- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2014, 17:18
Czesc!
Szukam osob do wspolnej rywalizacji punktowej, ktore chca zgubic zbedne kilogramy :)
Zorganiazujemy wspolna tabelke oraz podsumowanie kazdej niedzieli.
Planowany start jutro! zapraszam wszystkie chetne. o 21 wstawie plan, tabelke i zasady :)
Zapraszam :)
30 czerwca 2014, 20:52
Również chętnie dołączę :) Motywacja potrzebna od zaraz!
Edytowany przez weety 30 czerwca 2014, 20:52
30 czerwca 2014, 21:00
Akuleczka to świetnie, motywujemy się wzajemnie
Ja staram się jeść 1200-1300 kcal dziennie. I to nie jest tak, że się głodzę, bo 1300 kcal to jest sporo jedzenia jak się odpowiednio skonstruuje menu. Oczywiście sporo warzyw, mięsko gotowane, pieczywo tylko na śniadanie a na kolację staram się jeść białka.
A jak u Ciebie z owocami? Jadasz? Bo ja staram się ich nie eliminować z diety. Zjadam brzoskwinię plus badana, albo grapefruita.
30 czerwca 2014, 21:08
Hej. Właśnie wypijam 9 szklankę wody; 4herbaty zielone już za mną. Nawet się uśmiecham choć już ledwo ruszam nogami.Jutro pewnie będą zakwasy...ale za sześć tygodni zmieszczę się w spodnie:-). Trzymajcie się. Do jutra.
30 czerwca 2014, 21:15
Ja sobie owoców nie odmawiam, ale jem je do 16. Jutro muszę sobie porobić zapasy, bo mi się kończą. Chodzi za mną ananas :)
30 czerwca 2014, 21:19
ja tez nie ale zawsze staram sie jesc do poludnia :)
30 czerwca 2014, 21:21
ja też jem owoce do 16.
ogólnie to śniadanie jem o 7, drugie śniadanie o 10, obiad o 13, podwieczorek o 16 a kolację o 19. a na kolację owoców już nie jadam.
czasem nawet pozwolę sobie na 2/3 śliwki suszone na drugie śniadanie lub podwieczorek jak idę na siłownię ale wszystko w granicach rozsądku...
30 czerwca 2014, 21:30
ja tam owocki to czasem sobie zjem, za to duzo warzyw i staram sie ograniczyc bialy chlebek( kiedys jadlam go wiecej- byla to przesada.. teraz starcza mi dwie malutkiee no czasem plus jeszcze jedna kromki). Glownie moja to : dieta mz.
Ale poszalalyscie dziewczyny z dzisiejszym piciem wody- super. Ja jej nie cierpie dlatego wole czerwona herbatke. Alesnie dreptam sobie na stepperku. Jeszcze zostalo mi balsamowanko
30 czerwca 2014, 21:33
Ja mam podobnie tylko obiad jem o 14 a kolację między 17-18
30 czerwca 2014, 21:57
Je jem tylko ciemne pieczywo, ale wiecie co w sklepach jest... to nie jest pelnoziarniste tylko mieszane. ale takie jadam na sniadanie i to koniec pieczywa na caly dzien :)
ja juz po balsamowaniu, moge byc z siebie dumna :D
30 czerwca 2014, 22:00
cherry brawo:):):)