmy Wodzisław)
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
22 września 2011, 13:04
Edytowany przez selvijka 22 września 2011, 13:05
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
22 września 2011, 13:04
selvijka - nie zamawiałam, bo w moim przypadku takie grzeszki to nieomal norma i teraz właśnie staram się ich wyzbyć. Jak wytrzymam chociaż tydzień, to może w nagrodę :)
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
22 września 2011, 13:06
Kasmi to trzymaj się dzielnie, super.