Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
hanejowa dzięki za przepis! Jutro piekę ciasto! mniam mniam! już się nie mogę doczekać!

ewakatarzyna
całkiem możliwe że Cię wzdęło. Jak przeszłam na dietę to miałam problemy z okresem i ginekolog powiedział mi, że organizm przyzwyczaja się do nowego sposobu odżywiania, więc gospodarka hormonalna też na pewno się zmienia. Myślę, że jak już taki sposób odżywiania wejdzie Ci w krew to nie będziesz miała z tym problemu. Ja poprzednio jak się dzielnie trzymałam to nie miałam później żadnych wzdęć :). Trzymaj się ciepło!
Witajcie! Ja jestem po pierwszym dniu boju. Zjadłam co zaplanowałam wczoraj, a nawet nieco mniej, bo czasu nie miałam. Mam jedno pytanko do doświadczonych, jak w przepisie pisze ser feta, to lie tego sera dać całą kostkę, tak samo z resztą składników, sałatą, oliwkami, itp. Czy to ma jakieś znaczenie ile tego wrzucę do mojej sałatki?
Witam się jeszcze na koniec dniówki. Pierwszy dzień I fazy SB zaliczony bez wpadki, a nawet zjadłam trochę za mało. Byłam na basenie z dzieckiem, popływać nie był szansy, ale i tak się cieszę, że nie siedziałam przed TV, a takie moczenie się tez swoje robi.
Hanejowa ale bym spróbowała tego serniczka, tylko czy mogę na I fazie fruktozę czy lepiej słodzik. kiedyś upiekłam sernik I-fazowy z jakiegoś przepisu i nawet mojemu psu nie smakował. Jutro pomidorowa z ciecierzycą bo na dzisiaj nie zdążyłam jej tak długo namoczyć i mam mielone z indyka to może pokuszę się o te pulpety.
Gaja 102 mnie węglowodany też nie służą i boję się ich na II fazie, muszę się bardzo pilnować i jadać je rano, albo na obiad ale w niewielkiej ilości, jak coś wszamie na kolacje to zaraz miałam skok na wadze.
Dobranoc i cobyście przez noc zgubiły po 300g
Również życzę wytrwałości i miłego dnia! :). Właśnie przełknęłam moje śniadanie, dokańczam kawkę i do boju Polsko! Wstawanie o 6 nie jest dla mnie... oj nie.
Oj mi też ciężko było dziś wstać ,ale dałam radę właśnie piję kawkę później serek biały i pomidor. Ważyć będę się jutro bo wypada mi koniec I fazy dam wam znać jak mi poszło.

Ja jestem przed śniadaniem i cały czas wściekła bo dalej wielka jak balon

Zrobiłam na śniadanie babeczki ze szpinaku, pachnie fajnie ale jak smakuje zobaczy się.

W mojej starej książce jest przepis na kurczaka balsamicznego, jeżeli go nie macie to chętnie podam przepis bo jest super. Zupełnie jak nie pierś z kurczaka.

Na problemy z trawieniem znam kilka sposobów:

- tak jak pisałam wcześniej zmielone siemie lniane zalane wrzątkiem i trzeba mieszać aż zrobi się wstrętny glut i to potem 3-4 razy dziennie pić

- probiotyk - rewelacyjnie reguluje wszystko

- błonnik w tabletkach

A na II fazę:

- namoczone na noc suszone śliwki  i tę wodę pić, śliwki mozna zjeść

- gruszki w słoiczkach dla dzieci / gerbera lub hippa / - sprawdzone na moim dziecku i na mnie, rewelacyjnie działa i bardzo smaczne.

Pasek wagi
witajcie dziewczyny!

ja dzisiaj czuje się fatalnie, ale to pewnie przez to, że zaczął mi się okres. Mam wrażenie jakbym ważyła co najmniej sto kg :-( ale z drugiej strony to nawet dobrze, bo już tak mam, że przed @ mogłabym "mieszkać w lodówce" a później mi to wszystko przechodzi, więc w sumie to się dobrze składa :-P
Wczoraj wieczorkiem miałam taki napad słodkości, że zrobiłam sobie pół jogurtu 0% z kakao i słodzikiem a do tego parę kropli olejku wniliowego. Pomogło, a wręcz mnie zamuliło :-P więc na jakiś czas mam nadzieję mam spokój.

pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dzionka
ps. na problemy trawienne - moja babcia zawsze powtarzała, żeby napić się na noc ciepłej, przegotowanej wody z cytryną - wiem, że cytrynka niedozwolona - ale w sumie można spróbować....jak już nic innego nie pomaga.
hej,
właśnie jestem po śniadaniu - podobnie jak dzidzia66 jadłam dzisiaj biały serek z pomidorkiem z tym, że dorzuciłam jeszcze ogórka :)

Dumi13 cytrynka niedozwolona ale ja się jakoś bez niej obejść nie mogę i od początku pije zieloną herbatę z dużą ilością cytryny i waga leci w dół, więc nic się dziewczyny nie bójcie jak zrobicie jakieś małe odstępstwa od normy bo może wam to wyjść na dobre :) no tylko te odstępstwa to muszą być jednak z głową robione :)

selvijka mówisz i masz... u mnie dzisiaj dokładnie 300g mniej od wczoraj :D
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.