Temat: Odchudzanie na poważnie, grupa wsparcia

Kleo, co sie znow dzieje, czemu chesz stad uciekac?

Kleo trzymie za ciebie kciuki bo widze jak swietnie sobie dajesz rade tyle schudnac to niezla motywacje i chec lepszej siebie zobaczyc w lustrze. Bedzie dobrze :) Anya i 123czarnula bede sie trzymac swoich postanowien dopuki na pasku zobacze ze slimaczek dojdzie do 60kg a potem juz zostanie dotrwanie do 58 :) Pstrag hmmm jakby nie te osci to by byl smakowity ... zostal mi jeszcze jeden zrobie jutro i koniec wiecej go niekupie to nie na moje nerwy. Do pstraga 2 łyzki ryzu parboiled polowka pomidorka malinowego i ogorek gruntowy :)

Cześć dziewczynki u mnie słabo beznadziejnie i ogólnie do dupy  nie mam czasu na ćwiczenia tylko ta samoobrona mnie trochę ratuje , wątpię żebym schudła w tym tygodniu a może jakiś spadeczek będzie pozdrawiam i miłego wieczorku

Kurcze, popisalam troche I mnie wylogowalo a moj wpis,  nie wiem gdzie jest ;)  :( beda sie wiec powtarzac ;)

dietka dzis bez zarzutu, spacer z syniem taki, ze az wrocilam cala morka ;), do tego obowiazki domowe, pranie, gotowanie, sprzatanie itp Wiec nie jest zle, kiepskawo z cwiczeniami. Kurcze, strasznie schudlam na buzi, oj moja tesciowa bedzie "marudzic"

Moj spsob na rybke, marynuje w cytrynie I ziolach lub przyprawach a wierzch klade plasterek mango I do piekarnika. naprawde pysznosci :)

Jeszcze z miesiac I bedzie wiecej odchudzajacyh sie dziewczyn, sylwester zbliza sie ;)

a ja siedzę i wcinam tiktaki ;D 

a wgl dziewczyny lubiłyście/lubicie matematykę w liceum :D ?

Czeeść  dziewczyny

U mnie ostatnich kilka dni mocno zabiegane dlatego nie miałam jak tu pisać.

Kleo - nie wygłupiaj się i wracaj. Co to za focha strzeliłaś?

Justyna - bardzo mi się podoba energia, która przebija z Twoich postów. Zupełne przeciwieństwo tego co było dnia pierwszego. Super! Tak trzymaj, bo widzę, że bardzo pozytywnie się nakręciłaś

Acri - tydzień bez ćwiczeń to nie tragedia. Jeśli trzymałaś dietę, to spadek będzie na pewno! Już i tak masz piękny bilans  Ponad 10 kg! To już piękny wynik!

Nirwana - ja bardzo lubiłam matematykę ale w podstawówce, w liceum miałam beznadziejną matematyczkę i przestałam się uczyć. Miałam uzdolnienia matematyczne i nikt tym się nie zainteresował... Nudziłam się.

Teoretycznie czasy się zmieniły, a problem znów się pojawił. Mój synek jest bardzo mądrym facetem - wszystkie literki i cyferki znał jak miał 2,5 roku, pięknie czytał jak miał 4 i ma uzdolnienia w sferze matematyczno-logicznej. Teraz ma prawie 7 lat, chodzi do prywatnej szkoły i .... dupa! Jakoś nikt specjalnie się nim nie zajął! Sama od kilku lat kupuję mu różne książeczki z zadaniami, drukuję z internetu ale wiem, że za jakiś czas to nie wystarczy. Jestem wściekła na takie podejście w szkole. Ale jak brał udział w konkursie ogólnopolskim i zajął dobre m-ca to oczywiście szkoła zapunktowała!

Cześć dziewczyny