- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 lipca 2014, 14:00
Mam wielki problem ze soba... kiedys udalo mi sie schudnac troche trwalej na diecie dukana wazylam 63 kg z 79 i czulam sie wspaniale... Niestety efekt nie trwal za dlugo, poniewaz znowu przytylam. Dzis stanelam na wadze i pokazala mi 80 kg jestem przerazona soba.. i tluszcz dookola wystaje... Dlaczego nie potrafie wziac sie za siebie? jestem tak leniwa... nie mam motywacji.... nie mam takiego uczucia ze.... ok biore sie za siebie, koniec z obzeraniem sie i jedzeniem ponad miare..... ? Nie moge juz patrzec na siebie czuje sie tak okropnie sama w sobie. Dlaczego nie potrafie schudnac?? Nie mam w nikim oparcia... tylko kazdy ciagle mi dogaduje... ryczec mi sie chce jak patrze na siebie...
28 lipca 2014, 21:08
Może powinnaś dołączyć do którejś z grup, na Vitalii tyle ich jest. Skoro samej jest Ci tak ciężko się zmotywować, może potrzebne jest Ci wsparcie innych osób. Poza tym odradzam Ci szukanie diety, a proponuję podjęcie próby zmiany nawyków żywieniowych. To na prawdę prostsze, niż się czasami wydaje. Jak widzisz dieta Dukana, w czasie której spożywa się tylko białko, daje super efekty, ale co z tego, skoro po zakończeniu diety nie idzie utrzymać wagi, bo w końcu nasz organizm jest tak skonstruowany, że potrzeba nam różnorodnych składników i wartości odżywczych. Żadna mono-dieta nie jest dobra. To co napiszę, jest banalne, ale według mnie chodzi przede wszystkim o to, żeby jeść regularne posiłki, żeby dania były urozmaicone, żeby unikać przetworzonego jedzenia, w miarę możliwości wszystko przygotowywać samodzielnie, jeść dużo surowych warzyw i owoców, pić dużo wody, unikać tzw pustych kalorii. Wyobraź sobie tabliczkę czekolady, która ma ponad 500 kcal. Znam ludzi, którzy bez najmniejszego problemu zjedzą całą czekoladę za jednym podejściem. Żeby dostarczyć 500 kcal musiałabyś zjeść np 1,5 kg arbuza lub 2 kg surowej marchewki albo 5 kg pomidorów, to już nie byłoby takie proste. Zdrowe odżywianie to sztuka właściwych wyborów, i nie chodzi mi tu wcale o to, żeby wszystkiego sobie odmawiać, bo czasami każdy ma ochotę na małe kulinarne szaleństwo, ale uwierz mi, jak zjesz 5 niedużych wartościowych posiłków to nie będziesz miała napadów wilczego apetytu, i zamiast np całej tabliczki czekolady zjesz 3 kosteczki. A od tego nic złego Ci się nie stanie. No i sport, bez tego ani rusz. Co prawda teraz te upały nie sprzyjają dużemu wysiłkowi fizycznemu, ale mogłabyś pójść na basen i popływać. Trzymam kciuki i życzę wytrwałości :)
28 lipca 2014, 21:29
Tak dokladnie... zle sie wyrazilam :) ... chodzilo mi bardziej o to ze poswiece rok na siebie.. i co bedzie skutkowalo w przyszlosci... i bede w koncu szczesliwa :).
Tak wiem ze 80 kg na moj wzrost to jest duzo.... przybralo mi sie w rekach w pasie brzucha i na plecach tez :(:(:(:(... no i nogi :(. Niestety widac po mnie ze jestem pulchniutka :(:(:( i nie moge tego juz zniesc. Dzisiaj powiedzialam sobie stop, bo myslalam ze sie rozplacze jak weszlam na wage :(.
Stanowczo za duzo sobie pozwolilam ostatnimi czasy..... jadlam co popadlo... i w duzych ilosciach az do bolu przejedzenia :(:(:( chore....
28 lipca 2014, 21:37
Dziekuje za czas poswiecony na post i za rady i przyklad.... nigdy tak nie myslalam... ale faktycznie czekolada tluszcz i weglowodany.. mozna by bylo zamienic na cos zdrowszego... i czym mozna by bylo sie najesc.... bo czekolada mozna sie bardziej zamulic niz najesc... i cos co jest o wiele zdrowsze i co dostarcza witamin.
Robilam kiedys taki blad ze nie jadlam sniadan.... pierwszy posilek jadlam okolo 3 godziny po przebudzeniu, a wiem ze to duzy blad. Jakos sie odzwyczailam powoli od tego i zaczynam jesc normalnie sniadanie z rana.... Potem bylam ciagle glodna... caly dzien moglam jesc i jesc.... bez sensu :( ......
Dzieki za czas mi poswiecony :) i za cenne rady..... mam nadzieje ze tym razem uda mi sie w walce z wlasnymi slabosciami. :)
28 lipca 2014, 22:43
Kleoodaniels, nie możesz znaleźć motywacji nie dlatego, że chcesz mieć nadwagę (bo wyraźnie nie chcesz ), ale dlatego, że siebie nie kochasz. Jeżeli pokochasz swoje ciało, to chęć na dbanie o nie i utrzymywanie go w jak najlepszym zdrowiu przyjdzie sama. Zacznij od drobiazgów - balsam nawilżający, maseczka na twarz... Jak już zaczniesz i polubisz siebie, zdrowe odżywianie przyjdzie samo. Powodzenia, nie poddawaj się.
28 lipca 2014, 22:57
Dzieki :) moze faktycznie cos w tym jest.... no nie ukrywam ze nie lubie siebie.... nie lubie swojego ciala :( nie lubie swojego tluszczu !!! :(:(:(
Jakby tak popatrzec z boku to moze byc dla niektorych troche zabawne zeby jedzenie tak rzadzilo czlowiekiem... :( mialam juz takie chwile ze wpadlam w manie jedzenia... .... i w koncu dzisiaj sie opamietalam... bo jak mi w rodzinie mowili to jednym uchem wpuszczalam a drugim wypuszczalam.... nie bralam sobie tego do serca.
Teraz jak mi chlopak powiedzial... wiem ze dla mojego dobra... Bo nie skrytykowal mnie... tylko zapytal dlaczego to robie?! dlaczego tak jem bez opamietania i tyje....
Bo przestalam chciec gdzies wychodzic- wiadomo kwestia zlego samopoczucia wsrod ludzi.... bo ani sie ubrac adekwatnie do pogody....caly tluszcz wychodzi..... ani komfortowo sie nie czuje jak gdzies wychodzimy.
Jest tak pieknie na dworze...mozna by bylo pojsc na basen... ale wstydze sie siebie... :( swojego pofaldowanego ciala, boczkow... w udach mi przybylo...
28 lipca 2014, 23:05
Musisz mieć bardzo silną motywację,cieszyć się małymi sukcesami i być bardzo cierpliwa.Mnie cieszy każdy dzień w którym uda mi się przezwyciężyć moje słabości.
28 lipca 2014, 23:08
Mysle ze jedna z najlepszych rzeczy jakie zrobilam to powrot na Vitalie... Naprawde jestescie super... dziekuje wam za kazde slowo szczerosci wsparcia i rad. Dzieki waszym postom zapala sie we mnie iskierka... :) To prawda trzeba miec silna wole.... Ja od jutra rana bede czytac na temat zdrowego trybu zycia i zdobywac wiedze na ten temat, i moze znajde jakies przepisy na zdrowe posilki :)
28 lipca 2014, 23:20
Nie licz na cud ,nie myśl ,że nagle coś się stanie i nie wiadomo skąd i jak ubędzie ci kilogramów, sama piszesz o tym co robisz źle, masz tego świadomość, w chwili zwątpienia pomyśl sobie jak fatalnie czujesz się po napadzie obżarstwa, szukaj alternatyw na zastąpienie zakazanych produktów, jedz często w małych porcjach żeby nie miec gwałtownych spadków cukru i ćwicz , filmików na yt jest pełno :) jak juz wpadniesz w rytm to sama nie będziesz mogła się doczekać aż poćwiczysz, wszystko jest w Twojej głowie musisz sobie sama dać z tym radę nikt za Ciebie tego nie zrobi, powodzenia ! :) 3mam kciuki
28 lipca 2014, 23:33
Przestalam liczyc na cud jak zaczelam coraz bardziej puchnac.... i zobaczylam ze z dnia na dzien coraz bardziej tyje, jednak nie robilam sobie nic z tego... pomyslalam ze zrobie sobie kilka dni lekkiej diety i mi zejdzie. Bylam w bledzie :(:(:(:(..... strasznie sie "zapuscilam " Doprowadzilam do tego ze sama nie moge na siebie patrzec i wstydze sie :( ....i na twarzy tez mi wyszlo ...okraglosc i takie napuchniecie :(... Bede pic okolo 2-3 litry wody dziennie zeby ta woda mi sie przeplukala w organizmie, bo to tego wszystkiego jeszcze duzo sole :(:(:(
Planuje rowniez zaczac od jutra trening ktory kiedys cwiczylam i w miare dobrze mi szedl - skalpel wyzwanie ;)
Postanowilam sobie.... i w koncu musze zrobic cos dla swojego zdrowia i lepszego samopoczucia