- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2014, 17:18
Czesc!
Szukam osob do wspolnej rywalizacji punktowej, ktore chca zgubic zbedne kilogramy :)
Zorganiazujemy wspolna tabelke oraz podsumowanie kazdej niedzieli.
Planowany start jutro! zapraszam wszystkie chetne. o 21 wstawie plan, tabelke i zasady :)
Zapraszam :)
5 lipca 2014, 18:05
Parafa a to Twoje menu z 4 lipca to troszkę ubogie :/ ja czasem mało jem, ale u Ciebie wygląda mi na głodówkę :( żadnych owoców, żadnego mięsa, sporo białek. może ten jogurt waniliowy zamieć na naturalny i dołóż do tego owoce. a do obiadu dodaj jakieś mięsko. nie wiem nawet czy to wszystko co masz w menu to będzie 1000kcal... sama układałaś menu?
5 lipca 2014, 20:35
witajcie witajcie:) dzień podsumowuje bardzo udanie: pączusie sobie leżały kolo mnie-a ja nawet nie ugryzłam ani nie zjadłam. Super!!! To już 9 dni od slodyczy:):):) Wypije teraz duzy kubek herbatki czerwonej i na dzis 2,5 litra zaliczone. Trening cały zrobiony. Jeszcze balsamowanko i kolejny dzien na plus:*:*:* A dzis byl wzrost na wadze- 59,3 kg. Raz rosnie raz spada- wazne ze na wadze kręcę się kolo 59 a nie jak kiedyś 75 albo nie mam powyżej.
Pamiętam jak kiedyś mój teść podpytywal o bobasia- miałam wtedy 68 kg i wystający brzuch. Teraz mi za to powtarza ze schudłam.
Dziewczyny swietnie wam idzie:*:*:* BRAWO BRAWO!!!
5 lipca 2014, 20:40
sserduszkooo moje gratulacje! jesteś świetna! żeby leżały pączki obok Ciebie a Ty nic?! to jest motywacja ;) oby tak dalej!
5 lipca 2014, 20:41
A ja już po kolacji.Omlet z 2 jajek, łyżki mąki pełnoziarnistej a do tego natka pietruszki, bazylia, papryka zielona i 2 plasterki polędwicy z indyka. Rewelacja :)
5 lipca 2014, 20:42
cherry zawsze masz takie pysznosci
5 lipca 2014, 21:57
Super Wam dziewczyny idzie, gratulacje. Ja dzisiejszy dzień muszę zaznaczyć na duży minus, czy inaczej na duże ZERO. Ale od jutra wracam na właściwe tory, nie taki okres straszny.. nie dam się ;)
5 lipca 2014, 23:58
Cherry_ dzięki! Przede wszystkim Wy jesteście dla mnie inspiracją. Wierzę że tym razem się tak łatwo nie poddam. Takie zestawienia punktowe faktycznie mobilizują. Poza tym jak się jedno zawali to choć za coś innego jakieś punkciki wpadną i już się człowiek lepiej czuje. Jadłospisu nikt mi nie układa, kalorii nie liczę, bo męczy mnie to niezmiernie. Staram się po prostu jeść mniej. Głodna przy tym póki co nie jestem. Tej kaszy gryczanej na obiad zjadłam wtedy cały woreczek ;) no i była cała puszka tuńczyka do południa :) może faktycznie trochę w ten dzień przesadziłam. Ale dzisiaj za to było wszystko aż w nadmiarze, eh. Dobrze że chociaż słodyczy nie ruszyłam. No i udało mi się troszkę poćwiczyć, jutro obiecuję poprawę :) Ty widzę dzisiaj pięknie! I ćwiczenia i dieta, tylko pogratulować :)
Anyna ja też dzisiaj się nie popisałam. Wcześniej bardzo mnie to wybijało i poddawałam się. Ale to chyba nie jest sposób. Nie da się uniknąć gorszych dni, ważne by szybko odchodziły w niepamięć. A ja się użalałam nad sobą i rezygnowałam z dalszej walki. Jakieś punkty jednak uzbierałaś! woda na plus, balsamy też. A jutro nowy dzień!
6 lipca 2014, 00:09
jeszcze jutro i 1 tyg akcji mamy za sobą.
Ale to szybko mija. Mam nadzieję że po 6 tyg, już się tak rozpędzę że mobilizacja mnie nie opuści :)
Edytowany przez Parafa 6 lipca 2014, 00:14
6 lipca 2014, 09:22
hej hej. Bardzo mi tez pierwszy tydzien akcji zlecial:):) moja waga chyba zwariowala: wczoraj bylo 59,3 kg a dzis: 58,1 kg. Bylam w totalnym szoku( troche to nie mozliwe) az trzy razy stawalam na wadze i ciagle byl ten sam wynik. Pewnie to chwilowe - ale to co, ciesze sie ze te 58 ujrzalam
zycze wam milego dzionka. Bez slodyczy!!!