Temat: Odchudzanie na poważnie, grupa wsparcia

Kleo - wiem jak to jest siedzieć w domu z dzieciakami i jak może być Ci ciężko, bo ja siedzę z jednym a Ty z dwójką przez cały dzień. Pomyśl co sprawiłoby Ci przyjemność i rób to jak dzieci śpią w dzień. Nie wiem jakie masz zainteresowania, więc nie wiem co Ci podpowiedzieć...

Ale z tym podjadaniem to PRZEGIĘŁAŚ!!!!!!!!!!!

Sama napisałaś, że nie jesteś odkurzaczem!!! Mieszkasz na wsi wiec takie jedzenie nie musi lądować w koszu a na podwórku, gdzie jakieś ptaszki zjedzą!

Zbliża się jesień i w brzydkie dni siada nam samopoczucie, łapiemy obniżenie nastroju. Szybko musisz wymyślić coś co sprawia Ci przyjemność by nie zwariować, albo nie podjadać.

Nie wiem jak tu działa poczta, czy jest w pełni anonimowa, ale jeśli chcesz to podaj na poczcie namiary na Ciebie to zadzwonię i pogadamy

Aniela dzięki, ale ja kompletnie odizolowałam się od ludzi...

Dopiero teraz odpisuję, bo dopiero teraz mąż wyszedł do pracy

Kleo - tak właśnie myślałam, że Twoim problemem jest perfekcjonizm i to we wszystkim chcesz teraz być taka perfekcyjna.

A tak się nie da. No bo i po co codziennie szorować łazienkę jak można w tym czasie  robić coś fajnego z dzieciakami? Albo poczytać jak dzieci śpią. No i co z tego, że Twoja mama miała wszystko zaplanowane? Chwała jej za to. Jeśli była dzięki temu szczęśliwa, to ok. Ciebie najwyraźniej nie do końca to satysfakcjonuje. Czegoś Ci brak. To może dla odmiany przez kilka dni myj podłogę co drugi dzień, a zrób coś dla siebie. Jak nie da Ci to radości, to wrócisz do starych nawyków.

Chcesz wszystko kontrolować, w tym swoją wagę i jakakolwiek zmiana, niepowodzenie wprowadza Cie w stan frustracji.

Na dłuższą metę tak się nie da. Wyluzuj nieco. To co , ze koleżanki masz takie zorganizowane? Nie jesteś nimi tylko sobą.

Laski głowa i cycki do góry! :D Jest 1 październik, sprawmy aby ten miesiąc był nasz! Przynajmniej 1h dziennie dla nas. Ja mam od jutra zapier... za przeproszeniem. Zastanawiam się gdzie ja pomieszcze 4 posiłki na cały dzień. Jade do szkoły o 9, wracam o 22 a następnego dnia wstaje o 4. Super! 

Przez te kilka dni nie pisałam, bo podjadałam.... żarłam! Choroba mnie rozłożyła, do tego doszedł okres. Masakra! Kilka dni leżenia w łóżku, nie miałam na nic ochoty.
Kleo polecę Ci bloga Edyty Zając, to psycholożka z dwójką dzieci. Mistrzyni planowania, zawsze znajduje czas dla siebie. Czytnij sobie w wolnej chwili.

Dzisiaj powracam na dobre tory. Miłego dnia :)

No oto chodzi, że jak mi coś nie wyjdzie to jestem nie do życia... dzisiaj nie mam zamiaru szorować łazienki ani podłóg!

Messie rozumiem Cię, ja wczoraj przesadziłam, ale nie tak od razu. Robiłam sobie rozgrzewki i jestem 1,3 na plusie choć z jednej strony wątpię by po połowie dnia mieć 1,3 na plusie... dokładnie okaże się w piątek co mądrego zrobiłam

Cześć ja sobie dziś wolne zrobiłam, Massie ja codziennie o 4 wstaję  mam przykre wiadomości dla siebie oczywiście waga mi wybitnie podskoczyła do góry  trochę sie przejmuję i nie wiem co poszło nie tak . Nie umiem sobie zorganizować dzień , w domu jak siedziałam lepiej mi to wszystko wychodziło . Miłego dzionka ja mam sporo nauki więc już się cieszę na samą myśl 

Acri moja waga też poszła w górę, ale może na poważnie zaczniemy od nowa, od dziś co?  oooooo i ja jestem lżejsza tylko o 300 gram

Kleo nigdy nie patrz na innych jacy sa wazne co dla ciebie jest wazne ... ja rozumie ze przy 2-3 trojce dzieci ciezko utrzymac porzadek ale bez przesady zebys robila to codziennie ... ja sprzatam raz na tydzien i jest mi z tym dobrze .... robie cos da rodzinny i w koncu postanowilam zrobic cos dla siebie (schudnac-zaczac dobrze sie czuc w wlasnej skórze) ... mnie jest na tyle ciezko ze meza mam tylko na weekend ... a jak juz jest w domu to wiecznie ma cos do roboty ... niz mnie pomoc ... ale jakos sie juz przywyczailam :) zyjemy tak 8 lat sama sobie sie dziwie jak tyle dalam rade .... ale razem jestemy 13lat :) Dziewczyny warto czasem dac sobie czas w dni chodzby króciutka godzinke :)

Ja dzis 30min na orbim ... chcialam dluzej ale mlody mi sie budzil cos bo strasznie szumi ten mój sprzęt hahaha ale pozniej zrobie drugie podejscie ... dzis spacer odpada bo pochmurnie i pada deszcz :)

http://smak-zdrowia.blogspot.com/2011/12/pizza-hawajska-dietetycznie.html

Ja dzisiaj mam nowy początek, na wadze +0,3 (do nadrobienia). Po południu zaplanuję sobie posiłki na jutro i piątek i będę miała spokój :D Ewa dzięki za przepis, od dawna za mną pizza chodzi :)

Mam mąke żytnią, myślicie że pierogi z tego wyjdą?