Temat: dlaczego nie potrafie schudnac? ;(

bo tak naprawdę nie chcesz i wolisz być gruba ? 

Mam niedaleko siebie nawet 2 parki... jest gdzie sie przejsc... 

Piszac basen mialam na mysli rekreacyjny basen na powierzu i zjezdzalnie... dlatego sie wstydze :(

Musze sobie poczytac dzisiaj o zdrowym odzywianiu, jak i ile jesc.. jak cwiczyc. I po prostu zaczac to robic... a poczatek mam dzisiaj. Pamietam jak to super bylo kiedy bylam na dukanie i co chwile waga mi sie zmniejszala... a ja sie cieszylam i poprawialam na wskazniku wagi... 

Daje sobie ostatnia szanse...

haha ziomus dobrze gada, polac mu!!!

Co do Ciebie, ja odchudzam sie od 11 roku zycia, bylo to glupie i zaluje, bo to nic nie dalo, ale nadal sie nie poddaje i pomimo choroby od ktorej tyje nawet na diecie (hashimoto) daze do swojego celu. Motywacja jest dla mnie swiadomosc ile zycia trace na kompleksy, przez ktore nie moge sie bawic ze znajomymi i poznawac nowych ludzi, nie pobiegam z przyjaciolmi na plazy bo sie wstydze a ja tak nie chce!!! Chce sie cieszyc zyciem i byc mega dupa ;P

Dodatkowo mysle sobie o wszystkich wrednych dziewczynach których nie lubie a ktore maja fajna figure! Dlaczego one maja miec prawo uwazac mnie za gorsza? Ja chce byc lepsza od nich i pokazac ze potrafie schudnac te 20kg. Chce sie podobac i byc atrakcyjna, pokachoc swoje cialo i nie wstydzic sie rozebrac nawet przed lustrem. Zdrowe odzywianie (naszczescie) jest teraz modne tak samo jak dbanie o siebie, to nie jest trudne a pomysl ile zyskasz. Pomysl o ubraniach jakie mozesz zalozyc i o pozadaniu w oczach innych mezczyzn a zazdrosci w oczach kobiet!!!! Jak cos to pisz do mnie ;)

Nie ostatnia szansa tylko bedziesz walczyc do upadlego, niewazne ile to potrwa. dazenie do sukcesu to nie tylko wzloty ale i upadki- i to wiele. Droga jest kreta ale dasz rade! Ja sama odchudzam sie od dawna ale sie nie poddaje, nigdy. Teraz zmadrzalam i stosuje odpowiednia diete. Jak masz ochote to pisz do mnie na priv to ulozymy razem odpowiedni sposb zycienia dla Ciebie. Moze nie jestem ekspertem od tego ale interesuje sie dietetyka i ksztalce sie w tym kierunku wiec moze pomoge troche :)

sluttypumpkin13

Dzieki za slowa wsparcia :):) fajne uczucie miec osoby do ktorych zawsze mozna sie zwrocic. Nie zamierzam kolejny raz sie poddac i kolejny raz pokazac ze jestem slaba i ze wygrywa ze mna jedzenie..... Juz sobie pozwolilam i to o wiele za duzo.

Przykro mi z powodu Twojej choroby, bo wiadomo ze masz niestety utrudnione dodatkowo zadanie :(.

Tez tak wlasnie pomyslalam.... dlaczego by sie nie przemeczyc powiedzmy ten rok i cieszyc sie odmieniona soba dlugie lata.... 

warto popracowac nad soba zeby odniesc sukces i cieszyc sie i byc bez kompleksow w koncu zadowolona z zycia...

.. bo niestety teraz tak nie jest :(

Dokladnie dziewczyno!! Nie mozna tracic mlodosc przez kompleksy, dasz rade. Ja waze 84/166, moze nie widac tak bardzo tej wagi bo mam jakas dziwna budowe i ludzie daja mi mniej ale tak czy siak chcialabym isc do sklepu i kupic sobie co chce, moc poderwac chlopaka a nie wstydzic sie swoich grubych nog i brzucha. Dasz rade, masz w nas (niektorych) tu wsparcie i nie mozesz sie poddac - co wtedy by bylo?? dojdziesz to jeszcze wyzszej wagi, bedziesz sie zle czuc psychicznie i fizycznie ze wzgledu na gowniane jedzienie - to nie ma sensu. Wez sie do roboty teraz kiedy wygladasz jak normalna dziewczyna z paroka kg za duzo! Dbanie o siebie nie jest wstydem choc ja tez nie pcham sie do biegania przy ludziach i mowienia wszystkim ze sie odchudzam (i nie wiem jak u cb, ale ja nie polecam obwieszczaniu znajomym ze sie odchudzasz bo pozniej moga byc niemile komentarze za plecami, rodzinie mów, jak bedziesz chciala zjesc czekolade to cie przywroca do porzadku choc to nie jest przyjemne:P )

sluttypumpkin13

Bardzo to jest mile ze mozna tak w kims oparcie znalezc .... :) !!! Dziekuje !! Planuje w ogole dzisiaj albo jutro zrobic sobie zdjecia w bieliznie, tak jak wiekszosc robi. Uwazam ze o jest dobry pomysl :). Nie chce juz dluzej byc gruba i zakompleksiona... :( czuc sie skrepowana w roznych sytuacjach. 

To jest rowniez tracenie mlodosci.... bo nie pojde tu nie pojde tam... a dlaczego? przez swoja wage wstydze sie.... sukienki za bardzo obcisle... spodenki krotnie nie zaloze bo juz nogi bardzo przytyly... :( beznadziejnie sie czuje... 

Juz doszlam do takiego punktu gdzie mowie stop jedzeniu..... 

Jest lato... w sierpniu pod koniec mialam jechac nad morze na kilka dni... na dzien dzisiejszy sobie tego nie wyobrazam....:(

nie mow "przemeczyc sie przez rok" bo dieta to nie meka ;) to zmiana nawykow zywieniowych, zycie zgodne z tym czego potrzebuje organizm.

I wcale nie jest ppwiedziane ze musisz zapomniec na zawsze o czekoladzie czy innych przysmakach- mozesz pozwolic sobie na nie ale od czasu do czasu i w ilosciach racjonalnych.

Na poczatek oblicz swoja ppm/bmr- poszukaj wzorow w necie. Wynik pokaze ile kcal potrzebuje Twoj organizm na podstawoee funkcje zyciowe. Ponizej tego poziomu nie schodz.

Pozniej oblicz cpm ktore we wzorze uwzglednia aktywnosc fizyczna. Wynik bedzie "poziomem zero". Jesli chcesz schudnac obetnij z tego na poczatek 200-250 kcal. Nie ma co zaczynac od wiekszego deficytu bo pozniej w razie zastoju trzeba bedzie obcinac kalorie wiec musi byc troche w zapasie :)

Sama sobie odpowiedziałaś czemu - bo się obżerasz. Diety typu dukan są bez sensu, bo potem wracasz do starych nawyków.

do Twojego wzrostu 80 kilo to bardzo dużo, powiedz sobie STOP i szybciutko bierz się za siebie ! ;)