- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 sierpnia 2014, 18:19
Zapraszam, chętnych do odchudzania
24 września 2014, 12:34
Kleo - no to rzeczywiście sporo Twój mąż pracuje... ale musisz gdzieś wyjść - powiedz teściowej, żeby na chwilę przyszła i popilnowała dzieci, bo musisz wyjść do apteki
nawet krótki spacer bez dzieci potrafi dać nową energię
Ja właśnie przez to siedzenie w domu podjadałam, bo zajadałam nudę i monotonię dnia. Teraz też siedzę w domu, ale staram się gdzieś chociaż na chwilę wyskoczyć bez dzieci. Żeby "przewietrzyć" głowę.
24 września 2014, 12:38
Ewa - nie da się pospać w dzień, muszę do wieczora wytrzymać no, dziś nie śpię od 3
młodemu coś się przestawiło
a co do wagi - to już 8 zleciało
ten ostatni + na wadze to prawdopodobnie było zatrzymanie wody podczas @
24 września 2014, 12:54
Hej Dziewczyny :)
Widzę że sporo się tu dzieje, a ja nie mam czasu nawet żeby na chwilę zaglądnąć dopiero dziś trochę czasu wygospodarowałam - w robocie ostatnio mam urwanie dupy za przeproszeniem - jestem tym już strasznie zmęczona i tak naprawdę najchętniej rzuciłabym robotę w cholerę i sobie siedziała w domu, ale za co wtedy żyć :/
Dieta trwa, ale mam wrażenie że już tak nie chudnę - w sumie to nie wrażenie to fakt niestety. Zobaczymy co tam na wadze sie pokaże w piatek, ale cudów sie nie spodziewam.
24 września 2014, 14:17
Witajcie kobietki :)
Kleo, tak to jest jak sie ma male brzdace w domu, czasu dla siebie jak na lekarstwo ale one dorastaja szybko I za jakis czas bedziemy tesknic za tym czasem kiedy bylysmy im potrzebne ( tak mowia wszystkie mamy nastolatkow I doroslych dzieci )
dziewczynki, u mnie dieta bez zarzutu. Dzis bedzie co nieco wiecej na talerzu, bo ide na mala imprezke u meza w pracy ale nie zamierzam duzo jesc, bo nie moge sie doczekac kiedy moj suwaczek przesunie sie calkowiecie na prawo ;)
Massie jak jednego dnia zjemy bardzo malu weglowodanow to nastepnego dnia mamy jak w banku, ze bedzie wzmorzona ochota na slodycze ( tak czytalam ). Rozsadzniej jest jednak zjesc wiecej warzyw, jakas kanapke z ciemnym pieczywem czy owoca niz glodzic sie a potem zajadac na slodko ;) Dobrze, ze przynajmniej pocwiczylas.
Anielcia, Twoj slimaczek super zasuwa do przodu, nie dziwne wiec,, ze twoi znajomi widza twoja przemiane :)
Kleo, super, ze wrocilas
24 września 2014, 16:27
...
Edytowany przez 2e87f7ae8ced3674d20d9016288cc1d2 25 października 2014, 13:39
24 września 2014, 17:01
Anya, to normalne, ze na poczatku to sie chudnie szybciej, potem to juz jednak pod gorke. Nie mozna jednak poddac sie, po malu ale na pewno bedziesz gubic kg, wytwalosci I cierpliwosci CI zycze. Niestety, odchudzanie to ciezka walka, zadnej z nas nie jest latwo, ale damy rade, bo chcemy schudnac. CHCIEC TO MOC :)
24 września 2014, 20:18
Zastanawiam się gdzie Joanna, Paulina, Dzosia i za nic w świecie nie pamiętaj jeszcze jednej dziewczyny
Kolacja za mną. Zjadłam 100 gram serka gruboziarnistego z papryką, cebulą, ogórkiem i pomidorem z małym kawałkiem chleba
Kupuje sobie dwa razy w tyg chleb witalny lub pełnoziarnisty i mrożę go sobie po 4 kawałki. Dwa na II śniadanie i dwa na kolacje.
Edytowany przez 2e87f7ae8ced3674d20d9016288cc1d2 25 października 2014, 13:39
24 września 2014, 21:30
24 września 2014, 21:30