Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 26; 21.07 - 24.08

Witam "starych" i nowych uczestników kolejnej edycji

Podobnie jak niektóre z Was zawsze wyróżniałam się wśród rówieśniczek tym, że byłam większa. Szczerze mówiąc za każdym razem coraz ciężej pisze mi się o tym odchudzanie wyglądało u mnie ponieważ za każdym razem czuje ogromny wstyd wobec samej siebie, że znowu poniosłam porażkę bo nie dałam z siebie tyle ile mogłam (ale wymówki były silniejsze od motywacji). Chciałabym napisać, że tym razem się uda ale w głowie pojawia się myśl, że znowu się wygłupie, ale wiem też, że jeśli nie będę próbowała walczyć tutaj z Wami to tym bardziej nie uda mi się poprawić swojego wyglądu. Bywały w kilku edycjach sukcesy ale potem jakoś to zaprzepaściłam. 9.08 mam wesele i to będzie kolejne na które pójdę niezadowolona z siebie i znowu w tym w czym będę w miarę dobrze wyglądała a nie w tym w czym chciałabym iść. 

A więc zaczynam tą edycję z wiarą, że się uda zrzucić jak najwięcej a co będzie to zobaczymy.

Życzę Wszystkim sukcesów, siły i wytrwałości w dążeniu do celu pozdrawiam

SUMA (po edycji):

Nelke, jeszcze raz wszystkiego najlepszego - wpisałam się w starym wątku 

Spóźniłam się na zapisy znowu, jakoś mi umknął link w poprzedniej edycji, ale dopisałam Ci na końcu swoje punkciki ;)

Do swojej diety dołączyłam sugerowanie się indeksem glikemicznym, bo do problemów z tarczycą doszła mi lekko podniesiona glukoza :(

Dziękuję :)

O masz, mam nadzieję, że w takim razie szybko spadnie. Poprzednia edycja już podsumowana, chyba już kto miał pouzupełniać, to uzupełnił.

U mnie dziś żar z nieba, a ja twardo na rowerze. Do pracy i godzina jazdy za mną. Chciałabym dziś jeszcze coś, ale nie wiem, czy znajdę czas - w końcu mam urodziny ;)

Witam to i ja się przedstawię. Mam na imię Katarzyna i 36 Lat. Na diecie byłam kilka razy i pewnie jak większość ludzi zawsze gdy widziałam efekty to zaprzestawałam diety i nadrabiałam z nawiązka. Największe efekty miałam 6 lat temu. Byłam wówczas na diecie dr Barradyna wprawdzie nie ćwiczyłam ale efekty były naprawdę duże. Na tej diecie byłam 3 miesiące a przerwał ją zabieg gdyż trafiłam do szpitala z pękniętym jajnikiem i krwotokiem wewnętrznym. Później zaczęły się problemy ze zdrowiem zdiagnozowano przedwczesna menopauzę i od 5 lat jestem na HTZ. Gdy waga moja dobiła do 84 kg postanowiłam coś z tym robić. Zamówiłam sobie dietę na Vitalii i zaczęłam ćwiczyć. Ćwiczę 5 lub 6 razy w tygodniu z Ewą Chodakowską lub Mel B dodatkowo jeżdżę na rowerze. 

Wszystkim Życzę Powodzenia i jak najlepszych efektów. Pozdrawiam

1)  Waga początkowa : 75,6 (I-?, II-@, III-0,6-, IV-0,5+)
2)  Wzrost w centymetrach : 168
3)  Cel do osiągnięcia na 24 sierpnia : 73 kg
4)  Centymetry:

SUMA (po edycji):

No, właśnie, Nelke, jeszcze ja dzisiaj zakończyłam wpisem poprzednią edycję, jeśli dasz radę, to zmień klasyfikację, jeśli nie, to nic się nie stanie, bo u mnie w odchudzaniu na razie zmiany nieznaczne, ale pamiętam ciągle o ZRP i kontroluję swoje słabości z mniejszymi i większymi sukcesami ;) Udanego świętowania urodzin i 100 lat! :)

Nelke85 - ode mnie również najserdeczniejsze życzenia! :) Spełnienia wszystkich marzeń i czego sobie tylko zapragniesz...

Ja dziś niestety już wypiłam kawę i zjadłam kilka ciasteczek, bo wpadła koleżanka na kawkę i jakoś nie mogłam się powstrzymać :( Jestem na siebie zła ;/ Mam nadzieję, że chociaż z resztą dam radę i poćwiczę dziś + wypiję 2 litry wody...

Czy jeśli na sobotę planuję imprezę i na 99% wiem, że przegnę z jedzeniem (przekąskami), to mam to zaliczyć do Cheat Day? Czy jeśli za dzisiejszy dzień mam 0 pkt, to już nie mogę mieć w sobotę Cheat Day? :P Sorry, że się tak dopytuję, ale chcę być rzetelna :)

No jak masz dziś 0 to i w sobotę wpadnie 0 ;) 1 pkt za słodycze jest, gdy masz cały tydzień 2 pkt za dietę i tego jednego dnia niewielkie odstępstwo np. 1 batonik.